2-4.05.2008r. "Deszczowy renesans lubelski"
autor: Krystyna Grdal
opublikowano: 08.07.2008 r.
W pochmurny majowy poranek wyruszyliśmy na podbój „renesansu”. Wycieczkę prowadził Pan Przewodnik Stefan Grzechnik, który zapewnił dobry nastrój w grupie.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Zwierzyńca w Roztoczu. Braliśmy udział w mini wyprawie na Bukową Górę – jest to rezerwat przyrody. Będąc w Roztoczu należało zobaczyć Szczebrzeszyn, ze sławnym pomnikiem świerszcza, spopularyzowanym w wierszu Jana Brzechwy „Chrząszcz”.
Wieczorem podziwialiśmy perełkę renesansu Zamość. Podświetlony ratusz i kamienice na rynku zrobiły duże wrażenie.
W drugim dniu (przy znacznych opadach deszczu) zobaczyliśmy trzy piękne miejscowości: Nałęczów, Kazimierz Dolny i Puławy.
Nałęczów
Nałęczów to uzdrowiskowe miasteczko, swoją popularność zawdzięcza leczniczym źródłom wapienno-żelazistym, odkrytym pod koniec XVIII wieku. Pod koniec XIX w. stał się najmodniejszym kurortem (uwieczniony jako „Cisy” w Ludziach Bezdomnych St. Żeromskiego). Zwiedziliśmy chatę Żeromskiego – jest to jednoizbowa budowla, z gankiem wspartym na filarach i z dachem krytym gontem.
Sercem Nałęczowa jest ponad 20 ha zabytkowy park zdrojowy, przez który przepływa rzeka Bochotniczanka, tworząc w jego centrum malowniczy staw. Na terenie parku znajduje się zabytkowy Pałac Małachowskich w stylu barokowym. W pałacu zobaczyliśmy muzeum Bolesława Prusa z cennymi pamiątkami, rękopisami pisarza. Każdy mógł zobaczyć Pijalnię wód mineralnych i napić się wody ze źródełka miłości. Z pijalnią połączona jest piękna palmiarnia. Poza parkiem, wśród zieleni widzieliśmy piękne drewniane nałęczowskie wille w stylu szwajcarskim, włoskim i zakopiańskim.
Pełni ciekawości udaliśmy się do Kazimierza Dolnego.
Początki osady sięgają XI wieku. Założenie miasta i budowę zamku przypisuje się Kazimierzowi Wielkiemu.
Wytyczono rynek (od północnej strony jest bez zabudowy), ulice, działki. Dzięki temu można podziwiać kościół farny św. Jana Chrzciciela zbudowany w latach 1586-1589 z manierystycznym i barokowym wyposażeniem, oraz jedynymi organami w modrzewiowej oprawie. Widoczny jest także zamek tzn. ruiny zamku dolnego i baszta obronna zamku górnego.
Rynek jest najatrakcyjniejszym miejscem miasta. Na początku miał zabudowę drewnianą. Murowane domy zaczęły powstawać w końcu XVI w., wznoszono je głównie z wapiennej opoki (kreda) w stylu renesansowym. Najcenniejszą budowlą są manierystyczne kamienice Przybyłów. Sąsiadują z nimi drewniane, kryte gontem zabytkowe domy. Widok z rynku na kościół farny jest niepowtarzalny.
Jednym z symboli Kazimierza są studnie nakryte drewnianymi, namiotowymi daszkami. Opuszczając Kazimierz przeszliśmy drogą nad Wisłą, gdzie usytuowane są Spichlerze, magazynowano w nich ogromne ilości zboża.
Na swej drodze spotykamy Puławy.
W pięknym parku zbudowano pałac w stylu barokowym. Początkowo należał do Lubomirskich, Sieniawskich i ostatecznie Czartoryskich. Obecnie po wielokrotnych przebudowach ma styl klasycystyczny. Pałac udostępniony jest do zwiedzania. Dziedziniec otoczony jest Głównym Pałacem i dwoma skrzydłami oficyny.
Barokowa sień na parterze nakryta jest krzyżowo sklepionym sufitem, który podpierają surowe gotyckie kolumny. Na wyższe piętra prowadzi obszerna klatka schodowa, z wielkimi żeliwnymi schodami. Na pierwszym piętrze znajduje się Sala Kamienna nazwana od marmurowej posadzki. W Sali można podziwiać architekturę dekoracyjną z różnych okresów w dziejach rezydencji. Sala Rycerska na II piętrze to dawna kaplica dla wyznawców prawosławia.
Pałac Czartoryskich w Puławach jest siedzibą założonego w 1950r. Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowego Instytutu Badawczego. Otacza go park, który Izabela Czartoryska przekształciła w krajobrazowy ogród romantyczny. Wśród zachowanych do dziś drzew dominuje lipa, klon, grab, topola i topola biała.
Chodząc po parku obejrzeliśmy Dom Gotycki – budowlę o nieregularnym kształcie. Na parterze znajduje się sala herbowa, na piętrze sala zielona z galerią obrazów, zbiorem rękopisów i gabinet, w którym mieściły się ulubione obrazy i pamiątki rodzinne Izabeli Czartoryskiej – np. Dama z Łasiczką. Obok Domu Gotyckiego powstała Świątynia Sybilli, budynek o kształcie rotundy, otoczony w koło korynckimi kolumnami.
Pełni wrażeń pojechaliśmy na nocleg do motelu Firlej.
Kozłówka powitała nas słońcem, błękitnym niebem i spacerującymi po parku pawiami.
Pałac zbudowany w latach 1736-1742 przez wojewodę chełmińskiego M. Bielińskiego, został zaprojektowany przez włoskiego architekta. Był to piętrowy budynek w stylu późnego baroku. Od 1799r. Kozłówka została kupiona przez rodzinę Zamoyskich. Konstanty Zamoyski dokonał przebudowy pałacu, wnętrza otrzymały nowy wystrój, neobarokowe plafony, piece z miśnieńskich kafli, marmurowe kominki, dębowe parkiety. Zgromadzono meble, rzeźby, lustra i porcelanę. Wnętrza pałacowe zachowały swój charakter, wystrój i autentyczne wyposażenie z czasów Konstantego Zamoyskiego. Zgromadzono kolekcje obrazów (przewaga portretów rodzinnych) i kopie malarstwa europejskiego.
Z pałacem połączona jest Kaplica, wzorowana na kaplicy królewskiej w Wersalu.
W budynku dawnej powozowni mieści się jedyna w Polsce – Galeria Sztuki Socrealizmu. Znajdują się tam dzieła polskich artystów; rzeźby, obrazy, rysunki i plakaty z I-połowy lat 50-tych. W trakcie zwiedzania z głośników słychać przemówienia I sekretarzy partii, fragmenty kronik, oraz pieśni np. Międzynarodówkę, co wzbudza wspomnienia i zadumę.
Powozownia znajduje się w budynku dawnej stacji cugowej, obejmuje historyczne pojazdy konne z XIX i początku XX w. Dziś muzeum Zamoyskich jest jednym z najlepiej zachowanych w Polsce przykładów kultury ziemiańskiej.
W dobrym nastroju pożegnaliśmy Kozłówkę i wyruszyliśmy w drogę powrotną, przez Puławy , Radom, Kielce do Krakowa. Podróż przebiegła miło i szczęśliwie, pomimo przechodzących dość gwałtownych burz.