Andrzej Dąbrowski
Doktorant w Zakładzie Epistemologii IF UJ (promotor: prof. dr hab. Jan Woleński). Zajmuje się problematyką intencjonalności. Temat jego rozprawy doktorskiej: „Intencjonalność a semantyka”. Interesuje się metafizyką, filozofią umysłu oraz filozofią języka. Jest autorem tekstów naukowych, esejów i licznych recenzji. Ostatnio opublikował recenzję książki Marty Nussbaum W trosce o człowieczeństwo. Klasyczna obrona reformy kształcenia ogólnego. („Kwartalnik Filozoficzny”, XXXVII) oraz artykuł Znak a intencjonalność. Lairda Addisa argumenty za istnieniem własności aktów mentalnych. (internetowe czasopismo „Diametros”, nr 21).
Explicatio terminorum. W powyższym tytule „czas” nie jest rozumiany fizykalnie, lecz antropologicznie jako „wewnętrzny czas” osoby. Wyrażenie „życie wewnętrzne” zaś implikuje to, co potocznie, a zwłaszcza filozoficznie, rozumiemy pod zwrotami „życie psychiczne” (wyższą świadomość i samoświadomość), jak też „życie moralne” i „życie religijne”. Wyrażenie „życie wewnętrzne” będzie stosowane tutaj zamiennie z terminem „życie duchowe”.
Uwagi wstępne. Ludzkie doświadczenie czasu i wieczności. Życie nierozerwalnie związane jest z czasem: z przechodzeniem z aktualnego „teraz” w nieznaną przyszłość. Z przemijaniem. Przemijają „te” chwile, przemija nasze życie. Doświadczenie przemijalności generuje pytanie: czy śmierć jest końcem wszystkiego? I otwiera pytanie o możliwość życia wiecznego (problem wieczności zostanie tu jednak zasadniczo pominięty). Skupimy się na czasie jako trójjedni: przeszłość-teraźniejszość-przyszłość. Żyjąc bowiem (możliwie najpełniej), nie tylko wspominamy przeszłość, planujemy i projektujemy przyszłość, lecz także cieszymy się aktualnymi chwilami.
Cel referatu. Zostaną zaprezentowane dwa, spośród wielu możliwych, modele życia wewnętrznego w kontekście przeżywania czasu: (1) model estetyczno-kontemplacyjny chwili obecnej (całkowicie podporządkowany hasłu: carpe diem! żyj chwilą!) oraz (2) model refleksji szerokiej (w którym zintegrowany zostaje czas przeszły wraz z przyszłym)
(1) Życie duchowe jako silne osadzenie w „teraz”. Życie takie nie jest zainteresowane przeszłością, albowiem ona już nie istnieje; ani przyszłością, albowiem ta jeszcze nie istnieje. Liczy się zatem chwila: pełne przeżywanie chwil obecnych, intensywne „odczuwanie” codziennych przedmiotów i zdarzeń, czerpanie z nich radości. Poczucie nowości, świeżości; dziecięca otwartość i ciekawość na to, co najbliższe. Wejście w siebie.
(2) Życie duchowe jako zachowanie przeszłości i wybieganie ku przyszłości. W modelu tym teraźniejszość, jej jakość, jest poniekąd wypadkową dwóch faktów: (a) faktu pielęgnowania pamięci (skąd przychodzimy? kim byliśmy?) i (b) wrażliwości na przyszłość. Przyszłość jest poniekąd wolnością i możliwością. Dlatego też związana jest z nią m.in. „niewiadoma” i „niepewność”. Stąd konieczność odwracania się za siebie, poczucia ciągłości i tożsamości. Możliwość towarzysząca przyszłości nie jest wtedy czystą możliwością, ponieważ w dużej mierze jest przewidywalna. Gdyby było inaczej, nie miałoby sensu nasze organizowanie życia, planowanie czy składanie przyrzeczeń.
Podsumowanie. Ocena modeli: możliwości i braki, korzyści i zagrożenia. Model estetyczno-kontemplacyjny nadto silnie wiąże człowieka ze zmysłowością (zamyka go wewnątrz naturalnego świata). Model dialektyczno-triadyczny – pozwalający zarówno sięgać głęboko w przeszłość, jak i wybiegać daleko w przyszłość – dotyka wieczności, a więc właściwego człowiekowi źródła. Ipso facto wydaje się modelem atrakcyjniejszym.