Karasińscy we Włocławku

Ilustrowane Echa Włocławskie 1881 - 1918

Tomasz Rojewski

Z życia miasta i mieszkańców

Przedstawiony tu tekst i fotografie pochodzą z liczącego 285 stron bogato ilustrowanego albumu. Gdyby nie kontakt z jego autorem, panem Tomaszem Rojewskim, nic bym nie wiedział o bujnym "włocławskim" okresie życia mojej ciotecznej babki Władysławy Karasińskiej z d. Śniegockiej oraz jej męża Józefa Karasińskiego. Za zgodą autora przytaczam tu obszerny fragment jednego z kilkunastu rozdziałów, obejmujący strony 170-178, który dotyczy moich krewnych. Cała praca, wydana została nakładem autora w 2018 roku. Twarda oprawa, format przekraczający A4, kredowy papier, 350 ilustracji. Do nabycia w Biurze Tłumaczeń Tomasz Rojewski we Włocławku, ul. Reja 7/9 oraz w serwisie allegro.pl

JÓZEF KARASIŃSKI Józef Karasiński - kupiec, przedsiębiorca, korespondent prasowy, meloman, działacz społeczny - pochodził z Warszawy.1) Był mężem Władysławy Karasińskiej. Przed przybyciem do Włocławka mieszkał i pracował w Warszawie. Wiadomo na pewno, że był członkiem zarządu warszawskiego Towarzystwa Pracowników Handlowych i Przemysłowych.2) We Włocławku pojawił się prawdopodobnie w połowie roku 1899, stając się najemcą znajdującego się na Starym Rynku hotelu Pod Trzema Koronami. Przed objęciem hotelu przeprowadził jego gruntowny remont i urządził w nim salę koncertową z galerią na 400 osób.3)

Już pierwsze działania podejmowane przez niego w związku z uruchomieniem hotelu świadczyły o jego dużej inwencji i zmyśle organizacyjnym i handlowym. Uroczyste otwarcie odrestaurowanego hotelu odbyło się 28 grudnia 1899 roku przy udziale ks. prałata Śliwińskiego, który dokonał poświęcenia hotelu. Przebieg uroczystości uświetniły wieczorne występy: śpiewaczki opery warszawskiej Józefiny Kurtzówny, deklamatorki Janiny Kośnierskiej, skrzypka Aleksandra Kleina i pianisty Wacława Kamińskiego.4) Otwarciu hotelu towarzyszyła akcja reklamowa w prasie warszawskiej.5) Wraz z hotelem Józef Karasiński założył i prowadził działalność handlową pod firmą Handel Win J. Karasiński. Działalność zawodowa nie przeszkadzała mu angażować się w inne obszary życia. Od początku swojego pobytu we Włocławku, dostrzegając brak lokalnego organu prasowego, podejmował współpracę w charakterze korespondenta gazet warszawskich: "Kurjera Warszawskiego", "Kurjera Porannego" i "Kuryera Codziennego". W przesyłanych przez niego korespondencjach dominowały informacje o wydarzeniach kulturalnych w mieście, przy czym wyraźnie eksponował wydarzenia odbywające się w hotelu Pod Trzema Koronami. Był to więc sposób na prowadzenie pewnego rodzaju autopromocji. Nie umniejsza to jednak ogromnego znaczenia jego działalności prasowej dla miasta. Poza wydarzeniami kulturalnymi, w swoich informacjach starał się opisywać również inne wydarzenia z życia społecznego miasta. Zwracał uwagę na bolączki Włocławka. Jego korespondencje do gazet warszawskich zapoczątkowały proces, który po kilku latach, 26 września 1906 roku, zaowocował powstaniem "Gazety Kujawskiej", pierwszej włocławskiej gazety informacyjnej o charakterze społeczno-politycznym.

W latach 1902-1903 wraz z Hermanem Neumanem, Janem Garlikowskim i Jakubem Ceranowiczem był członkiem komitetu redakcyjnego "Kuryerka Włocławskiego", zamieszczanego w warszawskim "Kuryerze Codziennym".6) Pisał również relacje do warszawskich tygodników sportowych "Sport" i "Kolarz, Wioślarz i Łyżwiarz". W latach 1904-1905 współtworzył rubrykę "Echa Włocławskie" do wychodzącej w Płocku gazety "Echa Płockie i Włocławskie", a od roku 1906 zamieszczał swoje relacje w lokalnej "Gazecie Kujawskiej". W 1908 roku podjął kroki zmierzające do założenia we Włocławku drugiej gazety codziennej pod tytułem "Echa Włocławskie".7) Z nieznanych przyczyn inicjatywa ta nie została zrealizowana.

Rola korespondenta prasowego pomagała Józefowi Karasińskiemu zdobywać wysoką pozycję w hierarchii społecznej Włocławka. Był członkiem istniejących we Włocławku towarzystw i piastował w nich różne funkcje. Należał m. in. do Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego, gdzie zajmował następujące stanowiska: w roku 1903 był sekretarzem 8), w latach 1905-1906 naczelnikiem przystani letniej, 9) a w roku 1907 gospodarzem lokalu zimowego (z funkcji tej zrezygnował w maju 1907 roku).10) Poza tym jako delegat reprezentował często Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie na uroczystościach i imprezach organizowanych przez inne towarzystwa wioślarskie:

    • w 1902 roku uczestniczył w jubileuszu Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego,11)

    • w 1902 roku uczestniczył w obchodach 10 rocznicy Krakowskiego Towarzystwa Wioślarskiego,12)

    • w 1903 roku wraz z Janem Garlikowskim był na regatach w Warszawie,13)

    • 8 kwietnia 1906 roku uczestniczył w zjeździe przedstawicieli towarzystw wioślarskich we Włocławku,14)

    • 3 czerwca 1906 roku uczestniczył w zjeździe towarzystw wioślarskich w Ciechocinku.15)

W styczniu 1904 roku zaangażował się w organizację pobytu we Włocławku Henryka Sienkiewicza i innych prelegentów warszawskich. Przybyłym gościom udostępnił pokoje w hotelu Pod Trzema Koronami, aby mogli odpocząć i odświeżyć się przed planowanym odczytem i kolacją. Wcześniej jako przedstawiciel Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego i jednocześnie korespondent warszawskiego "Kuryera Codziennego" osobiście przywitał Henryka Sienkiewicza i innych przybyłych gości na dworcu w Kaliszu, skąd towarzyszył im w drodze do Włocławka, umilając czas rozmową.16)

Inną instytucją, w życiu której Józef Karasiński miał swój aktywny udział była Włocławska Straż Ogniowa. W 1900 roku znalazł się w komitecie organizacyjnym obchodów 25 rocznicy jej istnienia, obchodzonej niezwykle uroczyście 15 lipca 1900 roku z udziałem delegatów 14 ochotniczych straży ogniowych, m. in. z Płocka, Częstochowy, Piotrkowa, Pabianic, Łowicza i innych.17) W kolejnych latach angażował się w organizację następnych rocznic. W roku 1905, przy okazji obchodów 30 rocznicy utworzenia straży zaproponował założenie strażackiego chóru śpiewaczego, ofiarując jednocześnie bezpłatne udostępnienie sali na próby w hotelu Pod Trzema Koronami. W strukturze organizacyjnej straży włocławskiej zajmował wówczas stanowisko dziesiętnika 4 oddziału.18) Oddział ten zwany był "kordonem porządku", jego zadaniem było bowiem czuwanie nad całością wyratowanego z pożaru mienia i pilnowanie porządku.19)

Poza przynależnością do ww. organizacji Józef Karasiński był również członkiem Towarzystwa Wzajemnego Kredytu,20) Towarzystwa Wspomagania Biednych 21) i członkiem zarządu Stowarzyszenia Spożywczego "Samopomoc".22)

Praca zawodowa, obowiązki korespondenta i udział w stowarzyszeniach miejskich nie były w stanie wyczerpać jego inwencji i zaangażowania społecznego. Działalność na rzecz społecznego rozwoju miasta była jego żywiołem. Wiele pomysłów, z którymi występował Józef Karasiński, brało swój początek z obserwacji, które czynił w Warszawie i innych większych miastach polskich zaboru rosyjskiego. Podobnie było z propozycją założenia we Włocławku towarzystwa cyklistów. Towarzystwa takie funkcjonowały na terenie Królestwa Polskiego już od końca XIX wieku. Gdy z początkiem XX wieku zwiększyła się znacznie liczba posiadaczy rowerów we Włocławku i w okolicy, Józef Karasiński wystąpił z pomysłem zawiązania takiego towarzystwa we Włocławku. Jego pomysł poparli wówczas Hugo Mühsam oraz Bogdan i Przemysław Kowalewscy.23) Rozpoczęto działania, które w styczniu 1904 roku zwieńczone zostały złożeniem ustawy przyszłego towarzystwa cyklistów amatorów do zatwierdzenia do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Józef Karasiński był oczywiście sygnatariuszem tej ustawy.24) Niestety ww. ministerstwo w lipcu 1904 roku wniosek odrzuciło.25) Kolarze włocławscy skorzystali wówczas z możliwości utworzenia we Włocławku przedstawicielstwa Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów, a Józef Karasiński był jednym z 22 cyklistów, którzy zostali przyjęci do tego oddziału.26)

Na polu działalności sportowo-patriotycznej Józef Karasiński zapisał się także, gdy w listopadzie 1905 roku wyszedł z pomysłem założenia we Włocławku Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół".27) W rezultacie tej propozycji, w pierwszych dniach grudnia 1905 roku odbyła się narada osób zainteresowanych urządzeniem we Włocławku gniazda sokolego, podczas której postanowiono skorzystać z doświadczeń gimnastyków warszawskich.28) Józef Karasiński zaproponował wówczas zaproszenie do Włocławka gimnastyków z koła gimnastycznego Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego.29)

Zaproszeni gimnastycy wystąpili we Włocławku z pokazem ćwiczeń 10 lutego 1906 roku w wypełnionej po brzegi publicznością sali Szkoły Handlowej. Popis gimnastyków warszawskich przybliżył włocławianom ideę ruchu gimnastycznego i istotę ćwiczeń gimnastycznych. Ponieważ władze carskie blokowały możliwość rejestracji Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", postanowiono do czasu pojawienia się takiej możliwości założyć sekcję gimnastyczną przy Włocławskim Towarzystwie Wioślarskim.30) Dążenia do otwarcia gniazda sokolego we Włocławku urzeczywistniły się stosunkowo szybko, w dniu 22 lipca 1906 roku odbyło się oficjalne zebranie organizacyjne włocławskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół".31) Jego legalna działalność trwała jednak bardzo krótko. 3 września 1906 roku władze carskie zawiesiły działalność gniazd sokolich w Warszawie i na prowincji.32) Z zaprezentowanego wyżej przebiegu zdarzeń wynika wyraźnie, że J. Karasiński miał swój znaczący udział w powstaniu "Sokoła" we Włocławku.

Największe zasługi Józefa Karasińskiego związane są jednak z jego zaangażowaniem w rozwój ruchu muzyczno-teatralnego we Włocławku. Od początku pobytu we Włocławku Józef Karasiński promował działalność kulturalną. Do występów w prowadzonym przez siebie hotelu Pod Trzema Koronami zapraszał artystów scen polskich. Zachęcał ich do tego m. in. zamieszczając reklamy na łamach czasopisma kulturalnego "Echa Muzyczne, Teatralne i Artystyczne".33) W efekcie prowadzonych przez niego zabiegów hotel Pod Trzema Koronami stał się centrum życia kulturalnego miasta. Regularnie odbywały się w nim koncerty i występy recytatorskie z udziałem uznanych artystów.

Wraz z żoną Władysławą zaangażował się w działalność amatorskiego kółka miłośników sceny, prowadzonego pod kierownictwem artystycznym Jana Brauna przy Włocławskim Towarzystwie Wioślarskim. Władysława Karasińska szybko zdobyła uznanie jako utalentowana deklamatorka i aktorka. Józef Karasiński grywał role drugoplanowe.34) Zasłynął jednak jako doskonały organizator. Istniejącemu dotąd w sposób żywiołowy amatorskiemu ruchowi teatralnemu we Włocławku starał się nadać kształt zorganizowany.

Widok hotelu Pod Trzema Koronami Józefa Karasińskiego na rogu Starego Rynku i ulicy Świętego Jana. Zdjęcie z dnia 15 lipca 1900 roku, wykonane w trakcie obchodów 25-lecia istnienia Włocławskiej Straży Ogniowej. (pocztówka, fot. n.n., wyd. n.n., zbiór autora)

Grupa włocławskich miłośników sceny w przedstawieniu "Noc lipcowa" Bolesława Gorczyńskiego. Piąty od lewej Józef Karasiński, siódmy od lewej (w środku grupy) Ludwik Bauer, prezes Włocławskiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu, wspierający materialnie działalność Towarzystwa Muzyczno-Dramatycznego we Włocławku. (zdjęcie, fot. n.n., w tygodniku. "Świat" nr 22 z 1 czerwca 1907 roku, str. 17, zbiór autora)

Józef Karasiński,

ok. 1901 r. (fot. n.n.,

z arch. Szumskich)

Przy Towarzystwie Wioślarskiem we Włocławku utworzyło się "Damskie Koło Gimnastyczne”, którego prezesową jest p. Józefowa Karasińska, naczelnikiem p. Justyn Gajewski, okazicielką p. Helena Potkańska. Koło liczy obecnie 22 druhen. W marcu r.b. odbył się popis "Koła", który wykazał znaczne postępy w gimnastyce u pań. Należy szczerze przyklasnąć myśli zachęcania niewiast naszych do gimnastyki. Wiele pań u nas, szczególniej po miastach, nie ma sposobności kształcenia sił cielesnych, poza spacerem po ulicach pełnych kurzu lub błota. Taki brak ruchu źle się odbija zarówno na sile mięśni, jako też na odporności przeczulonych zwykle nerwów. Gimnastyka wzmocni i jedne i drugie. "Tygodnik Ilustrowany" nr 19, 11 maja 1907

W roku 1901 przy udziale notariusza Karola Potrzobowskiego i muzyka Ludwika Rosena zainicjował działania na rzecz założenia we Włocławku Towarzystwa Muzycznego. Wynikiem tych starań było zorganizowanie zebrania w maju 1901 roku, na którym grono 30 osób podpisało przygotowaną ustawę przyszłej instytucji. Ustawa została zatwierdzona przez odpowiednie władze w październiku tego samego roku,35) jednak z tak dużymi zmianami, że inicjatorzy zrezygnowali z utworzenia tej instytucji.36) W roku 1903 Karasiński podjął inicjatywę zorganizowania we Włocławku Towarzystwa Dramatyczno-Muzycznego.37) Jego staranie zostało zwieńczone 24 kwietnia 1907 roku. W dniu tym władze zatwierdziły Towarzystwo Dramatyczno-Muzyczne.38) Założenie Towarzystwa Dramatyczno-Muzycznego wpłynęło na wzbogacenie repertuaru imprez muzycznych i dramatycznych. Pomagał w tym zatrudniony jako kierownik i reżyser na przełomie 1907/1908 roku wytrawny artysta i długoletni reżyser scen prowincjonalnych Henryk Halicki.39) Istnienie Dramatyczno-Muzycznego możliwe było w dużej mierze dzięki zaradności J. Karasińskiego, który jako sekretarz 40) z powodzeniem organizował wsparcie materialne. Ze swojej strony, poza osobistym zaangażowaniem udostępniał na próby salę w hotelu Pod Trzema Koronami.41) Działalność Karasińskiego na rzecz ruchu teatralnego we Włocławku sprawiła, że Włocławek w latach 1900-1908 należał do tych miast polskich w Kraju Przywiślańskim, w których ruch teatralny był najbardziej rozwinięty. Trzeba zauważyć, że władze carskie starały się utrudniać działalność teatralną, zdając sobie sprawę, że za polskim teatrem kryje się ruch patriotyczny i niepodległościowy. Pobyt Józefa Karasińskiego i jego żony Władysławy we Włocławku zakończył się pod koniec 1908 roku. Małżonkowie Karasińscy podjęli decyzję o przeniesieniu się do Warszawy. Trudno dziś jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jakie były najważniejsze powody tej decyzji, planowanej zresztą już dwa lata wcześniej, gdyż ogłoszenia o sprzedaży, bądź wydzierżawieniu hotelu Pod Trzema Koronami, mogące świadczyć o zamiarze opuszczenia Włocławka ukazały się już we wrześniu 1906 roku.42) Można domyślać się, że zadecydowały czynniki finansowe i lepsze warunki rozwoju niż w prowincjonalnym Włocławku. Być może Józef Karasiński uznał, że jego misja we Włocławku dobiegła końca. Małżonkowie Karasińscy zamieszkali w Warszawie przy ulicy Miodowej 3.43) W kwietniu1909 roku Józef Karasiński założył tygodnik ekonomiczno-społeczny pod nazwą "Handlowiec",44) który prowadził do 1913 roku. Poza tym zaangażował się w działalność Towarzystwa Wzajemnej Pomocy Pracowników Handlowych i Przemysłowych m. Warszawy. W okresie międzywojennym Karasińscy mieszkali na ulicy Miodowej 12, a Józef Karasiński swoje zainteresowania społeczne realizował jako radny warszawski. Józef Karasiński zmarł w roku 1943.45)

Kupiec tutejszy p. Józef Karasiński rzucił projekt utworzenia kursów niedzielno-handlowych dla uczniów pozostających na praktyce w handlach. Wobec istnienia szkoły handlowej 7-o klasowej, projekt p. K. da się urzeczywistnić bardzo małemi środkami. J.K.

"Kuryer Codzienny", nr 61,

17 lutego (2 marca) 1901, str. 2

Włocławek. Największą bolączką tutejszego światka kupieckiego (mam na myśli w tej chwili wyłącznie praktykantów handlowych) jest brak szkoły niedzielno-handlowej, o którą daremnie kołaczą pozbawieni nauki młodzieńcy, praktykanci sklepowi i kantorowi. Panowie kupcy mało dbają o swoich pupilów, którzy rosną jak dzikie szczepy niemając możności teoretycznego kształcenia się. Urząd Starszych Zgromadzenia kupców głuchym się być zdaje na nawoływania w tej sprawie i nie poczuwa się do obowiązku zaradzenia złemu. A są po temu sprzyjające warunki. Jest gmach 7-o klasowej szkoły handlowej, są odpowiedni nauczyciele, brak tylko trochę dobrej woli panów kupców. K.J.

"Handlowiec" nr 1, 3 kwietnia 1909, str. 8

Powyższe dwie relacje prasowe pióra Józefa Karasińskiego świadczą o tym, że inicjatywy Karasińskiego nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem społeczności Włocławka. Jedną z takich spraw był jego pomysł utworzenia kursów niedzielno-handlowych dla młodych pracowników handlu. Mimo, że wielokrotnie w swoich korespondencjach zwracał uwagę na funkcjonujący anachroniczny system oddawania młodych chłopców do biur i sklepów, problem ten nie został rozwiązany.46) W jedynej relacji dotyczącej Włocławka, którą napisał do prowadzonego przez siebie czasopisma "Handlowiec", niejako na pożegnanie Włocławka skrytykował niereformowalne środowisko kupców włocławskich.

Korespondent pism warszawskich pan K. krząta się około wydania "Przewodnika po Włocławku" z krótką historyą miasta oraz opisem pamiątek, jakie się tu jeszcze zachowały. Szczególniej uwzględnione będą: katedra wraz ze skarbcem oraz muzeum seminaryjskie.

"Kuryer Codzienny", nr 273,

20 września (3 października) 1903, str. 2

Ten pomysł Karasińskiego doczekał się realizacji w roku 1911, w którym Kujawskie Towarzystwo Krajoznawcze wydało "Ilustrowany Przewodnik po Włocławku z planem miasta". Był to pierwszy przewodnik po Włocławku.

Rodzice moi co roku jeździli z Permu do Międzylesia pod Warszawą na letnisko do cioci Władzi Karasińskiej. Karasińscy pożyczyli od moich rodziców 5000 rubli w złocie i kupili w Międzylesiu (ówczesna nazwa Kaczy Dół) posiadłość letniskową, składającą się z kilku parcel porośniętych lasem sosnowym i zabudowanych pięcioma letniskowymi willami. Posiadłość ta została zahipotekowana pod nazwą "Międzylesie". W okresie międzywojennym mąż cioci Władzi, Józef Karasiński był radnym miasta stołecznego Warszawy. Użył swych wpływów, by przemianować nazwę wsi Kaczy Dół na Międzylesie. Dzięki niemu, w końcu lat dwudziestych XX wieku, brzydki Kaczy Dół przestał istnieć, zamieniwszy się w piękne Międzylesie. Oczywiście Karasińscy mieli w tym interes. Poprzednia nazwa odstraszała im letników, a przecież mieli latem sporo mieszkań do wynajęcia.

ze wspomnień Józefa Szumskiego, siostrzeńca Władysławy Karasińskiej,

na https://sites.google.com/site/szumscyikrewni/szumscy/saga

Powyższy fragment ze wspomnień rodzinnych ilustruje doskonale zaradność życiową Józefa Karasińskiego, który dla realizacji swoich zamierzeń był w stanie usuwać wszelkie przeszkody.

WŁADYSŁAWA KARASIŃSKA

Władysława Karasińska, z domu Śniegocka, urodziła się w roku 1875 w majątku Popowo nad Gopłem. W domu rodzinnym odebrała staranne patriotyczne wychowanie. Jej ojcem był bydgoski księgarz, Tomasz Śniegocki, który wraz z czterema braćmi brał udział w powstaniu styczniowym. Matka, Jolanta Śniegocka z domu Trzcińska, znana była z zainteresowań regionalną kulturą i folklorem Kujaw, gromadziła kujawskie przyśpiewki i teksty ludowe.1) Mężem Władysławy Karasińskiej był Józef Karasiński, właściciel hotelu Pod Trzema Koronami.

We Włocławku powstaje Towarzystwo dramatyczno-muzyczne, stawiące sobie za cel krzewienie śród członków zamiłowania do sztuki dramatycznej, muzyki i śpiewu, takież dostarczanie pomocy materjalnej instytucjom społecznym, dobroczynnym i kulturalnym Włocławka. Włocławscy miłośnicy sceny należą od dawna do najruchliwszych na prowincji; personel kobiecy posiada wybitną siłę, w p. Józefowej Karasińskiej.

"Kurjer Warszawski", nr 123, 5 maja 1907, str.10

Władysława Karasińska była z zamiłowania aktorką i deklamatorką. W okresie pobytu we Włocławku swoje pasje realizowała występując z powodzeniem w wielu przedstawieniach amatorskich i koncertach, organizowanych przez działające przy Włocławskim Towarzystwie Wioślarskim kółko miłośników sceny oraz przez założone w 1907 roku Towarzystwo Dramatyczno-Muzyczne. We Włocławku debiutowała w dniu 11 marca 1900 roku, występując na raucie zorganizowanym dla członków Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Już pierwszym swoim występem zdobyła sympatię publiczności i miano utalentowanej deklamatorki.2) Nie sposób wymienić tu wszystkich włocławskich przedsięwzięć artystycznych, w których brała udział. Przeważnie były to występy na rautach, organizowanych w siedzibie wioślarzy i udział w imprezach artystycznych wystawianych w sali hotelu Pod Trzema Koronami lub w teatrze na ulicy Cyganka. Wiele z tych inicjatyw miało charakter charytatywny, środki uzyskiwane ze sprzedaży biletów przeznaczano na rzecz Towarzystwa Wspomagania Biednych lub na wpisy do Szkoły Handlowej dla niezamożnych uczniów. Widząc jej zaangażowanie i gotowość niesienia pomocy biednym, w marcu 1902 roku zaproszono ją do objęcia funkcji opiekunki Towarzystwa Wspomagania Biednych w 2 okręgu.3) Okręg 2 obejmował cały brzeg Wisły od ulicy Maślanej do granic miasta w kierunku płockim, wschodnią stronę ulicy Maślanej, północną i zachodnią stronę Starego Rynku oraz północną stronę ulicy Łęgskiej.4) Zadaniem pani Karasińskiej jako opiekunki było kwalifikowanie biedaków zamieszkałych w podległym jej rewirze do bezpłatnych obiadów lub wsparcia pieniężnego.

Władysława Karasińska, zainspirowana przez matkę, interesowała się twórczością ludową Kujaw, sięgając do niej często w swoich występach. Tak zwane "Kujawiaki" wypowiadała lub wyśpiewywała z zachowaniem gwary, często występując w stroju ludowym. Podobnie jak matka zbierała z zamiłowaniem kujawską poezję ludową, dzięki czemu mogła poszerzać swój repertuar.5) Jej zaangażowana postawa i talent sceniczny znajdowały uznanie w oczach włocławian. W grudniu 1906 roku, po jednym z koncertów otrzymała bukiet kwiatów z niebieskimi szarfami, z wyhaftowanym napisem "Prawdziwej artystce - od miłośniczki jej talentu".6) Wcześniej, w listopadzie 1906 roku, otrzymała zaproszenie z Warszawy do udziału w zabawie dobroczynnej pod tytułem "Podróż naokoło świata". Wystąpiła tam jako Kujawianka w oryginalnym stroju kujawskim.7)

Wraz z mężem bardzo zaangażowała się w organizację przyjęcia z okazji pobytu Henryka Sienkiewicza we Włocławku w styczniu 1904 roku. Na przyjęciu tym recytowała wiersz na cześć Sienkiewicza, napisany przez włocławianina A. Dembowskiego.8)

Gdy w roku 1906 zaczęto organizować sekcję gimnastyczną przy Włocławskim Towarzystwie Wioślarskim, Władysława Karasińska włączyła się w organizację koła gimnastycznego dla kobiet, należących do rodzin członków WTW. W krótkim czasie aktywne ćwiczenia podjęło ponad 20 pań. Władysława Karasińska została wybrana przewodniczącą tego koła. W związku z jej aktywną postawą przy tworzeniu sekcji gimnastycznej zdobyła sobie nieoficjalne miano "pierwszej sokolicy włocławskiej". Należy zwrócić uwagę, że wobec zawieszenia przez władze carskie na terenie Królestwa Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", wszelkie takie inicjatywy jak ta Władysławy Karasińskiej miały oczywisty podtekst patriotyczny. Nawiązywały bowiem do założeń ruchu gimnastycznego "Sokół", które zakładało kształtowanie ciała i ducha oraz rozwijanie świadomości narodowej.9)

Damskie Koło Gimnastyczne

Władysława Karasińska (z lewej)

z matką Jolantą z Trzcińskich - Śniegocką.

Fotografia z około 1905 roku

(zdjęcie, fot. n.n., zdjęcie z archiwum

rodzinnego rodziny Szumskich)

Józef Karasiński po prawej, zdjęcie z około 1924 roku. (zdjęcie, fot. n.n., zdjęcie z archiwum rodzinnego rodziny Szumskich)

Włocławianki należące do kola gimnastycznego przy Włocławskim Towarzystwie Wioślarskim. Z lewej strony siedzi W. Karasińska. Ćwiczenia pań odbywały się w poniedziałki i czwartki w godzinach od 18.00 do 20.00. (zdjęcie, fot. B. Sztejner, w "Tygodniku Ilustrowanym" nr 19 z 11.05.1907, zbiór autora)*)

Lata 1907-1908 były ostatnimi latami pobytu Władysławy Karasińskiej we Włocławku. Małżonkowie Karasińscy zdecydowali bowiem o przeprowadzce do Warszawy, gdzie Józef Karasiński już w kwietniu 1909 roku założył tygodnik ekonomiczno-społeczny pod tytułem "Handlowiec" i zaangażował się w działalność Towarzystwa Wzajemnej Pomocy Pracowników Handlowych i Przemysłowych m. Warszawy.10) Niewykluczone, że decyzja o wyjeździe w pewnym stopniu spowodowana była także ambicjami pani Władysławy zaistnienia na scenach warszawskich. Na pewno takie próby podjęła. Znanych jest kilka relacji prasowych, potwierdzających występy Władysławy Karasińskiej po opuszczeniu Włocławka. 19 grudnia 1908 roku wzięła udział w koncercie na wpisy zorganizowanym przez koło śpiewacze "Harfa" w sali Muzeum Przemysłu na Krakowskim Przedmieściu 66 w Warszawie.11) W listopadzie 1909 roku wystąpiła z deklamacją w warszawskiej sali ratuszowej na odbywającym się tam koncercie dobroczynnym na rzecz wdów i sierot po handlowcach. Co ciekawe, na koncercie tym wystąpił również znany Władysławie Karasińskiej z występów w hotelu Pod Trzema Koronami artysta operowy Wiktor Grąbczewski.12) 7 września 1913 roku grała w Teatrze Wielkim w Lublinie wraz z kółkiem dramatycznym Towarzystwa Pracowników Handlowych i Przemysłowych m. Warszawy w przedstawieniu "Marcowy kawaler" Blizińskiego.13) W tej samej sztuce i tej samej roli (Pawłowej) wystąpiła 21 czerwca 1917 roku w amatorskim przedstawieniu w Teatrze Praskim na rzecz ochrony Towarzystwa Opieki nad Dziećmi na Pradze.14) Wcześniej, w roku 1915 występowała w warszawskim Teatrze Popularnym, grając jedną z głównych ról w dramacie sensacyjnym pod tytułem "Córka skazańca".15) Wydaje się, że występy te miały jednak sporadyczny charakter. Świadczyć o tym może również fakt, że w Warszawie, w miejscu swojego nowego zamieszkania na ulicy Miodowej 3, prowadziła działalność nie mającą nic wspólnego z aktorstwem - nowatorskie na owe czasy biuro przepisywania na maszynie pod nazwą "Postęp".16)

Mimo wyjazdu Władysława Karasińska nie zerwała całkowicie kontaktu z Włocławkiem. Serdecznie witana, wystąpiła tu jeszcze kilkakrotnie. Między innymi w marcu 1910 roku wzięła udział w dobroczynnym raucie zorganizowanym w Szkole Handlowej na wpisy dla niezamożnych uczniów. W tym samym roku, 29 października wystąpiła z deklamacją wierszy na wieczorze Towarzystwa Dramatyczno-Muzycznego poświęconym zmarłej poetce Marii Konopnickiej.17)

Z występów tych zachowały się recenzje drukowane w lokalnej "Gazecie Kujawskiej". W pewnym stopniu charakteryzują one umiejętności aktorskie W. Karasińskiej i stanowią potwierdzenie uznania, jakie zdobyła we Włocławku.

Ostatnią solistką w tej części była nasza dobra znajoma i ceniona artystka-amatorka p. Karasińska, która niestety zrobiła zły wybór i wypowiedziała "Testament" Słowackiego, należący do rodzaju deklamacji wręcz przeciwnego jej uzdolnieniu. Pani Karasińska posiada głos niewielki, ale bardzo pieszczotliwy, dźwięczny, nadający się do utworów lirycznych, ale nigdy do bohaterskich. "Testament" wymaga siły i potęgi, wszak w nim Słowacki mówi do całego narodu, a nie może być stawiany na równi ze zwyczajnym śmiertelnikiem, który umierając, szepcze ostatnie słowa swej woli. To genjusz potężny po raz ostatni zrywa się do lotu, każdy więc jego wyraz rzeźbić się powinien w sercu słuchaczów jak na granicie. W drugiej za to części p. Karasińska była w swoim żywiole, czerpiąc z repertuaru swoich kujawiaków, chociaż i tu trzeba przyznać, że repertuar ten jakoś dotychczas niewiele się odświeżył, a takiego np. monologu Pawłowej z "Marcowego Kawalera", który to wyjątek z pewnością wywarłby imponujące wrażenie i który był w programie — nie usłyszeliśmy. Właśnie rzecz, stanowiąca niepośledni genre uzdolnienia p. Karasińskiej.

Nie raz zastanawiałem się podczas pobytu p. Karasińskiej we Włocławku, dlaczego stara się gwałtem przeprzeć swą naturę i sięga po laury z dziedziny dramatu, mając pod ręką skarbnicę liryzmu pieściwego, pogodnego, a już w rolach chłopskich może być prawie nie zastąpioną, dziś właśnie, kiedy w całej plejadzie aktorskiej ten rodzaj sztuki całkiem się wyradza. Dlaczego więc p. Karasińska lekceważy tę iskrę bożą, pozostaje dla mnie rzeczą niewytłomaczoną. Pominąć też muszę jej melodeklamację, nie wywarła bowiem na mnie odpowiedniego wrażenia, nie będę się jednak sprzeczał, może kto inny inaczej tę produkcję odczuł.

"Gazeta Kujawska", nr 29, 10 marca 1910, str. 3

Zawsze mile witana u nas pani Józefowa Karasińska, która pomimo niedyspozycji, stawiła się do apelu, z właściwą Jej umiejętnością i szczerym uczuciem, pięknie wypowiedziała cały szereg utworów zgasłej Poetki. W interpretacji sympatycznej deklamatorki usłyszeliśmy ‚Modlitwę", "Chłopskie serce", "Dzwony" i wiele innych utworów Konopnickiej. Entuzjastycznie przyjmowanego gościa obdarzono hucznymi oklaskami i żywym kwieciem.

"Gazeta Kujawska", nr 130, 31 października 1910, str. 2

W okresie międzywojennym Władysława Karasińska mieszkała z mężem w Warszawie na ulicy Miodowej 12. Nieznane są mi żadne fakty dotyczące jej ewentualnych występów artystycznych w tym okresie.

W roku 1943 zmarł jej mąż Józef Karasiński. Po drugiej wojnie światowej zamieszkała wraz z siostrzenicą Jadwigą Szumską w Międzylesiu pod Warszawą, w budynku-baraku składającym się z dwóch pomieszczeń, bez wody bieżącej i kanalizacji. Skromny byt zapewniała jej siostrzenica, zarabiając udzielaniem dzieciom lekcji gry na fortepianie. Ostatnie lata życia Władysława Karasińska spędziła w domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Zmarła w roku 1967. Pochowana została w rodzinnym grobie na Starych Powązkach w Warszawie.18) We wspomnieniach rodzinnych zachowała się jako niespełniona aktorka, która w trakcie uroczystości rodzinnych z przejęciem recytowała poezję patriotyczną. Znała podobno na pamięć całego "Pana Tadeusza" i wiele utworów polskich wieszczów narodowych.19)

Przypisy - Tomasz Rojewski "Ilustrowane Echa Włocławskie 1881 - 1918"

JÓZEF KARASIŃSKI

1) Mrozek Zdzisław, "Polski Ruch Teatralny na Kujawach (do roku 1939)", 1976, str. 211

2) "Kurjer Warszawski" nr 29, 17 (29) stycznia 1896

"Kurjer Warszawski", nr 114, 14 (26) kwietnia 1897, str 3

"Kurjer Warszawski", nr 122, 22 kwietnia (4 maja) 1897, str. 4

3) "Kurjer Poranny", nr 1, 20 grudnia 1899, (1 stycznia 1900)

"Kurjer Warszawski", nr 329, 16 (28) listopada 1899, str. 1

4) "Kurjer Warszawski" nr 13, 13 stycznia 1900, str. 1

5) "Kurjer Warszawski", nr 1, 1 stycznia 1900, str. 1

"Kurjer Warszawski: nr 13, 13 stycznia 1900, str. 1

"Kurjer Poranny", nr 287, 3(16) października 1900

6) "Kujawianin. Kalendarz na rok 1917" Włocławek, wydawnictwo Braci Piorowskich, str. 253

7) "Kurjer Warszawski", nr 82, 22 marca 1908, str. 8

8) "Gazeta Sportowa", nr 3, 23 stycznia 1903

9) "Sport", nr 51, 4(17) grudnia 1904

"Kuryer Codzienny", nr 353, 7 (20) grudnia 1904, str. 2

"Echa Płockie i Włocławskie", nr 40, 20 (7) maja 1905

"Sport" nr 31, 23 lipca (5 sierpnia) 1905, str. 28

"Sport", nr 1, 2 stycznia 1906, str. 32

10) "Sport Polski", nr 49, 15 grudnia 1906

"Gazeta Kujawska", nr 55, 3 grudnia 1906

"Kurjer Warszawski", nr 133, 15 maja 1907, str. 5

11) "Kuryer Codzienny", nr 225, 3 (16 sierpnia) 1902, str. 2

12) "Kuryer Codzienny", nr 239, 17 (30 sierpnia) 1902, str. 2

13) "Kuryer Codzienny", nr 217, 26 lipca (8 sierpnia) 1903, str. 2

14) "Start", nr 7, 14 kwietnia 1906, str. 3

15) "Start", nr 15, 9 czerwca 1906, str. 1-3

16) "Kuryer Codzienny", nr 9, 9 stycznia (23 grudnia 1903) 1904, str. 3

17) "Kurjer Warszawski" nr 167, 19 czerwca 1900, str. 5

"Kurjer Poranny", nr 165, 3 (16) czerwca 1900, str. 4

18) "Kurjer Warszawski", nr 194, 16 lipca 1901, str. 3

"Lutnista", nr 20-24, 31 grudnia 1905, str. 345

19) "Kurjer Poranny", nr 194, 2 (15) lipca 1900, str 6-7

20) "Gazeta Polska", nr 90, 19 marca (1 kwietnia) 1903, str. 3

21) "Kuryer Codzienny", nr 101, 29 marca (11 kwietnia) 1903, str. 3

22) "Kuryer Codzienny", nr 295, 10 23 października 1904, str. 2

23) "Kurjer Poranny", nr 165, 3 (16) czerwca 1901, str. 2-3

"Kurjer Poranny", nr 242, 19 sierpnia (1 września) 1901, str. 2

"Kuryer Codzienny", nr 130, 10 maja (27 kwietnia) 1901, str. 2

"Kuryer Codzienny", nr 309, 8 listopada (26 października) 1902, str. 2

24) "Echa Płockie i Łomżyńskie", nr 4, 13 stycznia 1904 (31 grudnia 1903), str. 2

"Echa Płockie i Łomżyńskie", nr 8, 27 (14) stycznia 1904

25) "Echa Płockie i Łomżyńskie", nr 8, 27 (14) stycznia 1904 ("Klub kolarzy")

"Sport", nr 4, 10 (23) stycznia 1904, str. 25 ("Włocławski klub kolarzy")

"Kuryer Codzienny", nr 26, 26 (13) stycznia 1904, str. 3

"Sport", nr 31, 17 (30) lipca 1904, str. 31 ("Cykliści w Włocławku")

"Echa Płockie i Włocławskie" nr 62, 3 sierpnia (21 lipca) 1904, ("Kolarze")

26) "Echa Płockie i Włocławskie", nr 24, 25 (12) marca 1905

27) "Echa Płockie i Włocławskie", nr 94, 29 listopada 1905, str. 3

28) "Echa Płockie i Włocławskie", nr 98, 13 grudnia 1905, str. 2

29) "Sport", nr 5, 10 lutego 1906, str. 20 ("Gimnastycy we Włocławku")

30) "Sport", nr 7, 24 lutego 1906, str. 20 ("Gimnastycy we Włocławku")

"Sokół", nr 1, 4 marca 1906, str. 14 ("Ze zlotów")

31) "Sport Polski", nr 30, 4 sierpnia 1906, str. 22 ("Sokół we Włocławku")

32) "Sport Polski", nr 35, 8 września 1906, str. 25 ("Zawieszenie Sokoła")

33) "Echo Muzyczne, Teatralne i Artystyczne" nr 19, 27 kwietnia (10 maja) 1902

34) "Echa Płockie i Łomżyńskie", nr 12, 10 lutego (28 stycznia) 1904

"Echa Płockie i Włocławskie", nr 33, 23 (10) kwietnia 1904

35) "Kurjer Warszawski", nr 100, 12 kwietnia 1901, str 6

"Kuryer Codzienny", 10 maja (27 kwietnia) 1901

"Kurjer Warszawski", nr 243, 3 września 1901, str. 5

"Kurjer Warszawski", nr 287, 4 (17) października 1901, str. 4

36) "Kurjer Warszawski:, nr 41, 28 stycznia (10 lutego) 1901, str. 6

37) "Kuryer Codzienny", nr 52, 21 (8) lutego 1903, str. 2

38) "Ilustrowany Przewodnik po Włocławku z planem miasta", Włocławek 1911,

nakł. Kuj. Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego

"Kalendarz Kujawski Ilustrowany na rok 1910", nakładem Kazimierza Młodowskiego

"Kurjer Warszawski", nr 123, 5 maja 1907, str. 10

39) "Gazeta Codzienna" nr 20, 21 stycznia 1908, str. 3

40) "Kurjer Warszawski" nr 268, 28 września 1907, str. 4

41) Mrozek Zdzisław, "Polski Ruch Teatralny na Kujawach (do roku 1939)", 1976, str. 214

42) "Kurjer Litewski", nr 209, 16 (29) września 1906

"Gazeta Lwowska", nr 96, 26 września 1906

43) wg informacji p. Mieczysława Szumskiego z Łodzi, ciotecznego wnuka Władysławy Karasińskiej, wśród pamiątek

rodzinnych pana Mieczysława zachował się list Ignacego Szumskiego z grudnia 1914 roku, adresowany do Józefa

Karasińskiego na ulicę Miodową 3.

"Handlowiec", nr 1, 3 kwietnia 1909, str. 12

44) "Handlowiec", nr 1, 3 kwietnia 1909, str. 12

45) wg informacji p. Mieczysława Szumskiego z Łodzi, ciotecznego wnuka Władysławy Karasińskiej

46) "Kuryer Codzienny", nr 61, 17 lutego (2 marca) 1901, str. 2

"Kurjer Warszawski", nr 61, 2 marca 1901, str. 5

"Kuryer Codzienny", nr 135, 4 (17) maja 1902, str. 6

WŁADYSŁAWA KARASIŃSKA

1) wg informacji p. Mieczysława Szumskiego z Łodzi

Mrozek Zdzisław, "Polski Ruch Teatralny na Kujawach (do 1939)"

2) "Kolarz, Wioślarz, Łyżwiarz", nr 54, 16 marca 1900

"Kurjer Warszawski", nr 87, 28 marca 1900, str. 6

"Kurjer Poranny", nr 75, 16 marca 1900, str. 5

3) "Kuryer Codzienny", nr 63, 4 marca 1902

4) "Ogłoszenia Włocławskie", nr 1, 23 marca 1901

5) "Gazeta Kujawska" nr 55, 3 grudnia 1906

6) "Gazeta Kujawska", nr 56, 4 grudnia 1906

7) "Gazeta Kujawska", nr 50, 28 listopada 1906

8) "Kuryer Codzienny" nr 9, 9 stycznia 1904

"Echa Płockie i Łomżyńskie", nr 4, 13 stycznia 1904

9) "Sport", nr 7, 24 lutego 1906

"Sokół", nr 1, 4 marca 1906

"Sport Polski", nr 44, 10 listopada 1906

"Sport Polski", nr 46, 24 listopada 1906

"Tygodnik Ilustrowany", nr 19, 11 maja 1907

"Biesiada Polska", nr 2, 11 października 1907

10) "Handlowiec", nr 1, 3 kwietnia 1909

11) "Głos Warszawski, nr 261, 16 grudnia 1908, str. 3

12) "Głos Warszawski", nr 323, 24 listopada 1909

"Handlowiec", nr 26, 22 listopada 1909, str. 5

13) "Ziemia Lubelska", nr 246, 9 września 1913, str. 2-3

14) "Echo Pragi", nr 25, 23 czerwca 1917, str. 5

15) "Kuryer dla Wszystkich", nr 64, 5 marca 1915

"Kuryer dla Wszystkich". nr 70, 11 marca 1915

"Kuryer dla Wszystkich", nr 72, 13 marca 1915

16) "Handlowiec", nr 1, 3 kwietnia 1909, str. 12

"Handlowiec", nr 18, 15 września 1913, str. 1

17) "Gazeta Kujawska", nr 29, 10 marca 1910, str. 3

"Gazeta Kujawska", nr 130, 31 października 1910, str. 2

18) http://cmentarze.um.warszawa.pl/pomnik.aspx?pom_id=15413

19) Informacje na temat życia Władysławy Karasińskiej w okresie międzywojennym i po drugiej wojnie światowej

udało się uzyskać dzięki uprzejmości jej ciotecznego wnuka Mieczysława Szumskiego. Część tych informacji

znajduje się na prowadzonej przez niego stronie internetowej poświęconej rodzinie Szumskich.

*) MpS: Przyglądając się powiększeniu fotografii odczytałem hasła ze ściany za druhnami:

    • "Jeden za wszystkich przyjaciół!"

    • "Czołem Ojczyzno!"

    • "Czołem Włocławku!"

    • "Karnie i zgodnie!"

Jakże zbieżne są one z naczelnym chyba hasłem "Sokoła": "Czołem Ojczyźnie, szponem wrogowi!"