DZIEŃ 5. MAK. DOBROCZYNNOŚĆ.
Data publikacji: May 04, 2020 4:38:32 PM
Intencja na ten dzień:
Żebym w moich relacjach z ludźmi, z którymi mam do czynienia, był gościnny i szczery, i zawsze miał dla innych otwarte drzwi.
Dobroczynność. Słowo definiuje się samo w sobie. Czynienie dobra.
Ze względu na swoje piękno i różnorodność, kwiat maku jest bardzo podobny do róży. Ale... brak mu zapachu: To znaczy, na pierwszy rzut oka możemy je pomylić. Ta właściwość sprawia, że przyjmujemy ten kwiat jako symbol dobroczynności.
Pobieżne spojrzenie, i szczególnie osób niedoświadczonych, może mylnie wziąć dobroczynność za miłość. I okazuje się, że to nie to samo.
Zdaję sobie sprawę, że w oczach Boga jestem już piękną istotą, ponieważ On widzi mnie takim, jakim mnie "wymarzył". W ten sam sposób, nie żądając niczego ode mnie, w swojej Opatrzności mi pomaga. Jak wiele dobrego dla mnie zrobił!
Zadaję sobie dzisiaj pytanie:
Akceptuję mój wewnętrzny opór wobec tej intencji?
Czy jestem w stanie przyznać się do tego?
Czy czuję się obdarowany przez Boga?
Czy za pomocą konkretnych gestów pomnażam to Boże dobro w moim życiu, w życiu tych, którzy są wokół mnie?
Proszę Maryję, aby pomogła mi uprawiać maki, czynić dobro innym i pomagać im w ich potrzebach z miłością. Ona, która zawsze żyła uważna na potrzeby innych.
Zobowiązuję się zrobić rachunek sumienia z moich relacji z tymi, którzy są mi najbliżsi w tej chwili. Ofiaruję dziś moje kochające i szczere powitanie każdemu, kto zapuka do moich drzwi, gotowy zająć się nim i zrobić dla niego wszystko, co w mojej mocy.
Oddaję ten dzień w ręce Maryi z tą modlitwą:
Pani! Zobowiązuję się do praktykowania dla dobra bliźnich wszystkich dzieł miłosierdzia, które mogę i które są w moim zasięgu. Będę miał dla wszystkich tych, z którymi się zadaję, miłe, uprzejme, łagodne, ciche serce i będę im sługą. Ani słowami, ani czynami, ani gestami nie będę ich bezpośrednio lub pośrednio zasmucać, denerwować ani umartwiać. Przyjmij, proszę, Pani, te moje rezolucje i zechciej uczynić je zawsze skutecznymi.
