Grzech arcykapłana i wspólnoty

(Kpł 4, 3-21)

JHWH tak powiedział do Mojżesza: «To powiedz Izraelitom: Jeżeli NeFeSz przez nieuwagę zgrzeszy przeciwko jednemu z przykazań JHWH zabraniających jakiejś czynności, to jest postąpi wbrew jednemu z przykazań, jeżeli ten grzech popełni namaszczony kapłan, tak że jego wina spada na lud, to złoży JHWH jako ofiarę przebłagalną za grzech, który popełnił, młodego cielca bez skazy. (Kpł 4, 1-3)

W poprzednim odcinku zapoznaliśmy się z trzema biblijnymi pojęciami grzechu: chet, awon i pesza. Chet jest nieumyślnym wykroczeniem, awon jest winą moralną, pesza jest dobrowolnym przestępstwem, jest grzechem śmiertelnym. Czwarty rozdział opisuje sposoby na przebłaganie za wykroczenia nieumyślne, podając cztery obrzędy zależne nie od wielkości winy, ale od statusu osoby popełniającej nieumyślne wykroczenie.

W naszych społeczeństwach straciliśmy wszelkie wyczucie tego, czym jest wspólnota. Wspólnota jest ciałem posiadającym różne członki pełniące różne funkcje, ale wszystkie członki są zależne od pozostałych i współodpowiedzialne za siebie nawzajem. W naszym słownictwie określamy to jako “obcowanie świętych”. Jest to zasada naczyń połączonych. Przewinienie któregoś członka wspólnoty ma wpływ na całą wspólnotę i hamuje ją w swoim ruchu wniesienia się ku Bogu. Siła oddziaływania jakiegoś przewinienia zależy od statusu społecznego winowajcy, w tym przypadku wymienieni zostaną Arcykapłan, naczelnicy, szeregowi lub nawet wspólnota jako całość. Nawet sędziowie lub urzędnicy nie mogą uważać, że stoją ponad prawem. Oni tym surowiej zostaną sądzeni przez Boga!

W tekście Arcykapłan jest nazywany KoHeN Ha-MaShiaH, czyli “ten namaszczony kapłan”. Pamiętamy z Księgi Wyjścia, że ten namaszczony kapłan jest w sposób szczególny powiązany z całym Ludem, o czym świadczy jego strój. Nosi efod (czyli stułę), na niej na wysokości barków były przymocowane dwa drogocenne kamienie, na których były wyryte imiona dwunastu pokoleń Izraelskich. Rabini mówili, że te kamienie przedstawiały grzechy dwunastu pokoleń, ciążących na barkach arcykapłana (odsyłam do odpowiedniego odcinka, link). Nosił też pektorał ozdobiony 12 drogocennymi kamieniami, na których wyryte były imiona dwunastu pokoleń synów Izraela (link). Mając to na uwadze rozumiemy, że przewinienie Arcykapłana ma negatywny wpływ na całą wspólnotę, co jest wyraźnie podkreślone w trzecim wersecie: “jego wina spada na lud”! Tak więc nie dość, że Arcykapłan nie stoi ponad prawem, to nawet w stosunku do niego prawo stosuje się jak najściślej!

Obrzęd przebłagalny za grzechy Arcykapłana jest opisany następująco:

Jeżeli ten grzech popełni namaszczony kapłan, tak że jego wina spada na lud, to złoży JHWH jako ofiarę przebłagalną za grzech, który popełnił, młodego cielca bez skazy. Przyprowadzi cielca przed wejście do Namiotu Spotkania, wobec JHWH, położy rękę na głowie cielca i zabiją cielca wobec JHWH. Potem namaszczony kapłan weźmie trochę krwi cielca i wniesie do Namiotu Spotkania. I umoczy kapłan palec we krwi, i pokropi krwią siedem razy przed JHWH, to jest przed zasłoną Miejsca Świętego. Następnie pomaże kapłan krwią rogi ołtarza wonnego kadzenia, który stoi wobec JHWH w Namiocie Spotkania. Całą zaś krew cielca wyleje na podstawę ołtarza całopalenia, który stoi przed wejściem do Namiotu Spotkania. (Kpł 4, 3-7)

Znamy już obrzęd nałożenia rąk, który symbolizuje utożsamienie się ofiarodawcy z żertwą ofiarną. Absolutną nowością jest pokropienie krwią zasłony Najświętszego Miejsca w kierunku Arki Przymierza oraz mazanie krwią rogów ołtarza kadzenia (który stoi wewnątrz Namiotu Spotkania). Jest to naprawdę wyjątkowe, ponieważ zazwyczaj żadna część zwierzęca nie jest wprowadzona do wnętrza Namiotu Spotkania! To tak jakby skutkiem przewinienia Arcykapłana została zerwana więź łącząca główny ołtarz na zewnątrz z ołtarzem kadzenia, który w środku Namiotu reprezentuje ofiary złożone na głównym ołtarzu (odsyłam do ciekawego odcinka na ten temat, link).

Pomazanie krwią rogów ołtarza również jest zaskakujące, ponieważ ten obrzęd jest wykonywany jedynie raz w roku w Jom Kipur, w dniu Wielkiej Pokuty. Skoro jednak ten obrzęd ma być wykonywany w przypadku wykroczeń Arcykapłana, oznacza to że istnieje pilna potrzeba, aby nie czekać na dzień Jom Kipur, ale jak najszybciej dokonać obrzędu przebłagania! Przypominam, że wciąż rozmawiamy o wykroczeniach nieumyślnych…

Cały obrzęd jest oczywiście odprawiany publicznie, a więc Arcykapłan ponosi swoją winę w obliczu całej wspólnoty! Takie jest Prawo Boże, zauważcie jak bardzo dalekie jest one od naszych ludzkich kalkulacji, które “z roztropności” i “dla dobra Kościoła” każą zamiatać każdą kompromitującą sprawę pod dywan… Prawo Mojżeszowe nie potępia winowajców, ona dąży do naprawy zerwanej więzi z Bogiem. Skoro zostały popełnione wykroczenia na najwyższym szczeblu, prawodawca podaje konkretny i cielesny obrzęd przebłagalny po to, żeby kult liturgiczny mógł dalej pełnić swoją funkcję jednoczącą i podnoszącą całą wspólnotę skupioną wokół urzędu Arcykapłana.

Prawodawca jako zadośćuczynienie nie wymaga publicznego biczowania, odwołania lub innej kary przypominającej zlinczowanie kozła ofiarnego. Jako sposób na przebłaganie wymaga publicznie odprawionego obrzędu, który służy naprawie więzi zerwanej przez Arcykapłana. Celem jest odzyskanie pokoju, o czym świadczy ciąg dalszy obrzędu, który jest zewach haszlamim, oddaniem pokojowym (link).

Potem oddzieli cały tłuszcz od cielca ofiary przebłagalnej, a mianowicie tłuszcz, który okrywa wnętrzności, i cały tłuszcz, który jest nad nimi, również obie nerki wraz z tłuszczem, który jest nad nimi, który sięga aż do lędźwi, a także płat tłuszczu, który jest na wątrobie - przy nerkach go oddzieli, tak jak oddziela się tłuszcz cielca przy ofierze biesiadnej. Wtedy kapłan zamieni to wszystko w dym na ołtarzu całopalenia. Skórę zaś cielca, całe jego mięso, jego głowę, jego nogi, jego wnętrzności i zawartość jelit, słowem całego cielca, każe wynieść poza obóz, na miejsce czyste, gdzie wysypują popiół. Tam go spalą na drwach, w ogniu. Będzie spalony na miejscu, gdzie wysypują popiół. (Kpł 4, 8-12)

Celem obrzędu przebłagania jest przywrócenie pokoju, aby jak najszybciej móc powrócić do składania Bogu przyjemnej Mu ofiary. W odróżnieniu od obrzędu zewach haszlamim wnętrzności są obciążone winą, dlatego nie nadają się do spożycia i muszą zostać zniszczone na zewnątrz świątyni. Zwierzę symbolicznie wzięło na siebie wyrok, który wisiał nad Arcykapłanem z powodu jego nieumyślnych wykroczeń. Karą jest wyrzucenie poza świątynią.

Nie sposób nie pomyśleć o Jezusie Chrystusie, który wziął na siebie winę całej ludzkości i został strącony poza obrębem świętego miasta. W przypadku tej doskonałej ofiary już nie zwierzę wzięło miejsce Arcykapłana, ale nowy Arcykapłan wziął na siebie wyrok i to nie za własne winy, ale za winy wszystkich ludzi wszystkich czasów. Zresztą ciąg dalszy tekstu właśnie opowiada o obrzędzie przebłagania za nieumyślne wykroczenia całej wspólnoty. Obrzęd jest praktycznie taki sam, bo Arcykapłan i cały lud są ściśle ze sobą powiązani. Posłuchamy.

Jeżeli zaś cała społeczność Izraela zawini przez nieuwagę i sprawa ta będzie ukryta przed oczami zgromadzenia, mianowicie to, że uczynili coś sprzecznego z przykazaniami JHWH i w ten sposób zawinili, a potem grzech, który popełnili, wyjdzie na jaw, to zgromadzenie przyprowadzi przed Namiot Spotkania młodego cielca jako ofiarę przebłagalną. Starsi społeczności położą ręce na głowie cielca przed JHWH, i ten cielec będzie zabity wobec JHWH. Namaszczony kapłan wniesie do Namiotu Spotkania część krwi cielca. Potem kapłan umoczy palec we krwi i pokropi siedem razy wobec JHWH, to jest przed zasłoną. Pomaże także krwią rogi ołtarza, który jest wobec JHWH w Namiocie Spotkania. Całą zaś krew wyleje na podstawę ołtarza całopalenia, który stoi przed wejściem do Namiotu Spotkania. A cały jego tłuszcz oddzieli od niego i zamieni w dym na ołtarzu. Potem postąpi z tym cielcem tak samo, jak postąpił z poprzednio wspomnianym cielcem ofiary przebłagalnej. Tak z nim postąpi. W ten sposób kapłan dokona za nich przebłagania i będzie im wina odpuszczona. Potem wyniosą tego cielca poza obóz i spalą, tak jak spalono pierwszego cielca. To jest ofiara przebłagalna za społeczność. (Kpł 4, 13-21)

Społeczność Izraela jest opisana przy pomocy słowa edah, czyli jest wspólnotą świadków (ten termin po raz pierwszy spotkaliśmy w Księdze Wyjścia przy opisie pierwszej Paschy - link). Racją istnienia wspólnoty Izraela jest dawanie świadectwa o Przymierzu. Jeżeli taki świadek zgrzeszy (choćby nawet przez nieuwagę), naraża na szwank jedność całej wspólnoty, naraża na szwank samą prawdę o świadectwie, jaką wspólnota składa przed obliczem innych narodów. Dlatego też żertwa ofiarna za wykroczenia wspólnoty jest nie mniejsza niż za wykroczenia Arcykapłana. Mamy tu wyraz powszechnego kapłaństwa wiernych, jak to było już zapowiedziane w Księdze Wyjścia: “Wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym.” (Wj 19, 16 - link). A więc Arcykapłan jest przed obliczem Boga przedstawicielem kapłaństwa całego ludu. Ten lud to nie zbiorowisko jednostek, to wspólnota urodzona we krwi baranka paschalnego i powołana do kultywowania pamięci o Dziele Odkupienia oraz do dawania świadectwa innym narodom.

W następnym odcinku omówimy pozostałe dwa obrzędy przebłagalne za nieumyślne wykroczenia naczelników i ludu.



© Père Alain Dumont, La Bible en Tutoriel, https://www.bible-tutoriel.com/ Le manquement du Grand-Prêtre et de la Communauté