Mateusz Hohol
Magister filozofii, doktorant w Katedrze Filozofii Przyrody UPJPII. Bierze udział w pracach Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych. Redaktor czasopisma „Semina Scientiarum”. Kompetencje i zainteresowania naukowe: nauki neurokognitywne i filozofia umysłu, filozofia nauki, filozofia matematyki i logiki. Publikował m.in. w: „Filozofii nauki”, „Logos i Ethos”, „Zagadnieniach Filozoficznych w Nauce”.
Tematy, które tradycyjnie należały do obszaru dociekań filozofii Boga i filozofii religii, stają się współcześnie przedmiotem badań nauk szczegółowych. Przykładem takiego zjawiska jest coraz częstsze podejmowanie problemu doświadczenia religijnego w ramach neuronauk. Zauważyć można również inną ciekawą tendencję: teoria ewolucji, która zdaniem fundamentalistów religijnych, takich jak zwolennicy koncepcji Inteligentnego Projektu (Intelligent Design), postrzegana jest jako „wróg numer jeden” biblijnej wizji świata, zaczyna być wykorzystywana przez filozofów i naukowców jako narzędzie badań nad samą religią. Motywacje poszczególnych uczonych, angażujących się w przedsięwzięcia tego typu, plasują się zarówno po stronie ateizmu, jak w przypadku nowszych publikacji ewolucjonisty Richarda Dawkinsa (np. Bóg urojony), jak i teizmu, czego przykładem jest znany filozof religii i teolog John Hick, który w książce „The New Frontier of Religion and Science. Religious Experience, Neuroscience and The Transcendent” podejmuje modną dziś tematykę neuroteologii. Przedsięwzięcia tego typu nie mogą być obojętne dla filozofów nauki i metodologów, nakazując rozważyć na nowo co najmniej dwa pytania: (1) czy istnieje – a jeśli tak, to jaki – relewantny model oddziaływań na linii nauka – religia? (2) czy zasadne jest wysuwanie na podstawie wyników nauk szczegółowych jakichkolwiek (zarówno pozytywnych, jak i negatywnych) implikacji istotnych z punktu widzenia doktryn religijnych?
Osią przewodnią referatu chciałbym uczynić właśnie perspektywę związaną z filozofią nauki i metodologią. Punktem wyjścia uczynię zaproponowaną przez Iana Barboura klasyczną już systematyzację modeli stosunków, jakie zachodzić mogą pomiędzy nauką i religią. Podejmę pytania (1) i (2), opierając się na aktualnym stanie badań prowadzanych w ramach nauk ewolucyjnych i neurokognitywnych. W szczególności skoncentruję się na pierwszej grupie nauk, gdyż ich przedstawiciele wysuwają znacznie silniejsze roszczenia – w przypadku Dawkinsa są to wręcz roszczenia o charakterze normatywnym. W tym celu przedyskutuję hipotezy dotyczące genealogii religii, wczesnych stadiów religijności, biologicznej adaptatywności przekonań religijnych oraz przekazywania ich treści. Przedyskutuję m.in. koncepcję memu, która wprowadzona została przez Dawkinsa, a obecnie rozwijana jest m.in. przez Daniela Dennetta. Podejmę również krótko problem światopoglądowych implikacji, jakie neuroteologowie często wyprowadzają z empirycznych badań nad funkcjonowaniem układu nerwowego.