Czyny zasługujące na karę śmierci

(Wj 21, 12-32)

Jeśli ktoś tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. (Wj 21, 12)

Dekalog jest prawem wolności i prawem miłości, miłości do Boga i bliźniego. Jaka ma być ta miłość, czy tylko miłością uczuciową? Oczywiście nie: Kodeks Przymierza podaje nam szereg konkretnych zastosowań Prawa miłości w trudnych warunkach prawdziwego życia, jest to prawo kazuistyczne – czyli rozpatruje konkretne sytuacje życiowe i podaje rozwiązanie w świetle miłości Boga i bliźniego.

Kodeks Przymierza poświęcił najpierw swoją uwagę niewolnikom i zabezpieczył ich prawa poprzez uregulowanie stosunków między silnymi a słabymi w społeczeństwie. W przypadku przykazania o szabacie Dekalog zapewniał odpoczynek nawet obcokrajowcom lub niewolnikom. W poprzednim odcinku dowiedzieliśmy się, że niewolnicy hebrajscy mają być uwolnieni w każdym roku szabatowym (czyli najwyżej po sześciu latach), co jest konkretnym przykładem stosowania ducha Dekalogu w praktyce.


Następne podjęte zagadnienie w Kodeksie Przymierza dotyczy zabójstw. Ogólna zasada jest bezwzględna, mianowicie: „Jeśli zadajesz śmierć, sam umrzesz!” To prawo zostało sformułowane już w Księdze Rodzaju:

Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga. (Rdz 9, 6)

Taka jest zasada ogólna. W Księdze Wyjścia ustawodawca wchodzi w szczegóły i rozróżnia dwa przypadki zabójstwa: z premedytacją lub bez. Posłuchajmy.

Jeśli ktoś tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. Gdy jednak nie czyhał na niego, a tylko Bóg dopuścił, że sam wpadł w jego ręce, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie on mógł uciekać. Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. (Wj 21, 12-14)

W przypadku zabójstwa z premedytacją zabójca musi zapłacić własnym życiem. W drugim przypadku prawodawca przewidział możliwość zastosowania zasady miłosierdzia dzięki ustanowieniu miast ucieczki (zostaną później opisane w Księdze Liczb rozdz. 35). Nieumyślny zabójca mógł uciec do takiego miasta i tam żyć bezpiecznie, pod warunkiem że nie opuści tego miasta. Jest to forma dobrowolnego więzienia. Dla umyślnego zabójcy natomiast nie ma schronienia, nie może schować się ani w świątyni, ani nawet za ołtarzem! To daje nam odczuć jak ciężki jest grzech dobrowolnego zabójstwa... W naszych czasach najczęściej taki grzech jest popełniany z dala od oczu w brzuchach matek. We Francji na przykład co czwarte dziecko jest zabijane przed opuszczeniem brzucha matki. Jest to ludobójstwo o bezprecedensowej, niewyobrażalnej skali… Ta rzeka krwi woła o pomstę do Nieba, w świetle historii biblijnej niech każdy sam odczyta, jakie będą konsekwencje takich zbrodni...

Wróćmy do Kodeksu Przymierza. Następnie omawiane są trzy szczególne kazusy, które tworzą pewną całość. Posłuchajmy.

Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią. (Wj 21, 15-17)

Cały czas mamy do czynienia ze wdrożeniem postanowień Dekalogu w praktyce. Niniejsze wersety uwypuklają, że zachowania społeczne zaczynają się od stosunku do własnych rodziców. Rodzina jest pierwszą przestrzenią społeczną i tam budują się relacje międzyludzkie. Wszystkie trzy wersety pokazują stopniowanie ciężkości przewinienia: od przemocy fizycznej do przemocy słownej, przy czym „złorzeczenie” (czyli przemoc słowna) jest przedstawione jako najcięższe przestępstwo, cięższe od uderzenia rodzica! Zaskakujące! Rzeczywiście, uderzenie rodzica jest nieszczęśliwym czynem, jednak jest ograniczony w czasie i przestrzeni. Dużo gorsze jest złorzeczenie, ponieważ taki czyn rozciąga się w królestwie czasu, a więc w domenie zarezerwowanej Bogu (odsyłam do naszego odcinka na ten temat, link). Kto złorzeczy swoim rodzicom łamie następstwo pokoleń na którym opiera się obietnica dana Abrahamowi: ta obietnica przechowywana w Ludzie Bożym (czyli w Kościele) jest przekazywana z rodziców na dzieci. Zresztą Jezus w swoim nauczaniu nawiązał do tego wersetu i uważał tę zasadę za obowiązującą:

Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie. (Mt 15, 4)

Mamy więc dwa przykazania, które rozwijają przykazanie Dekalogu o szanowaniu rodziców, pośrodku nich znajdujemy zakaz porwania człowieka, co jest przypomnieniem przykazania Dekalogu zabraniającego kradzież (to samo słowo jest użyte po hebrajsku dla kradzieży i porwania). Ciekawe, że zakaz porwania człowieka jest umieszczony pomiędzy dwoma przykazaniami o szanowaniu rodziców. Dzięki takiemu zabiegowi literackiemu czytelnik dochodzi do zrozumienia, że kto zaczyna od uderzenia ojca lub matki prawdopodobnie skończy na porwaniu swojego brata (w celu posłużenia się nim jako niewolnika). Za tym kryje się głębsza obserwacja: kto wyrzeka się idei synostwa, ten w konsekwencji wyrzeka się idei braterstwa. Odtąd otwarte są wrota na wszelkie przedmiotowe traktowania bliźniego.

Następne dwa wersety zawierają również głęboką mądrość:

Kto by w kłótni uderzył bliźniego kamieniem albo pięścią, ale go nie zabił, tylko zmusił do pozostania w łóżku, to gdy on wstanie i będzie na dwór wychodził o lasce, ten, który go uderzył, będzie wolny i tylko mu wynagrodzi przerwę w pracy, i dołoży starań, żeby go wyleczyć. (Wj 21, 18-19)

Zauważcie jaką troskę o sprawiedliwość wyrażają te wersety! Na sprawcę nałożony jest obowiązek opieki nad swoją ofiarą, co jest dużo bardziej wychowawcze niż nasze dzisiejsze kary więzienia! Rabini wymagali, żeby sprawca nie tylko zadośćuczynił ofierze, ale również prosił o przebaczenie! Takie prawo jest naprawdę dużo bardziej postępowe od naszego dzisiejszego prawa karnego!

Kolejne dwa wersety rozważają przypadek śmiertelnych ciosów, ale tym razem w stosunku do niewolnika lub niewolnicy.

Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. (Wj 21, 20-21)

Prawo chroni nawet niewolnika i niewolnicę. Niewolnik nie jest gorszym człowiekiem. Co prawda znajduje się niżej na drabinie społecznej, ale nadal jest człowiekiem. Tak więc cywilizacja biblijna, choć starsza, jest bardziej rozwinięta od cywilizacji rzymskiej, greckiej, islamskiej lub oświeceniowej. W przypadku śmierci niewolnika skutkiem złego traktowania, ustawodawca przekwalifikuje ten czyn jako umyślne zabójstwo, od którego nie ma przebaczenia! W przypadku śmierci niewolnika po jednym lub dwóch dniach, można uznać że zabójstwo nie było umyślne. Czyli właściciel musi zbiec do miast ucieczki, co dla niego jest ogromnym spadkiem w hierarchii społecznej i wielką karą.

Kodeks Przymierza broni niewolnika: niewolnik nie jest rzeczą, jest osobą o godności równej do pana, dlatego jego pan nie może go maltretować.


W następnym wersecie wyrażone jest słynne prawo talionu, które nie jest biblijnym wynalazkiem, bo znajdziemy je w ustawodawstwie całego Bliskiego Wschodu. Znajduje się nawet w Kodeksie Hammurabiego z XVIII wieku przed Chrystusem, gdzie sformułowane zostało wychodząc od tego samego kazusu:

Jeśliby mężczyźni w czasie bójki uderzyli kobietę brzemienną, powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek innej szkody, to winny zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś inną szkodę, wówczas on odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec. Jeśliby ktoś uderzył niewolnika lub niewolnicę w oko i spowodował jego utratę, winien za oko obdarzyć ich wolnością. Również gdyby wybił ząb niewolnikowi swemu lub niewolnicy, winien za ząb uczynić ich wolnymi. (Wj 21, 22-27)

Odszkodowanie za poronienie uwrażliwia nas na bezwarunkową godność osoby ludzkiej już od poczęcia. Prawa hetyckie uzależniały wysokość odszkodowania od wieku płodu, podczas gdy Biblia chroni życie bezwarunkowo od poczęcia. Po raz kolejny możemy zauważyć, że nasza współczesna cywilizacja jest barbarzyńska w porównaniu do cywilizacji Biblijnej.


Dalej prawodawca interesuje się przypadkiem nieumyślnego zabójstwa lub wyrządzenia szkody. W jaki sposób zadośćuczynić takiej szkodzie? Proporcjonalnie do szkody, jest to słynne prawo talionu, znane jako „oko za oko”. To jest zbawienne i pozytywne prawo, które kładzie kres prawu odwetu. Prawo talionu zapobiega spirali przemocy. Ale co jest wyjątkowe w Biblii na tle starożytnych kodeksów jest to, że to prawo stosuje się nawet do niewolników! To naprawdę rewolucyjne! Prawo Boże tak bardzo podkreśla godność niewolnika, że niewolnik odzyskuje wolność nawet za utratę jednego zęba, choć nadal dysponuje trzydziestoma zdrowymi zębami! Prawo Boże stoi na straży wolności wszystkich członków Ludu Bożego, ale chroni zwłaszcza najbiedniejszych i najbardziej narażonych. Nie znajdziemy innego starożytnego kodeksu prawnego o tak wysokich wymaganiach sprawiedliwości.

Prawo talionu w Biblii stanowi pewną innowację prawną, gdyż równuje bogatych i biednych w odpowiedzialności wobec prawa i w teorii nie pozwala bogaczom zastąpić karę fizyczną pieniężnym okupem. Nawet jeśli praktyka nie zawsze nadążała za teorią, to sam fakt istnienia takich przepisów jest oznaką zdrowych tendencji w rozwoju prawodawstwa izraelskiego.

Dalszy ciąg kodeksu jest dość zaskakujący, bo nagle mówi o wołach. Posłuchajmy:

Jeśliby wół pobódł mężczyznę lub kobietę tak, iż ponieśliby śmierć, wówczas wół musi być ukamienowany, lecz nie wolno spożyć jego mięsa; właściciel zaś wołu będzie wolny od kary. Gdy jednak wół bódł już dawniej, i zwracano uwagę na to właścicielowi, a on go nie pilnował, tak iż wół zabiłby mężczyznę lub kobietę, to nie tylko wół winien być ukamienowany, ale też i właściciel jego winien ponieść śmierć. Jeśliby zaś nałożono mu okup, to winien za swoje życie dać taką cenę, jaką mu nałożą. Jeśliby zaś wół pobódł chłopca lub dziewczynę, to też winno się postąpić według takiego samego przepisu. Jeśliby zaś wół zabódł niewolnika lub niewolnicę, jego właściciel winien wypłacić ich panu trzydzieści syklów srebrnych, wół zaś będzie ukamienowany. (Wj 21, 28-31)

Najpierw wyjaśnijmy kwestię językową. Poprawne tłumaczenie hebrajskiego słowa Szor powinno brzmieć “byk” a nie “wół”, ponieważ jak wyjaśnia rabin Sacha Pecaric “Żydów obowiązywał i obowiązuje całkowity zakaz kastrowania zwierząt, o „wole” w ogóle więc nie może tam być mowy.” (Czy Torę można czytać po polsku, str. 67). Taki zakaz znajdujemy w Księdze Kapłańskiej:

Zwierzęcia, które ma jądra zgniecione, starte, wyrwane albo wycięte, nie będziecie składać w ofierze Panu i nie będziecie takich rzeczy robić w waszym kraju. (Kpł 22, 24)

Tradycja rabiniczna stosowała zakaz kastrowania zwierząt nie tylko w stosunku do ofiar świątynnych, ale do wszelkich zwierząt. Dlatego też w całym tekście jest mowa o byku. Byk jest zwierzęciem agresywnym i niebezpiecznym, którego trudno kontrolować, stąd zasadność tego prawodawstwa, bo nierzadko wydarzały się wypadki. W naszej rzeczywistości możemy tak samo traktować jazdę samochodem, która jest niebezpieczna i obarczona odpowiedzialnością, stąd konieczność wykupienia ubezpieczenia OC…

Ciekawostką jest to, że przypadek zaniedbania w pilnowaniu agresywnego byka jest jedynym przewinieniem w całym Kodeksie Przymierza, który daje możliwość wykupienia się od kary. Zresztą cena 30 srebrników określona jako cena za życie niewolnika powinna chrześcijanom przypomnieć cenę, za którą Judasz zgodził się sprzedać Jezusa (Mt 26, 15).

W tym okdcinku zapoznaliśmy się z sześcioma prawami kazuistycznymi. W następnym odcinku zapoznamy się z dziewięcioma prawami apodyktycznymi.


© Père Alain Dumont, La Bible en Tutoriel, http://www.bible-tutoriel.com/les-lois-sur-le-meurtre.html


DP047 Przykazanie dla sądu wykonania wyroku śmierci na zbójcy (Wj 21, 12)

DP048 Zakaz uderzenia ojca lub matki (Wj 21, 15)

DP049 Przykazanie o wypłacaniu odszkodowań za krzywdy fizyczne (Wj 21, 18)

DP050 Przykazanie dla sądu wykonania wyroku śmierci za morderstwo (Wj 21, 20)

DP051 Przykazanie osądzenia szkody wyrządzonej przez udomowione zwierzęta (Wj 21, 28)

DP052 Zakaz jedzenia mięsa ukamienowanego byka (Wj 21, 28)