Powszechne przekonanie, którego publicznie się raczej nie podważa, głosi, że ludzie mają nadwagę lub są otyli, bo mają za mało ruchu. Otóż przekonanie to uważam z gruntu za fałszywe, głównie dlatego, że jest ono stawianiem problemu na głowie. Jeśli twierdzę, że ktoś posiada nadwagę lub że np. wiaderko jest pełne wody – wygłaszam w miarę obiektywne stwierdzenia. Kiedy jednak zabieram się za wyjaśnienie ich przyczyn, powinienem się trochę zastanowić.
1. Ludzie są otyli, bo mają za mało ruchu = wiaderko jest pełne wody, bo nikt jej nie wylewa. Otóż jest to nieprawda. Nikt nie wylewa wody również z drugiego wiaderka, a tamto jest puste. Czyli sam brak wylewania nie jest niczego przyczyną.
55% osób w Polsce posiada nadwagę. To oznacza, że 45% jej nie posiada. Czy oni wszyscy chodzą na siłownię? Biegają? Boksują? Dźwigają ciężary czy choćby robią pompki przed śniadaniem? A może w drodze do pracy uprawiają taniec z szarfą?… Nie. Czynnie uprawia sport może 1%. A co z pozostałymi 44%?
2. Ludzie są otyli, bo źle jedzą (= wiaderko jest pełne, bo ktoś je napełnia).
– Ziemia jest mokra, bo padał deszcz, a nie: ziemia jest mokra bo nikt jej nie suszy.
– Coś jest zepsute, bo ktoś to zepsuł, a nie: coś jest zepsute, bo ktoś tego nie naprawił.
Idt.
Chcę podkreślić, że nie mam absolutnie nic przeciwko aktywności fizycznej: chcesz ćwiczyć – ćwicz! – jednak pamiętaj, że aktywnością fizyczną leczysz jedynie skutki. Oznacza to, że w ten sposób odchudzić się, owszem, można, ale jedynie tymczasowo i dorywczo. W chwili, kiedy przestaniesz ćwiczyć – przytyjesz z powrotem, gdyż przyczyny nadwagi pozostają nietknięte. Nie tędy wiedzie droga do szczupłej sylwetki. Droga do niej wiedzie – PRZEZ KUCHNIĘ.
Pan Konrad Gaca reklamuje swój system – który w 90% jest oparty o wizyty na sali ćwiczeń – w taki sposób:
– W ciągu 7 lat 14 tys ludzi łącznie zgubiło 50 ton zbędnej tkanki tłuszczowej.
Powstrzymam się od pytania “a ile ton tłuszczu wam w sumie przybyło po odstawieniu ćwiczeń?” – bo nawet bez tego statystyka wygląda dość kiepsko. Jeśli na 14 tys ludzi przypada 50 tys kg, to każdy schudł średnio 3,6 kg. “Sukces” ten trzeba rozłożyć na 7 lat, co daje ~0,5 kg na rok, a więc 42 gramy na miesiąc. (5 razy więcej chudniemy podczas pojedynczego sikania.)
Jeśli nauczysz się jeść – chudniesz miesięcznie 2 kg, a więc 48 razy szybciej.
[maj 2014]
/Ryszard Dziewulski/