17 lutego 2016
(…) Nie sposób oswoić się ze śmiercią. (…) Nie sądzę, aby ktokolwiek to potrafił. Dla mnie otrzymanie wiadomości o śmierci bliskiej osoby jest jak droga w dół po znanych, lecz pogrążonych w mroku schodach. Chodziłeś nimi milion razy i wiesz, ile stopni jeszcze przed tobą, ale gdy chcesz stanąć na następnym, okazuje się, że go nie ma. Potykasz się i nie możesz w to uwierzyć. I od tej pory będziesz się tam potykał często, ponieważ, jak wszystkie rzeczy, do których przywykłeś, ten brakujący stopień stał się cząstką ciebie (…)
~ „Głos naszego cienia” Jonathan Carroll
~HK 2016
(…)
Dzień za dniem ... ~ Jeremi PrzyboraOdeszłaś Danusiu tak szybko a wraz z Tobą wszystko co dla mnie miało sens. Gdy zapalam znicze przypominają mi się te najmilsze i najwspanialsze wspomnienia wspólnie spędzonych chwil.
Byłaś Siostrzyczko, moją radością, miłością, nadzieją …
~Jonathan Carroll
I tak Danusiu, pięć lat potykam się o ten brakujący stopień. Tak sobie myślę, że trzeba umieć bardzo kochać by wiedzieć o czym ja piszę…
Wiesz Danusiu, co było dla mnie najgorsze …? Bezsilność …!!! Moje ograniczenia …!!! Każdego dnia widziałam cierpienie, pojawiający się na Twojej twarzy strach, charakterystyczne iskierki w oczach zachodziły mgłą. Widziałam jak każdego dnia nikła Twoja siła i ciało … Tak bardzo chciałam Ci pomóc, to ja chciałam umrzeć byś TY mogła żyć dalej. Została mi tylko rozpacz, rozdzierający ból, kłębiące w głowie wspomnienia ...
Niegasnące rocznicowe światełko siostrzanej miłości i pamięci [*]
Będę cię kochać do końca życia. A jeżeli jest coś potem, będę cię kochać także po śmierci. Czy mnie rozumiesz?