Pijąc falerno

Dosyć łez, po co te smutki?

Czas się nareszcie rozchmurzyć,

Poranek życia tak krótki,

Trzeba go użyć.

Szczerością pewnie się zgubię,

Mimo to będę otwarty:

Dawniej kochałem... dziś lubię

Życie na żarty.

Com kochał?... razem z miłością

Pamięć rzuciłem za okno,

A resztki wspomnień z radością

W kieliszku mokną.

Jeśli to miłość dziewczyny,

Więc, by ukarać niewierną,

Usiadłem na łonie Fryny,

Pijąc Falerno.