10 sierpnia 2015
Spojrzenie odmienione wszystko odmienia
~William Blake
Katja Faith[[1]]
Danusiu, tak bardzo chciałam zamilknąć, uspokoić emocje, ale widać jeszcze nie teraz … Zbyt dużo skojarzeń … wciąż porównuję, dostrzegam, szukam wspólnego mianownika … W tej chwili gości we mnie głównie czerń i biel, pozbawiona radości istnienia, ale wierzę, że kiedyś ponownie połączę się z pięknem w życiu na jawie. Do pewnego stopnia, jestem w pułapce własnej wyobraźni i wciąż jestem rozedrgana … i to już nie ma znaczenia, kto ma rację, a kto nie… Myślę, że mówienie jest ważniejsze niż milczenie. Udawanie, że nic się nie stało byłoby z mojej strony cyniczne, pogardliwe, trujące szlachetne wartości.
Ten stan wydaje się zarówno absurdalnie arogancki i głęboko upokarzający; i kiedy wyobraźnia pracuje, mój najsilniejszy impuls podpowiada mi - uciekać. Jednak, gdy piszę te słowa, jestem zła na moją tchórzliwą reakcję. No cóż, uznaję moje słabości … Nawet uznaję pojęcia niemożliwych czynów (oczywiście związanych z wiekiem), ale wystarczy, że powolutku przyjmę je z otwartym umysłem i w bardziej zmodyfikowanej perspektywie :) Tak, zdecydowanie „ … prawdziwe badanie świata nie polega na poszukiwaniu nowych lądów, ale na patrzeniu w nowy sposób” ~ Marcel Proust
Przecież rzeczywistość tworzymy poprzez naszą wyobraźnię (wszystko co siedzi w umyśle), który filtruje nasze doświadczenia i jak powiedział Hermann Hesse „… rzeczy, które widzimy [...] to te same rzeczy, które istnieją w nas. I nie ma żadnej innej rzeczywistości prócz tej, jaką mamy w sobie".
Tak myślę, że wszystkiemu winne są nasze przeżycia w codziennym życiu, w którym podświadomość podporządkowuje sobie to co już znamy jako coś ważnego, istotnego, poznanego - coś co tworzy to jakimi ludźmi jesteśmy ….
No właśnie, wszystko zależy od tego "prawidłowego" spojrzenia, podejścia, doznania pokory, spokoju, wewnętrznego wyciszenia, a wówczas krok do odnalezienia poczucia własnego istnienia i obecności. Tak Siostrzyczko będzie, bo muszę mieć siły by kochać i pamiętać o tych w drugim wymiarze!!!
Och, ten William Blake tak na mnie działa, na sposób myślenia, postrzegania … :)
Wzbogacona w Blake’ową Wyobraźnię zapalam światełka siostrzanej miłości [***][***][***]
[[1]] Ekaterina Zagustina (Katja Faith), podstawą większości jej prac jest fotografia, manipulowane cyfrowo i/lub zmieszane z cyfrowego malowania. Prace są surrealistyczne, spowite nieziemską mgłą, a obłędna kolorystyka tworzy niesamowity klimat.
Czyż ten obraz nie jest piękny? I taki adekwatny do mądrej myśli Williama Blake’a…!