31 maja 2012
Mogliśmy 30 maja 2012 roku obserwować istny słowotok i ślinotok polskich polityków różnej orientacji.W ważnej dla nas uroczystości- pośmiertne wręczenie medalu Wolności Janowi Karskiemu, wspomniał o „polskich obozach śmierci”.Myślę, że przypadkowo osiągnął niezamierzony skutek, wstrząsnął nami i zmusił do weryfikacji naszego „umiłowania” USA. Nasze stosunki z USA cechowały się serwilizmem, klasycznym przykładem jest ciągłe żebranie o zniesienie wiz. Czas wreszcie zachowywać się godnie, plunąć na marginalny problem wiz, współpracować z USA na równoprawnym (proporcjonalnym) poziomie. Z naszymi wizami do USA jest podobnie jak z wejściem Turcji do UE. Są zwodzeni od lat. Wreszcie ich przywódcy orzekli, że albo termin wejścia do UE zostanie jednoznacznie określony, albo oni dziękują. Bierzmy z nich przykład, stańmy się wreszcie dumnym narodem, skończmy ze służalczością w stosunku do USA. Naszymi strategicznymi partnerami są nasi sąsiedzi (ze wszystkich kierunków geograficznych), a nie sąsiad z za wielkiej wody. Jeśli się z tym nie zgadzacie, stawiam wniosek, dla zrównoważenia USA nawiążmy strategiczne stosunki z Madagaskarem, przecież w przeszłości była już o tym mowa.
Autor Halina K. HK