Ewa Wyrębska
Kantowski „przewrót kopernikański” jest w filozofii dokonaniem, którego nie sposób przecenić. Wynikającego z niego problematycznego charakteru przedmiotu zewnętrznego nie należy traktować jako kolejny przejaw dogmatycznego idealizmu, czy wręcz solipsyzmu. Kluczowe dla zrozumienia statusu przedmiotu jest Kantowskie rozróżnienie na empiryczne i transcendentalne znaczenie pojęcia przedmiotu, które pozwala na specyficzne zastosowanie pojęcia materii.
Przedmiot zewnętrzny w znaczeniu empirycznym to przedmiot zmysłu zewnętrznego, określany jako to co napotykamy w przestrzeni. Taki przedmiot jest wszechstronnie określony i może zostać poznany na drodze doświadczenia. W przeciwieństwie do twierdzeń idealistów istnienie przedmiotów zewnętrznych nie jest niepewne, jako że ich światem rządzą konieczne i ogólne prawa wyznaczone przez warunki poznania. Do nich również zastosować można pojęcie materii, jako kategorię substancji dla zmysłu zewnętrznego.
Transcendentalne ujęcie pojęcia przedmiotu każe jednak rozumieć empiryczne przedmioty jako zjawiska, które są jedynie naszymi przedstawieniami. Jako przedstawienia domagają się one pojęciowej podstawy – aby być przedstawieniami „czegoś”. Ze względu na niemożliwość dedukcji przyczyny po samym tylko skutku (jako że nie możemy wiedzieć ile było przyczyn) przedmiot zewnętrzny w znaczeniu transcendentalnym jest tym „x”, który możemy jedynie pomyśleć jako o racji naszych przedstawień.
Co to znaczy „wszechświat”? Czy jest to Kantowski przedmiot empiryczny - obiekt naszej zmysłowości, dany w doświadczeniu – tzn. w rozumieniu transcendentalnym jedynie „zjawisko”? Czy też chodzi o tzw. „świat w ogóle”, którego idei nie sposób odmówić rozumowi, ale który zarazem nigdy nie będzie nam dany na drodze doświadczenia? Obydwa w pewien sposób posiadają zwróconą w opozycji do podmiotu przedmiotowość, jednak podczas gdy nie sposób odmówić egzystencji (udzielania się) światu przedmiotów zmysłowych, jego realność w sensie absolutnym (absolutnie zewnętrznym wobec podmiotu) jest kwestią problematyczną. Czy istnieje zatem ten „inny świat”, niedostępny poznaniu zmysłowemu świat noumenalny? Czy wolno nam przypuszczać że są to światy tożsame? Próba zarysowania problemu czy i jak istnieje to co „poza nami” ma nas skłonić do refleksji nad tym, jak dalece nasza refleksja nad rzeczywistością może być wobec niej adekwatna.