...świadectwo z ostatnich rekolekcji

Bardzo ciężko było mi podjąć ostateczną decyzję o przyjeździe. Jak zwykle pojawia się wiele wątpliwości. Dziś dziękuję Bogu za to, że znalazłam się na tych rekolekcjach.

W dzisiejszych czasach świat ciągle pędzi, każdy jest czymś zajęty, każdy ma swoje obowiązki, nie ma czasu na wyciszenie.

Podczas weekendu spędzonego u sióstr miałam możliwość "pobyć sama z Bogiem", wsłuchać się w jego głos. Oderwana od rzeczywistości nie musiałam niczym się przejmować. Tylko ja i Bóg, obecny w każdej sekundzie, każdej przestrzeni, w Biblii, modlitwie, drugim człowieku i Najświętszym Sakramencie, który miałam możliwość adorować całymi nocami.

Najpiękniejszym czasem było wyjście na pustynie. Dla mnie był to czas poznania prawdy o sobie oraz zupełne inne odnalezienie się w społeczeństwie, odkrycie swojej roli. Był to wspaniały czas łaski i nauki patrzenia na drugiego człowieka przez pryzmat Bożej miłości. Można było doświadczyć ogromnej bliskości Boga.

Te rekolekcje owocują we mnie do dziś i wiem, że to dopiero początek. Chwała Panu!

Karolina