Spotkanie pierwsze

Robert Browning pisał dwa rodzaje wierszy. Po pierwsze, tworzył bardzo długie monologi dramatyczne, liczące nieraz po kilkaset linijek, wymagające od czytelnika bardzo dużo cierpliwości, dobrej woli i samozaparcia. Utwory te, dobre dla cierpiących na bezsenność dziewiętnastowiecznych miłośników poezji niekoniecznie są atrakcyjne dla obecnych amatorów liryki. Po drugie komponował krótkie wiersze liryczne, bardziej odpowiadające gustom współczesnych, zagonionych i zapracowanych odbiorców. Wiersz Spotkanie w nocy to jeden z najbardziej znanych krótszych utworów Browninga, od którego dobrze zacząć poznawanie dzieła poetyckiego tego niezwykle interesującego, choć niełatwego w odbiorze artysty słowa.

Spotkanie w nocy (Meeting at night)

Szara płaszczyzna morza, lądu czarne wzgórza;

Wielki, żółty półksiężyc nad nimi wzniesiony;

Drobne, ruchliwe fale w blasku swej urody

Gonią za moją łódką po powierzchni wody;

Gdy dobijam do brzegu kadłub rozpędzony

Nagłym pchnięciem w wilgotny piasek się zanurza.

Jeszcze milę po plaży, ciepło pachnie morze;

Przez trzy pola na przełaj, dom, schody drewniane;

Zgrzyt zapałki o draskę, mały siny płomyk,

Stukanie w szybę okna i odzew znajomy;

Bicie serc, strach i radość z trudem ukrywane

I echo szeptu ciche jak tylko być może.

(tłum. Wiktor J Darasz, 2000)