Prawdomówność, miłość nieprzyjaciół, rok szabatowy

(Wj 23, 1-13)

Otwieramy trzeci i ostatni rozdział Kodeksu Przymierza. Zwróciliśmy już uwagę na to, że Prawo Boże nie jest moralizujące. Nie ogranicza się do nakazywania i zakazywania, na zasadzie „rób to, nie rób tamtego”. Prawo Boże zostało podyktowane przez JHWH, tj. przez Boga wyzwoliciela, który w istocie mówi: „To czyń, ponieważ JA sam tak czynię!”. Najbardziej charakterystycznym takim wołaniem znajdziemy w sercu Księgi Kapłańskiej:

Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, JHWH, Bóg wasz!” (Kpł 19, 2)

Perspektywa jest radykalnie różna od innych starożytnych kodeksów moralnych, gdzie ludziom nie wolno było naśladować bogów. Podczas gdy fundamentem Prawa Bożego jest pierwotna świętość JHWH, która jest zachętą dla świętości Ludu Bożego. Przypominam, że świętość oznacza oddzielenie. Świętość JHWH pociąga za sobą postępowanie Izraelitów radykalnie różne od postępowania pogańskich ludów, stąd wszystkie prawa, które poznaliśmy w poprzednim odcinku (link). Na poznaną świętość JHWH Izraelici odpowiadają własną świętością, która przychodzi poprzez posłuszeństwo Prawu Bożemu.

Wracając do tekstu, pierwsze trzy wersety 23 rozdziału tworzą pewną całość. Kodeks Przymierza nadal uszczegóławia prawo Dekalogu. Tym razem podawane są konkretne przykłady dla zachowania ósmego przykazania Dekalogu (czyli zakaz fałszywego świadczenia):

Nie będziesz rozgłaszał fałszywych wieści i nie podasz ręki niesprawiedliwemu, by świadczyć na korzyść bezprawia. Nie łącz się z wielkim tłumem, aby wyrządzić zło. A zeznając w sądzie, nie stawaj po stronie tłumu, aby nagiąć prawo. A w procesie nie miej względów także dla biednych. (Wj 23, 1-3)

Zauważcie jak bardzo różni się Prawo Boże od ideologii komunistycznej lub socjalistycznej. To, że ktoś jest biedny, nie oznacza automatycznie, że ma rację lub że potrzebuje innej sprawiedliwości. Bycie biednym nie pociąga za sobą niewinność. Bóg przypominał o tym, że trzeba się troszczyć o wdowach i sierotach (w przeciwnym przypadku Bóg we własnej osobie wkroczy do akcji i się za nimi wstawi - link), lecz Prawo Boże nie jest ideologią: nie traktuje ubogiego jako niewinnego z samego faktu bycia biednym. Widać tutaj wielką mądrość prawodawcy, który zna ludzką ułomność sędziów, którzy nawet przy najlepszych intencjach wbrew swojej woli faworyzują albo ubogiego, albo bogatego.

Następne wersety mówią o miłości do nieprzyjaciół i do zwierząt. Posłuchajmy.

Jeśli spotkasz wołu twego wroga albo jego osła błąkającego się, odprowadź je do niego. Jeśli zobaczysz, że osioł twego wroga upadł pod swoim ciężarem, nie pozostawisz go, ale razem z nim przyjdziesz mu z pomocą. (Wj 23, 4-5)

Wół i osioł są symbolami najbardziej pożytecznych zwierząt gospodarskich (link). Od nich mogło zależeć nawet przetrwanie ich właścicieli. Dlatego jeśli ktoś zauważy, że te zwierzęta są zagrożone, musi je ratować, nawet gdyby chodziło o własność nieprzyjaciół. Jest to kolejny przykład wielkiej troski prawodawcy o wszystkich: o dobrych i o złych. Izraelici muszą naśladować Boga, który sam opiekuje się zarówno dobrymi jak i złymi ludźmi. Właśnie na tym ma polegać świętość Ludu, naśladująca świętość Boga.

W następnych wersetach wracamy do tematu ubogich:

Nie pozwolisz wydać niesprawiedliwego wyroku na ubogiego, który się zwraca do ciebie w swym procesie. Oddalisz sprawę kłamliwą i nie wydasz wyroku śmierci na niewinnego i sprawiedliwego, bo Ja nie uniewinnię przewrotnego. Nie będziesz przyjmował podarku, ponieważ podarek zaślepia dobrze widzących i jest zgubą spraw ludzi sprawiedliwych. Nie będziesz uciskał przybysza, bo znacie życie przybysza, gdyż sami byliście przybyszami w Egipcie. (Wj 23, 6-9)

Ciągle mieścimy się w ramach komentarza do ósmego przykazania Dekalogu o fałszywej przysiędze, o czym wyraźnie mówi siódmy werset. Kodeks Przymierza zwalcza wszelką formę kłamstwa lub pół-prawd, bo z niewinnego kłamstwa mogą wynikać poważne konsekwencje w sądzie! Dlatego Bóg jest bardzo stanowczy: „Ja nie uniewinnię przewrotnego!” (w. 7). Ten werset zdradza, że każdego z nas czeka sąd szczegółowy, gdzie Bóg rozliczy nas ze wszystkich naszych czynów, nawet z tych przez nas zapomnianych lub przez społeczeństwo niezauważonych.

W kolejnym wersecie Bóg potępił łapówki, następnie mowa jest o cudzoziemcach. Konstrukcja literacka powtarza schemat z wersetów 1-3, które najpierw mówiły o biednych, następnie o miłości do nieprzyjaciół. Tym razem uwagi o ubogich kończą się wzmianką o przybyszu, czyli o cudzoziemcu żyjącym wewnątrz społeczności Izraelitów, ale nie należącym do tego Ludu. Pojęcie cudzoziemca w świadomości ludowej jest prawie tożsame z pojęciem wroga. Na przykład faraon traktował Izraelitów najpierw jako cudzoziemców, w konsekwencji potraktował ich później jako potencjalnych wrogów. Pokusa będzie taka sama u Izraelitów: sami mogliby uciskać przybysza.

Kiedy Jezus mówił o miłości do cudzoziemców i do nieprzyjaciół, nie głosił nowinek, ale sprzeciwiał się trendom panującym wówczas w Palestynie. Esseńczycy na przykład, należący do sekty dążącej do wielkiej czystości moralnej, nauczali otwarcie o nienawiści do cudzoziemców i nieprzyjaciół. Ich regulamin zaczynał się od słów: „Synowie światłości muszą nienawidzić ciemności”. Podobny ton znajdziemy w Koranie i w niektórych naukach rabinicznych. Natomiast Jezus autorytatywnie odcinał się od takiej interpretacji:

Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. (Mt 5, 43-48)

W słowach Jezusa znajdujemy nawiązanie do wymogu świętości na wzór Boga, jest więc bezpośrednim odniesieniem do Kodeksu Przymierza. Choć Jezus zachęcał do posłuszeństwa względem prawowitych nauczycieli, jednak to posłuszeństwo ma swoje granice: pierwsze jest posłuszeństwo Bogu. Kluczowe są słowa „słyszeliście, że powiedziano…” Rabini tak mówili, ale Bóg tego nie powiedział. Nasze posłuszeństwo autorytetom religijnym musi być rozumne, a nie ślepe...

Dalszy ciąg tekstu mówi o roku szabatowym, który jest instytucją w służbie ubogich.

Przez sześć lat będziesz obsiewał ziemię i zbierał jej płody, a siódmego pozwolisz jej leżeć odłogiem i nie dokonasz zbiorów, aby mogli się pożywić ubodzy z twego ludu, a resztę zjedzą dzikie zwierzęta. Tak też postąpisz z twoją winnicą i z twoim ogrodem oliwnym. Sześć dni będziesz pracował, a dnia siódmego zaprzestaniesz pracy, aby odpoczęły twój wół i osioł i odetchnęli syn twojej niewolnicy i cudzoziemiec. (Wj 23, 10-12)

Już w rozdziale 21 była mowa o uwolnieniu niewolników w siódmym roku niewoli. Tutaj mamy kontynuację tematu miłości do nieprzyjaciół lub do naszych własnych dóbr. Przekaz jest następujący: „jeżeli coś posiadasz (ziemię, zwierzę lub niewolnika), musisz to szanować. Nie możesz tego wyeksploatować aż do zniszczenia. Dlaczego? Bo nie jesteś absolutnym właścicielem tego, co otrzymałeś lub kupiłeś. Nie jesteś Bogiem. Masz naśladować Boga: On, choć jest panem świata, sam przestrzega odpoczynek szabatowy.” Bóg wybrał sobie Lud i powołał go do świętości, do naśladowania Go, a więc do życia nie dla posiadania, ale dla przebywania w królestwie czasu, w królestwie ozdobionym przez szabat (odsyłam do naszego komentarza na ten temat, link). Szabat występuje co siedem dni. Co 50 lat występuje rok szabatowy (wrócimy do niego w Księdze Kapłańskiej). W tym miejscu przywołana jest funkcja moralna i społeczna szabatu: Lud święty nie może popaść w fascynację posiadaniem, nie powinien pozwalać sobie na maksymalizację zysków. Nie może sprowadzać czasu do wymiaru posiadania (zgodnie z porzekadłem „czas to pieniądz”), bo w takim przypadku całe stworzenie (ziemia, zwierzęta i sługi) zostałoby sprowadzone do wymiaru produktywności i konsumpcji, co ostatecznie jest nową formą niewolnictwa, podczas gdy od początku zamiarem Bożym było wyzwolenie swojego Ludu z niewolnictwa posiadania! Po to JHWH oddzielił swój Lud, odkupił i wyzwolił: aby ludzie święci odzyskali to, co zostało zniszczone przez grzech: aby wrócili do królestwa czasu i wieczności…


Dotarliśmy prawie do końca Kodeksu Przymierza. Dzięki niemu uświadamiamy sobie, że Dekalog nie jest abstrakcyjnym pojęciem, ale wciela się w bardzo prozaicznych okolicznościach naszego życia. Co więcej – Prawo Boże ma wpływ nie tylko na człowieka, ale na cały świat stworzony: na ziemię (poprzez lata szabatowe), na zwierzęta, na sługi, a nawet na cudzoziemców lub nieprzyjaciół! Całe stworzenie jest powołane do uczestnictwa w tajemnicy czasu, w tajemnicy wyzwolenia i odkupienia darowanym przez JHWH.

Trzynasty werset jest podsumowaniem całego Kodeksu Przymierza. Posłuchajmy:

Przestrzegajcie wszystkiego, co wam powiedziałem, a imienia bogów obcych nie wspominajcie, by nikt nie słyszał ich z ust waszych. (Wj 23, 13)

Wracamy do stylu wypowiedzi w pierwszej osobie. Bóg nawiązuje do tego, co zostało powiedziane dotychczas poprzez ogólne upomnienie. Raz jeszcze podkreśla się w ten sposób, że Kodeks Przymierza ma status woli Bożej. To zdanie powtarza zakaz z rozdziału 20 (wersety 22-23), a więc tworzy ogromną inkluzję, która daje nam do zrozumienia, że wszystkie te przepisy i zakazy tworzą ramy Przymierza. Odejście od tych ram oznacza powrót do niewolnictwa, do Egiptu, jest zniweczeniem planów Boga w stosunku do całego stworzenia! Aby móc się cieszyć świetlaną przyszłością, konieczna jest więc wierność ruchowi wyzwolenia zapoczątkowanemu przez JHWH. Zdradzać Boga można bardzo prosto: wystarczy zwracać się słowem lub nawet myślą do starych bogów. Nie wolno nawet wymawiać ich imion, w sensie uczestniczyć w jakimkolwiek obcym kulcie, co byłoby aktem apostazji wobec JHWH i uznanie ich za „prawdziwych bogów”.

W następnym odcinku omówimy jeszcze ostatnie przepisy kultyczne, pełne głębokiej mądrości.


© Père Alain Dumont, La Bible en Tutoriel, https://www.bible-tutoriel.com/devoirs-de-justice-et-annee-shabbatique.html



DP074 Zakaz wysłuchiwania skargi jednej strony pod nieobecność strony przeciwnej (Wj 23, 1)

DP075 Zakaz składania świadectwa przez nieodpowiedniego świadka (Wj 23, 1)

DP076 Zakaz orzekania kary śmierci przewagą jednego głosu (Wj 23, 2)

DP077 Zakaz wydawania wyroku skazującego przez kogoś, kto początkowo chciał wydać wyrok uniewinniający w sprawach o karę śmierci (Wj 23, 2)

DP078 Przykazanie skłaniania się w sądzie do opinii uczonej większości (Wj 23, 2)

DP079 Zakaz faworyzowania biedaka w sądzie (Wj 23, 3)

DP080 Przykazanie uwolnienia zwierzęcia od ciężaru (Wj 23, 5)

DP081 Zakaz naginania wyroku przeciwko grzesznikowi z powodu wiedzy o jego grzeszności (Wj 23, 6)

DP082 Zakaz wydawania wyroku śmierci w oparciu o przypuszczenia (Wj 23, 7)

DP083 Zakaz przyjmowania łapówki (Wj 23, 8)

DP084 Przykazanie pozostawienia plonów na polu w Roku Szabatowym (Wj 23, 11)

DP085 Przykazanie odpoczywania w Szabat (Wj 23, 12)

DP086 Zakaz składania przysięgi na bożki (Wj 23, 13)

DP087 Zakaz nakłaniania do bałwochwalstwa (Wj 23, 13)