Kwiat paproci

Wiersz Kwiat paproci Asnyka charakteryzuje sie prostotą formy wersyfikacyjnej, Został on napisany kanonicznym jedenastozgłoskowcem ze średniówką po sylabie piątej, przy użyciu strofy czterowersowej z rymem przeplatanym abab. Utwór składa się z ośmiu strof. Również ten utwór wyraża charakterystyczne dla poety poczucie ulotności świata. Tytułowy kwiat znika, gdy tylko zakwitł. Baśniowy kwiat, który dawał ludziom szczęście, pozostaje nieosiągalny dla człowieka. Wiersz mówi o nierealności marzeń i typowej dla młodości naiwnej wierze w cuda, w tym w idealną miłość.

Zakwita w puszczach dziwny kwiat paproci:

Na jedną chwilę w tajemniczym cieniu

Cały świat blaskiem czarodziejskim złoci...

Lecz można tylko dotknąć go — w marzeniu.

Młodość, co wierząc sama cuda tworzy,

Umie go dojrzeć w cudowności lesie;

Żadne widziadło w biegu jej nie strwoży —

Pewnej, że skarb ten na sercu uniesie.

A choć nie uszczknie kwiecia ideału,

Co pod jej ręką jako sen przepada...

Jednak ma chwilę ekstazy i szału,

W której jest pewną, że niebo posiada:

I widzi wszystkie ziszczone nadzieje,

Tryumf szlachetnych poświęceń i trudów,

I nową jutrznię — która zajaśnieje

Ponad przyszłością wyzwolonych ludów...

Gdy się dwa serca spotkają tęskniące

Pełne nadziemskiej piękności i żalu;

Gdy objawienie miłości jak słońce

Na ust spłonionych zabłyśnie koralu;

Gdy po raz pierwszy, drżące a wstydliwe,

Te usta w jeden pocałunek spłyną;

Gdy przez nie dusze połączyć się chciwe

Jako dwie fale w oceanie giną —

Natenczas w uczuć wezbranych powodzi,

W tej błyskawicy duchów idealnéj,

Kwiat ów cudowny tajemniczo wschodzi

I w pocałunku kwitnie niewidzialny.

Tyle też jego trwania: gdy z zachwytu

Zbudzona dusza chce go ująć w dłonie —

Zniknął bez śladu... tylko wśród błękitu

Zostały po nim jakieś dziwne wonie.