14 lipca 2013
Ostatnio środki masowego przekazu epatują nas informacjami o bliskiej świętości JP2. Obecny papież decyzją administracyjną (całkiem jak urzędnik w magistracie) ma zdecydować o świętości zmarłego człowieka.Niech ilustracją problemów, o których chcę napisać będzie "Sąd Ostateczny", tryptyk malarza niderlandzkiego Hansa Memlinga stworzony między 1467 a 1471 rokiem, znajdujący się obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku.Centralny panel przedstawia Chrystusa ukazanego na symbolizującym boskość, złotym tle, siedzącego na tęczy, ze stopami spoczywającymi na złotej sferze. Sędziego Sędziów otacza dwunastu apostołów, Dziewica Maryja oraz Jan Chrzciciel. Chrystus unosi prawą dłoń w geście błogosławieństwa, lewa jest opuszczona. Gesty te odpowiadają ukazanej wyżej lilii zmiłowania oraz rozżarzonemu do czerwoności mieczowi sprawiedliwości. Nad postaciami unoszą się czterej aniołowie, trzymający atrybuty męki Chrystusa: kolumnę, przy której był biczowany, krzyż, koronę cierniową, włócznię, którą przebiło Jego bok. Trzej aniołowie, ukazani niżej, oraz czwarty (na prawym panelu tryptyku) dmą w trąby wieszczące sąd, trąby Apokalipsy. Wielka postać poniżej Chrystusa, odziana w zbroję to św. Michał Archanioł, stoi pośród rozległej równiny i oddziela dusze błogosławione od potępionych przy użyciu wagi i pastorału (Sprawiedliwa dusza na szali to florencki bankier Tommaso Portinari. Obraz został wykonany na zamówienie filii brugijskiej banku Medyceuszy i był pierwotnie przeznaczony dla florenckiego kościoła Badia Fiesolana.). Dusze zbyt lekkie mogą się spodziewać najgorszego.
Lewe skrzydło tryptyku przedstawia dusze sprawiedliwych wstępujące do Królestwa Niebieskiego, gdzie odziewani są szaty, które nosili za życia (Czyli chłopi będą ubrani po chłopsku a panowie w pańskich szatach?). Św. Piotr - z kluczem w dłoni - wita dusze sprawiedliwych na kryształowych schodach prowadzących ku niebiosom. Ciekawe jest to, że na czele procesji idą dostojnicy kościelni (poznajemy po tonsurach). Czyżby wejście do nieba mieli zapewnione z urzędu? Gra piękna muzyka (aniołowie z instrumentami muzycznymi nad wejściem) i w ogóle jest miło.
Większość wskrzeszonych dusz została jednak osądzona surowo – widzimy je po prawej stronie, pędzone przez czarne, demoniczne postacie ku ogniom piekielnym w scenerii przypominającej krater wulkanu.
Na zewnętrznej stronie skrzydeł umieszczone są: Madonna z Dzieciątkiem i Michał Archanioł walczący z diabłem oraz postacie donatorów (w kolorze) - Angelo di Jacopo Tani i jego żona Katarzyna z Tanaglich.
To mocna scena i mocne przesłanie. Wyobrażam sobie jak obraz oddziaływał na ludzi Średniowiecza.
Bóg dał nam jednak rozum i mamy obowiązek posługiwać się nim.
- czyściec (następuje oczyszczenie zbawionej już duszy),
- niebo (bezpośrednie wejście),
- piekło (potępienie na wieki).
Sąd ten jest różny od sądu ostatecznego, który nastąpi z chwilą powrotu Chrystusa na świat w chwale pod koniec dziejów (paruzja). Będzie wtedy osądzona każda chwila człowieka, nastąpi ujawnienie historycznych owoców ludzkiego postępowania na rzecz dobra lub zła (nie bardzo wiem, dlaczego mam być sądzona dwukrotnie?).
Czy nie jest, więc nieopisaną pychą przejęcie przez papieża prerogatyw Boga i zdecydowanie, kto ma być święty? Przecież święty, to osoba zmarła, która po śmierci przebywa w Niebie. Skąd papież wie, kto przebywa w Niebie? Znane są pomyłki sądowe i skazywanie na śmierć ludzi, którzy byli niewinni. Czy więc człowiek ma prawo decydować o świętości?
W czym gorsi są poganie sprzed wieków? Jestem pewna, że pielgrzymujący do Stonehenge doznawali iluminacji, a chodzącym po świętych gajach, przytulającym się do świętych dębów, kąpiącym się w świętych źródłach poprawiało się zdrowie.
W czym byli gorsi tamci Słowianie oddający cześć posągowi Światowida od dzisiejszych Słowian idących w procesji z posągami i obrazami (Dla dociekliwych - jak brzmi pierwotnie drugie przykazanie dane Mojżeszowi na górze Synaj?).
Strasznie się rozpisałam. Na koniec ostatnie pytanie. Jaka jest prawda?
Autor Halina K. HK