Jakub Dziadkowiec
Doktorant na kierunku Filozofia Przyrody Nieożywionej Wydziału Filozofii KUL, promotor: abp Józef Życiński. Członek Towarzystwa Metafizycznego im. A.N. Whiteheada, Katowice. Dotychczasowe publikacje można znaleźć w: Rocznikach Filozoficznych; „Finding Design in Nature?” (Katowice 2007); „Między spekulacją a namysłem. Ku źródłom badania filozoficznego”, (red. A. Przyłębski, Poznań 2006). Pozostałe publikacje: „The Notion of Emergence in Samuel Alexander’s Thought”, Lublin 2009, praca magisterska napisana w Instytucie Filozofii Przyrody i Nauk Przyrodniczych KUL pod kierunkiem Jego Ekscelencji Księdza Arcybiskupa prof. dr hab. Józefa Życińskiego; „Zagadnienie cielesności w perspektywie filozofii sportu”, Katowice 2007, praca magisterska napisana w Zakładzie Filozofii AWF w Katowicach pod kierunkiem dr Józefa Waligóry. Zainteresowanie naukowe obejmują takie obszary, jak: filozofia przyrody, emergentyzm brytyjski XX wieku, poziomy ontologiczne; filozofia i teologia procesu, ontologia współczesna: A.N. Whitehead, R. Ingarden; filozofia analityczna, filozofia niemiecka XX wieku: N. Hartmann, M. Scheler; etyka współczesna, filozofia ciała i sportu. Więcej informacji: www.kul.pl/dziadkowiec
W referacie podjęty zostanie problem racjonalności Boga w perspektywie filozofii i teologii procesu A.N. Whiteheada i Ch. Hartshorne’a. Główną oś argumentacji stanowi twierdzenie, że zagadnienie racjonalności Boga wymaga wyjaśnienia zagadnienia boskiego działania w świecie.
To ostatnie wpływa bezpośrednio na relację, w jakich pozostają względem siebie nauka i wiara, gdyż w obliczu wzrastającej roli nauk szczegółowych w racjonalnym tłumaczeniu świata rodzi się pytanie o miejsce Boga w ewolucjonistycznej wizji przyrody. Pod wpływem coraz dokładniejszego tłumaczenia naturalnych mechanizmów sprawczych, rola Boga w twórczej ewolucji kosmosu nie zostaje zanegowana, lecz doprecyzowana. Konsekwencją postępu nauk przyrodniczych okazuje się być zatem postulowany przez M. Hellera program „nowej teologii”, wyjaśniającej główne prawdy wiary w relacji do osiągnięć przyrodoznawstwa. W referacie zaprezentowane zostanie konceptualne zaplecze owego programu, którym jest filozofia i teologia procesu.
Stanowisko procesualistyczne skonfrontowane jest tu zarówno z klasycznym teizmem, akcentującym wszechmoc substancjalistycznie rozumianego Boga, jak i z nowożytnym deizmem, dla którego boska moc stwórcza wyczerpuje się w prawach przyrody. Wymienione stanowiska implikują trzy typy racjonalności Boga, których omówienie tworzy ramę dla dalszych rozważań.
Teologia procesu, modyfikując niektóre z tradycyjnie przyjmowanych boskich atrybutów (wszechmoc, wszechwiedza, niezmienność), ukazuje Boga jako Zasadę Konkretyzacji. Stwórca, który nieskończenie przewyższa każde swoje stworzenie, pozostaje twórczo zaangażowany w ewolucję świata doczesnego. Boska racjonalność nie przejawia się w dowolnym decydowaniu o wszelkich detalach bytów przygodnych, ani w możliwości matematycznego wyliczenia ich stanów przyszłych, lecz w byciu „ostatecznym ograniczeniem” kreatywności przemijających zaistnień. Tym ostatnim procesualizm przypisuje efektywną moc twórczą, dzięki której zdolne są – będąc częściowymi causa sui – do stanowienia o swojej wolności. Ewolucja, której podlegają, prze-staje być ślepą grą przypadków, lecz staje się wypadkową kreatywnych dążeń bytów aktualnych, ich przeszłych doświadczeń oraz boskiego wabienia w kierunku Jego ideałów. Dopiero w takiej perspektywie jasna staje się wypowiedź Hellera: „Teologowi łatwiej dziś zrozumieć, że ewolucja i kreacja mogą być pojmowane jako dwa aspekty tego samego”. Procesualizm dostarcza „nowej teologii” odmienne zaangażowanie filozoficzne, które jest w stanie konkurować z tradycyjnym ujęciem arystotelesowsko-tomistycznym.
Ostatecznie jednak i ta propozycja osiąga granice swojej stosowalności. Sytuację tę trafnie wyraża powiedzenie kardynała J.H. Newmana: „Non in dialectica complacuit Deo salvum facere populum suum”, gdyż samo zagadnienie racjonalności Boga pozostaje niewyjaśnialne. Poszukując racji dla racjonalności Boga, natrafiamy na Tajemnicę, którą Whitehead nazywa „granicą racjonalności” i czymś „ostatecznie irracjonalnym”. Tajemnica ta jest jednocześnie wyjaśnieniem racjonalności świata, która polega na „zatopieni[u] go w Nieskończoność Boga”.