Samooszukiwanie (self-deception) jest jednym z ciekawszych zagadnień z pogranicza różnych dyscyplin, wchodzących w skład kognitywistyki. Osią centralną, łączącą to zagadnienie z pogranicza psychologii poznawczej, psychologii emocji, neurobiologii oraz logiki, jest teoria ewolucji. Przypuszczać bowiem można, że skoro zdolność do okłamywania samych siebie wykształciła się i została utrwalona, musi zmniejszać naciski selekcyjne i maksymalizować dostosowanie (fitness) wyposażonych w nią organizmów. Jak pisze Michael Gazzaniga:
W czasie ewolucji naszego gatunku trwał swoisty wyścig możliwości poznawczych. Gdy jeden człowiek pierwotny okłamał drugiego, mógł spodziewać się, że ten odpłaci mu tym samym (…). Opanowanie zdolności maskowania prawdziwych uczuć było na pewno jednym z ważnych wydarzeń w rozwoju zdolności poznawczych człowieka[1].
W literaturze często cytowany jest scenariusz ewolucyjny Roberta Triversa, który przekonuje, że nasi przodkowie wykształcili zdolność do samooszukiwania z powodu ryzyka i sankcji, jakie wiązały się z detekcją oszustwa. Przypuszczać można, że w społecznościach ancestralnych w okresie plejstocenu osobnik, który został przyłapany na kłamstwie, poddawany był surowej karze. Samooszukiwanie się rozpatrywać można zatem jako strategię, mającą na celu uniknięcie rozpoznania kłamstwa. Badacze muszą zmierzyć się jednak z szeregiem trudnych problemów, związanych między innymi z ewolucyjnymi kosztami (indywidualnymi i grupowymi) samooszukiwania się oraz z paradoksalnością self-deception – wielu badaczy sądzi bowiem, że samooszukujący się podmiot posiada sprzeczne przekonania.
W referacie przedstawione zostaną zagadnienia związane z Hipotezą Makiawelicznej Inteligencji (Machiavellian Intelligence Hypothesis), scenariusze ewolucyjne, wyjaśniające powstanie zjawiska self-deception, ich teoriogrowe formalizacje, a także psychologiczne i neurobiologiczne aspekty poruszanego tematu. Jednym z celów referatu – związanym z tematyką matematyczności – jest naświetlenie pytania, czy skoro samooszukiwanie wskazuje na posiadanie sprzecznych stanów mentalnych, to czy można w ogóle mówić o matematyczności umysłu?
[1] M. Gazzaniga, O tajemnicach ludzkiego umysłu, Książka i Wiedza, Warszawa 1997, s. 104.