Kościół w Sarii:

o romantycznej duszy ziemianina,

„uczcie" pruskiego architekta

i umiejętnościach białoruskich murarzy

Od redaktora serwisu:Minęło kilka lat od kiedy "zmajstrowałem" stronę pod obecnym tytułem Dla Marii. Kiedy w 2020 roku chciałem coś uzupełnić przekonałem się, że w międzyczasie internet znacznie wzbogacił się o dane na temat kościoła w Sarii. Tak jak materiały się pojawiają, tak też często znikają z płatnych serwerów. Kierując się instynktem chomika, postanowiłem więc dokonać nieautoryzowanego tłumaczenia tego serwisu białoruskiego, aby zatrzymać te informacje na mojej witrynie.MpS

Autor: Ludmiła Chmielnicka

23.01.2017


Świątynia (pierwotnie kościół katolicki, a teraz prawosławna cerkiew) we wsi Saria, rejon wierchniedźwiński, obwód witebski, która jest nazywana "jednym z najbardziej wyrazistych przykładów architektury neogotyckiej na Białorusi" w wielotomowej publikacji "Pomniki historii i kultury Białorusi", wcześniej czy później staje się przedmiotem pielgrzymek, dla wszystkich zainteresowanych historią naszego kraju.

Podróżnik z entuzjazmem bada wyrafinowane formy i pełne wdzięku proporcje konstrukcji, jest zdumiony umiejętnością tworzenia elementów dekoracyjnych wykonanych ze zwykłej, nieotynkowanej cegły.

O niewielu zabytkach architektury Białorusi można dziś znaleźć szczegółowe informacje opowiadające o historii ich budowy. Kościół w Sarii jest szczęśliwym wyjątkiem.

W połowie XIX wieku właścicielem majątku Saria był Ignacy Łopaciński (1822–1882) - syn marszałka drysieńskiego Józefa Łopacińskiego (1783–1835) i Doroty z rodu Morykoni (1783–1857).

Ignacy Łopaciński urodził się 18 września 1822 r. w Sarii. Wychował się w domu pod kierunkiem byłego przeora mnichów Połocka - księdza Joachima Dembińskiego. Podczas nauki chłopiec wykazywał największe zainteresowanie kierunkami przyrodniczymi i matematycznymi, chętnie studiował muzykę i grał na wiolonczeli. Po osiągnięciu dorosłości, na rok został wysłany na wycieczkę do Francji i Włoch [I].

Rodzina Łopacińskich spędzała czas nie tylko w Sarii, ale także w innym ich majątku - w Kojranach, który znajdował się 10 km od stolicy Wilna (obecnie jest to dzielnica Kirenia). W Kojranach Łopaciński miał własną orkiestrę i teatr amatorski. W majątku odbywały się wieczory, na które zapraszani bywali poeci Antoni-Edward Odyniec i Tomasz Zan [II].

Dzięki samokształceniu i podróżom Ignacy Łopaciński stał się człowiekiem wszechstronnie wykształconym, interesującym się literaturą, sztuką, zagadnieniami struktury politycznej i gospodarczej regionu. 18 maja 1846 r. ożenił się z Marią z rodziny Szumskich, osiadł w majątku Saria i zajął się rolnictwem.

Ignacy Łopaciński (1822-1882),Fragm. fot. z ok. 1860 r.
Muzeum narodowe Litwy.
Maria Łopacińska z Szumskich (1821–1851).Popiersie ze zbiorów Łopacińskich.

Pierwsze dziecko Marii i Ignacego Łopacińskich - syn Józef - urodził się w 1847 r. w Kojranach, ale trzy lata później chłopiec zmarł z powodu czerwonki panującej w Sarii. W 1848 r. urodziła się córka Zofia.

Minęły lata, pełne dobrobytu i spokojnych rodzinnych radości. Nieszczęście przyszło niespodziewanie, po narodzinach 17 kwietnia 1851 r. trzeciego dziecka, syna Stanisława. Rodząca poważnie zachorowała i wkrótce zmarła.

Jak pisała współczesna Ignacemu Łopacińskiemu, jedną tyko swoją Marię on "kochał za życia i pozostał jej wierny po śmierci" [III]. W Sarii, niedaleko rodzinnego cmentarza, na którym pochowano 30-letnią kobietę, niepocieszony wdowiec postanowił zbudować kościół z cegły.

Już 10 maja 1851 r., zaledwie kilka tygodni po pogrzebie żony, Łopaciński zawarł pisemną umowę na zaprojektowanie świątyni i zarządzanie wszystkimi pracami budowlanymi z Gustawem Szachtem synem Wilhelma. Umowa z architektem, który był pruskim poddanym, została sporządzona w języku niemieckim [IV].

Gustaw Szacht to młody człowiek, który przybył szukać szczęścia w Wielkim Księstwie Litewskim, gdzie zdążył zbudować kilka kościołów, ledwie przekraczając wiek 30 lat. Pochodził z Marienwerder (obecnie Kwidzyn w województwie pomorskim w Polsce). [V]. Szacht przybył do guberni witebskiej ze swoją żoną Joanną w październiku 1850 r. i kiedy Łopaciński zamawiał u niego projekt kościoła, mieszkał w odległości 17 wiorst od Sarii, w miejscowości Oświeja, która należała do magnatów Szadurskich, krewnych Łopacińskich.

Projekt świątyni w gotyckich formach retrospektywnych wykonano szybko. W pierwszej połowie XIX wieku moda gotycka rozprzestrzeniła się na całą Europę, a zwłaszcza na Francję, Niemcy i Anglię, więc nic dziwnego, że "pruski poddany" również był pod jej urokiem. "On (czyli gotyk) daje artyście więcej ucztowania" - zauważył wielki N. V. Gogol [VI]. Szacht w swoim projekcie z wyjątkową swobodą mógł oddać się temu "biesiadowaniu".

Alfred Karmański, Kościół w Sarii.Litografia dla Tygodnika Ilustrowanego, 1867 r.
Kościół w Sarii. Litografia na podstawie rysunkuNapoleona Orda, wykonana w 1876 r.*)

W środowisku katolickich ziemian z terenów dzisiejszej Białorusi gotyk był ucieleśnieniem świętości katolickiej (wystarczy wspomnieć kościół św. Anny w Wilnie). Dlatego prawdopodobnie łatwo udało się osiągnąć porozumienie między architektem i jego klientem. 15 czerwca 1851 r. Ignacy Łopaciński podpisał kolejną umowę - tym razem w języku polskim z chłopem z miasteczka Kublicz, gospodarzem Sielawy, Iwanem Szeremetem, wysoko wykwalifikowanym murarzem. Do pomocy Szeremet najął trzech chłopów z majątku Saria - Aleksandra Emeljana, Michła Isakowa i Iwana Ledaka [VII]. Dzięki rękom i umiejętnościom tych czterech chłopów, których nazwiska przechowała historia, powstał "jeden z najbardziej wyrazistych przykładów architektury neogotyckiej na Białorusi". Zgodnie z umową za wysokiej jakości i terminowe wykonanie robót budowlanych murarze powinni otrzymać od Łopacińskiego 750 rubli w srebrze. W lipcu "ok. św. Eliasza" chłopi zabrali się do pracy i na początku jesieni zdołali wydobyć fundament kościoła, konsekrowanego przez księdza Czuldo z Rosicy. Następne dwa lata wznosili mury świątyni. Zgodnie z zarządzeniem Łopacińskiego, murarzom na placu budowy pomagali chłopi opłacani dniówkowo, najpierw 12, a potem 16 osób. Do końca 1853 r. ściany kościoła zostały już całkowicie wzniesione i przykryte dachem; tylko główna fasada konstrukcji wymagała niewielkiego udoskonalenia. Jednak właśnie w tym czasie zaszły wydarzenia, opóźniające zakończenie budowy na długi czas. Władze guberni zarejestrowały "Przypadek ziemianina Łopacińskiego budującego w jego majątku Sarii kamienny kościół bez pozwolenia władz". Faktem jest, że po powstaniu w 1831 r. władze carskie dążyły do ścisłego ograniczania życia kościoła katolickiego na terytorium Imperium Rosyjskiego. Wszędzie zamykano klasztory, katoliccy mnisi byli wydalani z miast i miasteczek, a zamknięte kościoły były przekazywane do posługi prawosławnej. W takiej sytuacji otwieranie nowych kościołów zwiększało liczne trudności i okazywało się ledwie że możliwym. Ignacy Łopaciński, ogarnięty żalem i smutkiem po śmierci ukochanej żony, najwyraźniej nie chciał cierpliwie prosić w gabinetach o zgodę na to, co uważał za swój chrześcijański i osobisty obowiązek. Dlatego zaczął budować kościół w Sarii wyłącznie z własnej woli, bez pozwolenia świeckich władz lub konsystorza rzymskokatolickiego.

Do Sarii został wysłany z Witebska urzędnik specjalnych poruczeń - Alferow, aby przeprowadzić "rygorystyczne dochodzenie". Sprawa zaczęła przybierać poważny obrót - niezależnie myślący właściciel ziemski mógł z łatwością zostać wysłany "pasać sobole", tj. zostać zesłany na Sybir. Aby uratować się od niepotrzebnych kłopotów, Ignacy Łopaciński postanowił oficjalnie ogłosić budowę wzniesioną na jego koszt nie jako kościół, ale tylko jako swoisty rodzaj pomnika obok grobów jego żony i syna. Powiedział oficerowi Alferowowi, że zamierza umieścić popiersie zmarłych przodków, rodzinne archiwum, bibliotekę, różne zabytki w budynku i założyć laboratorium w galerii. "Pomnika, umieszczonego pod grobem jego zmarłej żony, nie można uznać za kościół" - oficjalna wersja właściciela majątku i architekta Gustawa Szachta została potwierdzona podczas "dochodzenia" [VIII]. Sprawa ciągnęła się przez kilka miesięcy, ale później, na szczęście Łopacińskiego, zostawiono go w spokoju. Mimo że właścicielowi Sarii udało się zbudować budynek kościoła bez pozwolenia władz, to jednak nie mógł go wykorzystać jako budynku sakralnego bez procedury konsekracji. W tej sprawie synowi przyszła z pomocą matka - Dorota Łopacińska - lwica salonowa, znana stylistka mody. Korzystając ze "wsparcia wileńskich salonów" oraz swoich rozległych powiązań, za pośrednictwem wojewody wileńskiego i ministra spraw wewnętrznych, wiosną 1857 r. uzyskała dla syna zgodę na "przeniesienie starej kaplicy, która już została zniszczona, do grobu rodzinnego, w którym pochowano szczątki jego żony i syna" [IX]. W marcu tego roku kościół w Sarii został konsekrowany na cześć Najświętszej Marii Panny i rozpoczęły się w nim nabożeństwa.

Ludmiła Chmielnicka

Dyrektor Centrum Badań Historycznych "Planeta Białoruś"

*) MpS: Jeśli się dobrze przyjrzeć drugiej litografii, to w lewym dolnym rogu widać krzyże, zapewne nad grobami Marii i Józefa Łopacińskich. To zapewne tutaj, znacznie później, położono kamień nagrobny z czerwonego granitu.

Przypisy

[I] Łopuszański B. Łopaciński Ignacy Dominik Franciszek // Polski Słownik Biograficzny. T. XVIII/3. S. 397.

[II] Puzynina G. W Wilnie i w dworach litewskich. Pamiętnik z lat 1815–1843. Wilno, 1928. S. 252, 313-315.

[III] Ibidem str. 42.

[IV] Национальный исторический архив Беларуси (далее – НИАБ), ф. 1416, оп. 3, д. 11058, л. 30 об.

[V] НИАБ, ф. 1430, оп. 1, д. 31067, л. 7 – 7 об.

[VI] Гоголь Н.В. Об архитектуре нынешнего времени // Собрание сочинений. М., 1889. Т. 5. С. 222.

[VII] НИАБ, ф. 1416, оп. 3, д. 11058, л. 32 – 32 об.

[VIII] Ibidem str. 32

[IX] Ibidem str. 142