01 lipca 2015
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna
~Czesław Miłosz
~William Blake
I kolejny genialny wiersz mojego ulubionego Williama Blake’a, i kolejny raz głęboko, na czynniki pierwsze rozłożył naturę ludzką. Nie wypada to dobrze. Smutne to, ale natura człowieka nie jest krystalicznie czysta…
Jak odkrywczo i przenikliwie można pisać o tak powszechnej czynności jak uśmiechanie się i znaleźć głęboką zależność między rodzajami uśmiechu a uczuciami. Okazuje się, że uśmiechem malującym się na naszej twarzy można drugiego człowieka unieść do nieba lub strącić w otchłań cierpienia. Jest tylko jeden warunek - trzeba mieć w sobie wrażliwość.
Tak sobie myślę Danusiu, że tylko uśmiech dziecka jest szczery, prawdziwy i zawsze rozgrzeje serce matki. Czy to samo można powiedzieć o uśmiechu dorosłych? Chyba nie, bo najczęściej ich uśmiechy są fałszywe, sztuczne …, pojawiają się na twarzy mechanicznie, w trybie autopilota. Zdradzają tę sztuczność, puste, martwe, niewspółgrające z uśmiechem oczy…
Przestałam się Danusiu uśmiechać, jest to towar deficytowy. Nic już nie muszę i nie muszę odwzajemniać uśmiechu... Zrobię to wówczas, gdy będę pewna, że jest on prawdziwy …
Genialny wiersz…
Kocham Cię Siostrzyczko, zapalam tysiące niegasnących światełek wypełnionych tęsknotą i uśmiechem serca [***][***][***]
-----------------
[1] Artystka zrealizowała prace w technice laserunkowej, dzięki której płótno pokryte farbą akrylową, eksponuje kilka tonów i niższe warstwy obrazu. Pod powierzchnią stworzoną z liter, znaków i linii, kryją się ludzkie twarze. W cyklu "Czarnych portretów" spotkamy się z poezją Williama Blake'a. (wystawa 18.05-7.06.2013)