1 listopada 2021
Ludzie nie umierają
Tylko wymykają się naszym oczom…
~ks. Jan Twardowski
~HK
Dni przyszłości przed nami –
jak ustawione w rzędzie świece zapalone,
złote, ciepłe, pełne życia.
Za nami – dni, co przeminęły:
smutny szereg świec wygasłych;
te najbliższe jeszcze trochę dymią,
zimne świece, zniszczone, pogięte.
Nie chcę na nie patrzeć – ich widok mnie zasmuca;
i boli mnie, gdy wspomnę, jak niegdyś płonęły.
Przed siebie patrzę – na zapalone świece.
Nie chcę się odwrócić, abym nie zadrżał widząc,
jak szybko się wydłuża ciemny szereg –
i więcej, coraz więcej świec wygasłych.
~Konstandinos Kawafis
Kiedyś istniał wyraźny podział na sferę sacrum i profanum, światła i ciemności, żywych i umarłych, a cmentarz należał do świata zmarłych …
Przekraczając bramę cmentarza zawsze mam to uczucie jakbym przechodziła do innego świata i ta wszechobecna świadomość śmierci i przemijania … Wyostrzają mi się zmysły. Poszerza spektrum percepcji. Jakże wówczas moje problemy stają się mało znaczące i przemijające.
Święta listopadowe – nie, zdecydowanie nie potrzebuję specjalnego święta by odwiedzić WAS na cmentarzu. Trudno wówczas o zadumę, wyciszenie, i głęboką refleksję.
Tato, Danusiu, Babciu, Dziadku, Wujku – pozostało tak wiele niewypowiedzianych słów …, tak wiele dróg do przejścia …, tak wiele niedokończonych spraw …
Będziecie żyć w naszej pamięci i sercach dopóty, dopóki nie wypali się zapalona świeca. Każdego dnia miliony świec wciąż płonie … Bo my tu na ziemi pozostaniemy z jedynym czasem, którego jesteśmy świadomi, i którego doświadczamy- to chwila teraźniejsza. Obejmuje ona przeszłość złożoną z naszych WSPOMNIEŃ o WAS i przyszłość złożoną z OCZEKIWAŃ…
Zawsze w moim sercu!
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.
Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
~ Albert Camus