Doświadczenie Zranienia

SŁOWO BOŻE

A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!» A kobieta odrzekła Mu na to: «Nie mam męża». Rzekł do niej Jezus: «Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą». Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. (…) Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Rzekła do Niego kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko». 26 Powiedział do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tobą mówię».  (J 4,16-21.24-26)

Z NAUCZANIA ŚW. JANA PAWŁA II:

Wasi przedstawiciele wyznali, jak trudno jest im uwierzyć w obecność Boga w ich życiu; zwłaszcza gdy przydarzy im się coś złego lub gdy stracą bliską osobę. Oczywiście jest to dręczące pytanie: jeśli Bóg jest tak wielki i potężny i tak pełen miłości do nas, to gdzie jest, gdy przydarza się nam coś złego? Gdzie był Bóg w Auschwitz, Hiroszimie i Nagasaki? Gdzie jest Bóg, kiedy dzieci głodują, kiedy mężczyźni i kobiety są torturowani, kiedy młodzi ludzie pełni nadziei muszą umrzeć? O ile stworzenie, że tak powiem, otwiera oczy na istnienie Boga, na Jego mądrość, moc i dobroć, zło i ból zdają się zaciemniać Jego obraz, zwłaszcza w codziennym dramacie, jakiego doświadcza tak wielu niewinnych ludzi.

Jak dowiadujemy się z pierwszych stron Pisma Świętego, Bóg stworzył na początku wszelkie „dobre rzeczy”. Zło i wszelkie nieszczęścia przyszły na świat z powodu grzechu pierworodnego człowieka. Pierwszy człowiek nadużył swojej wolności i oddalił się od Boga, chciał być jak Bóg, ale bez Boga! (…) Całe cierpienie świata uczestniczy w tym nieporządku, za który odpowiedzialny jest sam człowiek. Bóg dopuszcza zło w ludziach i wśród ludzi, bo szanuje ich wolność i dlatego, że dla tych, którzy Go kochają, wszystko, nawet te najpoważniejsze, może zostać przemienione w coś dobrego.

Ludzie przeżywający trudności mogą nieustannie poznawać Boga jako swojego Zbawiciela. Bóg jest wielki nie tylko jako stwórca, jest także wielki jako zbawiciel. Bóg jest wielki w miłosierdziu. Zwraca swój wzrok szczególnie na pokornych i poniżonych (por. Łk 1, 52). Ale w jaki sposób Bóg wybawia nas od mocy zła? Dzięki odkupieniu w Jezusie Chrystusie sam Bóg przez swoją niezgłębioną miłość staje się człowiekiem, „Bogiem z nami”. Dzieli z nami, ludźmi, nasze życie i bierze na siebie nasz los. Naprawia nasze nieposłuszeństwo swoim posłuszeństwem (por. Flp 2,5-11), swoją miłością nasz brak miłości, swoją męką na krzyżu odkupuje nasze grzechy, śmiercią zdobywa nam nowe życie wieczne.

Zapytany o znaczenie cierpienia i śmierci w naszym życiu, Jezus Chrystus daje nam znacznie lepszą odpowiedź, niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. Jego krzyż odpowiada na pytanie o sens cierpienia, Jego zmartwychwstanie na pytanie o sens śmierci. Patrząc z zewnątrz, kara śmierci wymierzona niewinnemu Jezusowi z Nazaretu jest całkowicie pozbawiona znaczenia. Jednak oczami wiary zdajemy sobie sprawę, że ta pasja ma siłę odkupieńczą, a zatem bardzo głębokie znaczenie.

Podobno śmierć jest silniejsza od życia. Ale dzięki temu, że Jezus Chrystus zmartwychwstał, oczami wiary uświadamiamy sobie, że daje życie silniejsze od śmierci. Przez swój krzyż i zmartwychwstanie Chrystus stał się dla nas Tym, który nas wybawia z mocy grzechu i śmierci. Dzięki cierpieniu Jezusa także nasze cierpienie nabiera sensu; przez zmartwychwstanie Jezusa nawet nasza śmierć zostaje przezwyciężona (por. Rz 6, 5). „W krzyżu Chrystusa nie tylko dokonało się odkupienie przez cierpienie, ale także samo cierpienie ludzkie zostało odkupione” (SD, 19). Dlatego odtąd cierpienie nie może już zaciemniać naszej wizji Boga; wręcz przeciwnie, może być wręcz znakiem szczególnej obecności Boga w naszym życiu, zaproszeniem do jeszcze bliższego naśladowania Chrystusa. (św. Jan Paweł II. Spotkanie z młodzieżą. Vaduz – Liechtenstein. 8 września 1985 r.)

PYTANIA

KOMENTARZ