Da Bóg kiedyś zasiąść w polsce wolnej

Da Bóg kiedyś zasiąść w Polsce wolnej

Od żyta złotej, od lasów szumiącej,

Da Bóg, a przyjdzie dzień nieustający

Dla srebnych pługów udręki mozolnej.

Jeszcze oddźwiękną kamienie na młoty

I z trwardym ziemią pogada lemieszem

I z wszystkich jeszcze kamieni wykrzeszem

Iskier snop złoty