4 grudnia 2022
Życie ma swój ustalony biologiczny rytm. Od czasu do czasu burze przerywają jego bieg,
ale wiosna, lato, jesień, zima następują po sobie jak urodzenie, życie, śmierć.
Tyle, że przyroda zmartwychwstaje – my nie.
~Zofia Kucówna
~Nina Sinitskaya [1]
Kiedy woda udaje, że jest szkłem,
to już wiem, co to znaczy, dobrze wiem:
to już zima.
Kiedy deszcz się zmienia w biały puch,
zwykły deszczyk z jesiennych słot i pluch,
to już zima.
Kiedy z ziemi tysiące różnych barw
znikną gdzieś, jakbyś wszystkie gumką starł,
to już zima.
Kiedy rankiem wyrosną u twych szyb
srebrne kwiaty, choć nie siał tu ich nikt,
to już zima.
Kiedy oddech bielutki frunie z ust,
bo go mróz tak pobielił, tęgi mróz,
to już zima.
Po tym wszystkim, com ci przed chwilą rzekł,
poznasz łatwo, gdy spadnie pierwszy śnieg,
że już zima.
~ Jerzy Ficowski
Bezsprzecznie mamy już zimę. Zimno w kaloryferach, bo to zafundowali nam rządzący. Zmiany klimatu, takich obrazków nie pamiętam – silne wiatry, które nie mają już gdzie się zatrzymać. I to również zafundowali nam rządzący, bo bez opamiętania wycinali i wycinają drzewa. Las, który był wokół mnie? Już go nie ma!
No cóż, piękne porównanie tysiące różnych barw znikną gdzieś, jakbyś wszystkie gumką starł. Kiedyś zima miała urok, dzisiaj niestety nie cieszy nawet tan biały puch…
Chociaż?
Biel to również barwa, czysta, niewinna, i z dobrymi skojarzeniami.
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!
-----------------------------------
[1] Nina Sinitskaya utalentowana fotografka z Ukrainy, która obecnie mieszka i pracuje w Warszawie.