Groch

Groch

  • działa antykoncepcyjnie

  • zapobiega nowotworom

  • zapobiega zapaleniom wyrostka robaczkowego

  • obniża poziom cholesterolu

  • obniża ciśnienie tętnicze krwi

  • zmniejsza podatność na choroby serca

Często z powodu niewłaściwego trybu życia, pośpiechu, jadania nieodpowiednich potraw, narastających napięć, wyczerpuje się nasza odporność nerwowa. Znaczy to, że nie zadbaliśmy o odpowiednią ilość magnezu, fosforu, bardzo ważnej witaminy B1, selenu, jodu i cynku. Jeśli nie zwrócimy uwagi na to, co kładziemy do garnka, nie ma mowy, abyśmy kiedykolwiek wrócili do normalnego samopoczucia.

Bywa, że człowieka trapi brak pamięci, brak koncentracji, wieczne znużenie, bezsenność, pobolewanie głowy, łamanie w kościach... Okazuje się, że zabrakło w garnku witaminy B1, którą w naturalny sposób gromadzimy spożywając drożdże i duże ilości różnych jarzyn. Warto tu zwrócić uwagę na fasolę i groch - bo w nich jest masa magnezu, kobaltu, żelaza, fosforu, błonnika, białka roślinnego, żółtego fosforu - przeciw stanom reumatycznym, kamicy nerkowej i wątrobowej, utracie odporności na zmęczenie, migrenie, łamaniu w kościach, bezsenności, zapaleniu pęcherza, problemom z dną, tzn. z odkładaniem się kwasu moczowego w stawach.

Tymczasem fasola jest jakoś bardzo rzadko w naszej kuchni obecna. Dawniej, w tradycyjnej kuchni dobra gospodyni szykowała na zimę przynajmniej dwa worki nasion strączkowych (fasoli i grochu). Przy spożywaniu fasoli wytwarzają się gazy.

Aby tego uniknąć, trzeba przed moczeniem suche nasiona sparzyć wrzątkiem (ok. 15 min.) i podczas gotowania dosypać szczyptę kminku.

Fasolę gotuje się bez mięsa i bez soli, w oddzielnym garnku, w tej samej wodzie, w której była namoczona już z kminkiem. Ugotowana może stać w lodówce jako półfabrykat.

Potem można ją użyć do zwykłej zupy jarzynowej z dodatkiem łyżki masła, roztartym ząbkiem czosnku i odrobiną majeranku. Pyszna i zdrowa strawa.

Od czasu do czasu możemy sobie nawet pozwolić na cięższą potrawę: fasolkę po bretońsku.

Podsmażamy na oleju trochę resztek z mięsa, lekko podrumieniamy pokrojoną cebulkę, wlewamy przecier pomidorowy, trochę koncentratu i dodajemy ugotowaną fasolę. I do smaku przyprawiamy pieprzem. Można fasolę zmielić w maszynce, dodać tartej bułki, do tego przyrumienionej cebulki, masła, trochę pieprzu, odrobinę mielonego gotowanego mięsa, dwa przetarte jajka i mamy doskonały farsz do pierożków. Palce lizać! Co za przysmak!

A w nim wielkie bogactwa: magnez, żelazo, kobalt, fosfor, błonnik, białko roślinne itd.

Obok fasoli w naszej kuchni nie powinno zabraknąć grochu.

Kto jada groch regularnie raz w tygodniu, to do 100 lat nic nie będzie wiedział o reumatyzmie.

To jest udowodnione. Do grochu, gotowanego tak jak fasola, dodajemy również kminek i masło. Niech stoi sobie w garnku, a kiedy

potrzeba - dodajemy do ziemniaczanki z posiekaną chudą kiełbasą, przyprawiamy majerankiem, tymiankiem i mamy łatwo strawną,

wspaniałą grochówkę.

Jest to fragment wypowiedzi Ojca Grande przepisy na zdrowe życie "Prasa Bałtycka", Gdańsk 1997

Poczytaj więcej zobacz też Lista chorób