01 września 2014
~Cecelia Ahern
To takie oczywiste, ale czasami trzeba przeczytać i zobaczyć układ słów, by trafiły do naszej świadomości.
Tak właśnie jest, że warto się zatrzymać, choć na jedną chwilę i spojrzeć na drugą stronę cienkiej zasłony. Może dostrzeżemy w zwyczajnych sprawach i z pozoru nieprawdopodobnych te małe szczęścia. To jest właśnie moje carpe diem- z każdego dnia chwytam chwile i rozkoszuję się codziennością. Kiedyś pewnie odetchnę z ulgą, że dotarłam wreszcie tam, dokąd chciałam.
Tak więc kukam sobie Danusiu za tej cienkiej zasłonki: by dodać sobie otuchy; by wyrwać z całości małe szczęścia i w końcu mieć siły udźwignąć to, co jest po jej niesprzyjającej stronie, i tak mój świat poukładać by miał sens.
Jednak bez Ciebie Danusiu nie ma już nic... !!! Naprawdę nie ma już NIC!!! Miałaś w sobie tyle miłości i anielskiej cierpliwości… TY scalałaś rodzinę, TY się o nią troszczyłaś… !!!
You were Danusia extraordinary, wise and intelligent person. I love you Sis. So, thanks for the memory! How lovely it was!
Niegasnące światełka mojej siostrzanej miłości dla mojej bratniej duszy [*].