Bilal i kolorowy motyl

Opowiadanie zaczerpnięte z Missiom Islam, Kids Club

Na weekend Bilal pojechał do dziadka. Te dwa dni szybko minęły i zanim Bilal się spostrzegł, przyjechał jego tata, by zabrać go do domu. Chłopiec pożegnał się z dziadkiem i wsiadł do auta. Wyglądał przez okno, czekając, aż tata pozbiera jego rzeczy. Siedzący nieopodal na kwiatku motyl zatrzepotał skrzydełkami i podleciał do okna samochodu.

- Jedziesz do domu, prawda Bilal? – spytał motyl cienkim głosem.

- Czy ty mnie znasz? – spytał zdziwiony Bilal.

- Oczywiście, że znam. Słyszałem, jak twój dziadek opowiadał o tobie sąsiadom – odrzekł motyl, uśmiechając się.

- Dlaczego wcześniej nie przyleciałeś ze mną porozmawiać? – zapytał Bilal.

- Nie mogłem, ponieważ byłem w kokonie, wysoko na drzewie w ogrodzie – wyjaśnił motyl.

- W kokonie? A co to takiego – spytał ciekawy wszystkiego Bilal.

- Pozwól, że wyjaśnię ci od początku – powiedział motyl i wziął głęboki oddech.

- My, motyle, wylęgamy się z jajeczka jako malutkie gąsienice. Odżywiamy się liśćmi. Później wykorzystujemy płyn, który wydalany jest przez nasze ciało jak nitka, którą się owijamy. Ta otoczka, jaką utkamy, nazywa się kokon. Spędzamy w niej jakiś czas, czekając, aż urośniemy. Kiedy się budzimy i opuszczamy kokon, mamy już kolorowe skrzydła. Przez resztę życia latamy, zbierając pokarm z kwiatów.

- To znaczy, że te wszystkie motyle wcześniej, zanim wyrosły im skrzydła, były gąsienicami?

- Widzisz tą zieloną gąsienicę na gałęzi? – zapytał motyl.

- Tak, widzę. Zjada łapczywie liścia.

- To mój młodszy brat. Niedługo on także utka kokon i pewnego dnia stanie się motylem, tak jak ja.

Bilal miał mnóstwo pytań do swojego nowego przyjaciela:

- Jak przygotowujesz się do tej zmiany? To znaczy kiedy wychodzisz z jajeczka, jak długo pozostajesz gąsienicą i jak robisz te nitki, aby utkać kokony?

- Wcale niczego nie planuję. Allah nauczył nas co i kiedy musimy zrobić. My po prostu to robimy, w taki sposób, jak chce nasz Pan – wyjaśnił cierpliwie motyl.

Bilal był pod ogromnym wrażeniem.

- Te wzorki na twoich skrzydłach są cudowne. I wszystkie motyle mają inne wzorki, prawda? Są naprawdę kolorowe i przyciągają wzrok.

[Koran, 57:1]

{Wysławia Allaha to, co jest w niebiosach, i to, co jest na ziemi.}

[Koran, 35:27-28]

{Czy nie widziałeś, iż Allah zesłał z nieba wodę; i My sprawiliśmy dzięki niej, iż wyrosły owoce o różnych kolorach? A góry poznaczone są pasmami - białymi i czerwonymi, o różnych odcieniach i kruczoczarne. A wśród ludzi i zwierząt, i trzód też są różne kolory. Przecież obawiają się Boga jedynie ludzie mądrzy spośród Jego sług. Zaprawdę, Bóg jest Potężny, Przebaczający!}

- To dowód na to, że Allah jest niezrównanym artystą. Stworzył nas jednego po drugim w najpiękniejszy z możliwych sposobów – wyjaśnił motyl.

Bilal zgodził się entuzjastycznie:

- Nie jest możliwe, aby nie widzieć tych pięknych rzeczy, jakie stworzył Allah. Są wokół nas setki przykładów!

- Masz rację, Bilal. Musimy dziękować Allahowi za te wszystkie błogosławieństwa.

- Mój tata idzie. Wygląda na to, że odjeżdżamy. Miło było cię poznać. Czy porozmawiamy jeszcze, kiedy wrócę tu za tydzień? – spytał Bilal. - Oczywiście. Bezpiecznej podróży – odpowiedział motyl.

>Następne opowiadanie