Kościeliska

Oto tatrzańska sielanka

Łagodną wabi ponętą,

Jak dziewczę, co uśmiechniętą

Twarzyczką wita kochanka,

Przez skał rozdartych podwoje

Przegląda wąwozu łono,

Gdzie szumią srebrzyste zdroje

Melodię głazom nuconą;

Przez skał rozdartych podwoje

Świerk zwiesza konary swoje

I słońca blask się przeciska:

To Kościeliska!