www
Polska właśnie uderzyła w górę lodową długu publicznego. Teraz rozumiecie Państwo te nawoływania o zmianę Konstytucji, te oskarżenia o popieranie Putina każdego, kto ma inne zdanie. Trzeba natychmiast zmienić Konstytucję, bo trzeba zatrzymać majątki rosyjskich oligarchów, trzeba uzbroić armię, itd. Prawda jest jedna, trzeba zmienić Konstytucję, aby dalej zadłużać kraj, aby dalej hojnie płacić swoim z pieniędzy wszystkich obywateli (pomysł wzięty od Josepha Goebbelsa). Propozycje zmiany limitu długu publicznego, to próba uniknięcia kompromitacji, alternatywą jest otwarcie ją złamać lub wyprowadzać wydatki poza budżet (dotychczas poza budżetem jest 408 mld zł). Realizować "kreatywną księgowosć" i jawnie łamać prawo. Narodowy Bank Polski nie może finansować deficytu budżetowego poprzez skup obligacji skarbowych. Ale to robi!
www
"Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. Sposób obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto oraz państwowego długu publicznego określa ustawa" - punkt piąty, artykuł 216 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Oznacza to, że gdy dług publiczny osiągnie poziom 60% PKB, rząd ma konstytucyjny obowiązek przedstawić budżet bez deficytu. Gdyby pisdzielcy postanowili trzymać się zapisów ustawy zasadniczej, to muszą wykonać drastyczne cięcia wydatków (zwłaszcza transferów socjalnych), to zrujnowałoby poparcie społeczne i w konsekwencji oznaczałoby utratę władzy i utratę tysięcy państwowych synekur. Nagłe zacieśnienie polityki fiskalnej, to prawdopodobnie kolejne uderzenie recesji i wzrost bezrobocia (chyba że Ukraińcy pomogą). Takie są skutki prowadzenia rabunkowej polityki fiskalnej w czasach dobrej koniunktury gospodarczej, którą mieliśmy w latach 2015-2019. Od 2016 roku na programy socjalne przeznaczono 240 mld zł. Ile mielibyśmy za te pieniądze elektrowni atomowych?
Konstytucyjny limit długu publicznego jest nam nie tylko potrzebny, ale jest on niezbędny. Trzeba powstrzymać to szaleństwo władzy. W interesie naszej przyszłości powinniśmy zabiegać o wzmocnienie tego zapisu. Na przykład poprzez sformułowanie, że wysokość długu publicznego liczona jest według definicji UE. Konieczne też wydaje się wprowadzenie osobistej i materialnej odpowiedzialności ministra finansów i premiera za naruszenie zapisów konstytucyjnych.
Na razie Titanic nie zmienia kursu, a orkiestra gra dalej.
Autor: ~Jerzy K 28 marca 2022
Aktualizacja z 13 kwietnia 2022:
Po kilkunastodniowej nieobecności pojawił się licznik polskiego długu publicznego. To projekt Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju prowadzony od 2010 r. Polecam zainteresowanym przyszłością swoich dzieci.
Pisowcy chcą zmienić konstytucję i zlikwidować konstytucyjny ogranicznik, aby dalej zadłużać nas wszystkich. Cel jak zwykle jest szczytny - inwestycja w WP. Cel jest inny - duży zakup kiełbasy wyborczej, a armaty zakupi się później. Nawiasem mówiąc, wojna na Ukrainie pokazuje, że zakup czołgów Abrams nie jest trafiony - lepszy byłby zakup broni przeciwpancernej i przeciwlotniczej - planujemy przecież obronę naszych granic, nie ofensywę na terytorium wroga.
Tymczasem prezes NBP bezwstydnie zapowiada, że NBP znowu może rażąco złamać prawo (https://biznes.interia.pl/waluty/aktualnosci/news-for-czy-prezes-glapinski-przewiduje-razace-zlamanie-prawa-pr,nId,5955932). Chyba stoimy nad przepaścią.
Autor: ~Jerzy K.