Padliny nieczyste!

(Kpł 11, 24-46)

Owe zwierzęta czynią was nieczystymi. Każdy, kto dotknie się ich padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Każdy, kto będzie niósł ich padlinę, niech wypierze ubranie i pozostanie nieczysty aż do wieczora. Każde zwierzę, które ma kopyta, ale nie rozdzielone, i nie przeżuwa, będzie nieczyste dla was. Każdy, kto się go dotknie, będzie nieczysty. Każde zwierzę czworonożne, które chodzi, opierając się na stopach, będzie nieczyste dla was. Każdy, kto dotknie się jego padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Każdy, kto będzie niósł ich padlinę, niech wypierze ubranie i pozostanie nieczysty aż do wieczora. To są rzeczy nieczyste dla was! (Kpł 11, 24-28)

W poprzednim odcinku poznaliśmy zasady mięs dozwolonych lub zakazanych. To tłumaczenie bardziej oddaje istotę rzeczy, zamiast “czyste” lub “nieczyste”, które kojarzą nam się z brudem. Królik jest piękny i kochany, ale jest niedozwolony dla synów Izraela. Świnki są kochane, nawet jeśli wieprzowina jest zakazana w ramach mojżeszowej liturgii świątynnej. W tym odcinku omówimy kwestię nieczystości martwych zwierząt. Tutaj tak samo nie należy mylić zakazów świątynnych z zasadami higieny, to byłoby myślenie anachroniczne. Z punktu widzenia Księgi Kapłańskiej padliną są każde zwłoki, które nie zostały zabite w ramach rytuału świątynnego, a więc której krwi nie została oddana Bogu. Padlina jest “nieczysta” dlatego że nie wpisuje się w ruchu podniesienia całego stworzenia ku Bogu za pośrednictwem ofiar świątynnych. Zauważcie, że rytualny ubój zwierząt ofiarnych nie powoduje zanieczyszczenia osób uczestniczących w tym procesie.

Czystość jest stanem gotowości do uczestnictwa w sakramentach. Czystość nie zaraża, natomiast nieczystość zaraża. O czystość trzeba dbać. Nie jest stanem zastanym, jest wyborem i ciągłą troską, jest czuwaniem, jest ascezą. Ta praca wzmacnia duch, uświęca i przygotowuje do uczestnictwa w wielkich radościach, np. świąt liturgicznych.

Pouczenia zakazujące kontaktu z padliną wyrastają z przekonania, że śmierć jest konsekwencją nieposłuszeństwa Bogu. Wszystko, co miało kontakt z padliną, musi być oczyszczone lub zniszczone. Padliny są znakiem śmierci odłączonej od ołtarza, są przeciwieństwem ruchu podniesienia ku Bogu, trzeba się od nich odcinać. Nie trzeba się ich bać, ale kto jest ukierunkowany na życie w sposób naturalny oddala od śmierci. Ktoś musi się tymi padlinami zająć, to nikomu nie uwłacza, na przykład biblijny Tobiasz trudził się grzebaniem zmarłych. Po takim akcie miłosierdzia zaciągał rytualną nieczystość, ale tylko do wieczora i nie musiał składać z tego tytułu żadnej ofiary zadośćuczynienia, bo zaciąganie takiej nieczystości nie jest grzechem. Krótki okres odcięcia od liturgii świątynnej służy temu, aby nie przyzwyczajać się do śmierci, choć jest nieunikniona.

Kolejny akapit stosuje te zasady do padlin innych rodzajów zwierząt, dozwolonych lub zakazanych, posłuchajmy:

Spośród małych zwierząt, które poruszają się na ziemi, następujące są dla was nieczyste: kret, mysz i wszelkie gatunki jaszczurek, gekon, żółw, salamandra, skolopendra i kameleon. Te są nieczyste dla was spośród małych zwierząt, które poruszają się na ziemi. Każdy, kto dotknie się ich padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Jeżeli któreś z tych zwierząt nieżywe upadnie na coś, to ta rzecz będzie nieczysta, niezależnie od tego, czy to będzie naczynie drewniane, czy ubranie, czy skóra, czy worek, czy jakiekolwiek narzędzie pracy. Obmyją je wodą i pozostanie nieczyste aż do wieczora, potem będzie czyste. Jeżeli któreś z tych zwierząt wpadnie do naczynia glinianego, to wszystko, co jest wewnątrz naczynia, będzie nieczyste, a naczynie rozbijecie. (...) Jeżeli zdechnie jedno ze zwierząt, które wam służą za pokarm, i ktoś dotknie się tej padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Jeżeli ktoś zje coś z takiej padliny, to niech wypierze ubranie i będzie nieczysty aż do wieczora. Także i ten, kto nosi taką padlinę, niech wypierze ubranie i będzie nieczysty aż do wieczora. (Kpł 11, 29-33.39.40

Padliny owadów i myszek są przeciwieństwem drogi wznoszenia ku Bogu, dlatego zarażają człowieka, zarażają też naczynia kuchenne, ubrania i narzędzia. Trzeba takie narzędzia myć, ale zauważcie, że nie chodzi o względy czysto sanitarne, bo umyte ubranie pozostaje rytualnie “nieczyste” aż do wieczora. Czas odgrywa tutaj istotną rolę, okres oczyszczenia przypomina przejście przez pustynię i wzbudza pragnienie powrotu do drogi wznoszącej ku Bogu, ku życiu. Droga ku świętości wymaga ciągłej uwagi i prawodawca doskonale wie, że nieuniknione są wypadki lub drobne odstępstwa. Ustala reguły, które pozwalają w łatwy sposób powrócić na drogę ku Bogu.

Kolejny akapit rozważa przypadek, gdy mysz utopi się w dzbanie wody:

Każdy pokarm, który jest spożywany, a do którego się dostanie woda z tego naczynia, będzie nieczysty. Każdy napój, używany do picia w każdym takim naczyniu, będzie nieczysty. Na cokolwiek upadnie takie zwierzę nieżywe, będzie to nieczyste: piecyk bądź piekarnik ma być zniszczony. One są nieczyste i będą nieczyste dla was. Tylko źródła i cysterny, to jest zbiorniki wody, pozostają czyste, ale ten, kto dotknie się w nich padliny, będzie nieczysty. Jeżeli taka padlina upadnie na ziarno przeznaczone do siewu, to ziarno pozostanie czyste, ale jeśli ziarno jest mokre i taka padlina upadnie na nie, to jest ono dla was nieczyste. (Kpł 11, 34-38)

Te przepisy wyglądają na względy sanitarne, ale tak jak wcześniej, po oczyszczeniu należy czekać do wieczora. Prawodawca zachowuje też zdrowy rozsądek: w pustynnym kraju woda jest zbyt cenna, żeby ją marnować, dlatego nie spuszcza się całej wody cysterny, jeśli myszka tam wpadnie. Zresztą woda ma oddzielny status, skoro ma zadanie oczyszczenia i jest darem Bożym w przypadku wody słodkiej. Wody morskie są natomiast symbolem śmierci. Ten sam rozsądek odnosi się do ziaren przechowanych na zasiew: nie wyrzuca się całych zapasów z powodu znalezienia martwej jaszczurki. Jeśli jednak ziarno jest mokre, prawdopodobnie ma służyć do wyrobu chleba i nie można dla życia posługiwać się czymś, co dotknęło się śmierci, dlatego taką mąkę trzeba wyrzucać.

Rozdział kończy się przypomnieniem, że wszystkie te przepisy służą świętości:

Wszelkie małe zwierzęta, które pełzają po ziemi, są obrzydliwością - nie wolno ich jeść! Cokolwiek pełza na brzuchu, cokolwiek chodzi na czterech nogach i cokolwiek ma wiele nóg spośród małych zwierząt pełzających po ziemi, nie będzie przez was spożywane, bo to jest obrzydliwość. Nie plugawcie siebie samych przez spożywanie wszelkich małych zwierząt pełzających, nie zanieczyszczajcie się przez nie; stalibyście się przez to nieczystymi. Ponieważ Ja jestem JHWH, Bóg wasz - uświęćcie się. Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty! Nie będziecie się plugawić małymi zwierzętami, które pełzają po ziemi. Bo Ja jestem JHWH, który wyprowadził was z ziemi egipskiej, abym był waszym Bogiem. Bądźcie więc świętymi, bo Ja jestem święty! To jest prawo dotyczące zwierząt, ptaków i wszelkich istot żyjących, które poruszają się w wodzie, i wszelkich stworzeń pełzających po ziemi, abyście rozróżniali między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, między zwierzętami jadalnymi a tymi, których jeść nie wolno». (Kpł 11, 41-46)

Troska o czystość rytualną to troska o możliwość spotkania z Bogiem. Zakończenie rozdziału można sparafrazować jako następujące Boże pouczenie: “Jeżeli się oddzielicie od pogan, jeśli będziecie posłuszni przykazaniom, które cieleśnie czynią z was wspólnotę oddzieloną, wówczas spotkanie ze Mną będzie możliwe, ponieważ nie zatracicie się w tym spotkaniu, nie roztopicie się przede Mną, będziecie w pełni sobą tak samo jak Ja jestem w pełni sobą.

Przyjmowanie jarzma prawa Bożego to porzucenie kultu własnego rozumu, wybierania według własnych upodobań. To pozwolenie Bogu na bycie Bogiem, to powierzenie się Jemu i wiara w to, że Jego przykazania stoją na straży naszej wolności i dają nam życie. Życie jest z natury płodne, a płodność jest skutkiem intymnego spotkania dwóch odrębnych osób, dwóch świętości.

Czterdziesty piąty werset kończy się piękną puentą: “Bo Ja jestem JHWH, który podniósł was z ziemi egipskiej, abym był waszym Bogiem”. Zazwyczaj słyszymy: “który wyprowadził was z ziemi egipskiej”, ale tutaj nie napisane “podnieść”. Jest więc jasne, że cały kodeks czystości ma na celu podniesienie ludzi do ich natury adamicznej, uwolnienie ich od niewoli wewnętrznej. Ciąg dalszy brzmi: “Bądźcie więc świętymi, bo Ja jestem święty!” Mamy być świętymi nie “tak samo, jak Bóg jest święty” bo to niemożliwe. Mamy być świętymi ponieważ On jest święty - w celu spotkania się z Nim. Mamy przejść ze stanu zwykłego Nefesz (zwykłej witalności - link) do stanu Adama (człowieka odkupionego i świętego - link), określanego przez świętego Pawła jako “człowieka doskonałego” (Ef 4, 13), zgodnego z Bożym zamysłem z początku stworzenia.

Tyle na dzisiaj, w następnym odcinku poznamy kolejny zasady czystości rytualnej.



© Père Alain Dumont, La Bible en Tutoriel, https://www.bible-tutoriel.com/ Impurs cadavres !!