Nieznajomi wracają do miasta na pokładzie Ogara Mgły i dość szybko przekonują Timotha, że w jego najlepszym interesie jest ułożyć się z nieformalnym władcą Six Towers. Czym prędzej udają się do Lorda Scurlocka by omówić szczegóły. Na szczęście dość szybko udaje się dojśc do porozumienia - gdzie Timoth będzie planował rejsy Ogarem tylko, gdy Scurlock nie będzie prowadził swoich badań, oraz przekaże mu prawo pierowkupu wszelkich dóbr przywiezionych ze Straconej Dzielnicy - Nieznajomi otrzymają natomiast odpowiedni procent od tych transakcji za pełnienie roli pośrednika.
Podczas negocjacji, Lord Scurlock wydawał się nieco nieobecny - nie do końca przywiązywał uwagę do omawianych szczegółów wyraźnie uznawszy sprawę za rozwiązaną już w momencie zlecenia jej Nieznajomym. Ożywił się tylko w jednym momencie - gdy Jim podał mu rękę (tę samą, którą dotknęła mumia w mauzoleum). Scurlock przeszył Jima swoim świdrującym spojrzeniem, ale poza krótkim "Hmmm" nie powiedział nic więcej.
Ciekawość Fei zwyciężyła z jej rozsądkiem - postanowiła odwiedzić Lorda Scurlocka z fragmentem dziwnej mazi, którą znaleźli na pokładzie Ogara Mgieł. Quintus i Fei byli pewni, że to właśnie ta dziwna substancja wywołała wybuch na Ogarze i problemy z siecią zabezpieczającą, gdy przekraczali barierę. Fei podejrzewała również, że to ta substancja zaintrygowała Scurlocka na tyle, że poprosił Nieznajomych o zbadanie sprawy, a nie tylko "wyeliminowanie zakłóceń".
Młoda Iruvianka bacznie obserwowała jak Quintus i Scurlock - członkowie arystokracji - prowadzą rozmowy, więc wiedziała jak zapowiedzieć się z wizytą u Lorda. Jego lokaj wprowadził ją do willi i bez słowa poprowadził przez zakurzone korytarze. Fei niewiele obchodziły stare wazy, figury czy zmatowiałe obrazy, ale z fascynacją przyglądała się mijanym stosom ksiąg, a także planom i schematom, którymi pokryte były niektóre ściany - Lord Scurlock zdecydowanie nie próżnował i bardzo poważnie podchodził do swoich "badań nad naturą rzeczy".
Lord Scurlock czekał na Marę na szycie wieży - gdzie mieściło się jego obserwatorium. Gdy Fei przyglądała się skomplikowanej aparaturze i wielkim cewkom, których Scurlock używał do badania bariery, ten przyglądał się desce umazanej dziwną substancją. W pewnym momencie podszedł do niewielkiego, przeszkolnego pieca, wrzucił substancję do środka i wpuścił kilka kropel elektroplazmy - błękitny ogień rozgorzał w piecu po czym zgasł równie szybko jak się pojawił.
"Fascynujące..." powiedział beznamiętnym głosem "Będę potrzebował więcej - na początek dostarczysz mi beczkę tej substancji". Fei nie do końca wiedziała, gdzie zdobyć tyle mazi i jak przewieźć ją przez barierę, ale zrozumiała, że to już problem Nieznajomych, a nie Lorda Scurlocka. Wizyty się skończyła.
Quintus każdą wolną chwilę poświęca kultowi Ręki Żalu. W świątyni pod miastem odprawia specjalne msze dla wewnętrznego kręgu wiernych. Z pewnym niepokojem zauważył, że nie wszyscy Strangfordowie są równie gorliwymi wiernymi - Lord Strangford pojawia się na każdej mszy, ale jego córka nie pojawiła się na żadnej ceremonii od czasu konsekrowania świątyni. Najwyższy kapłan Ręki Żalu będzie musiał przyjrzeć się bliżej sprawie zbłąkanej owieczki - i kto wie, co z nią zrobić...
Niestety, to nie jedyna zbłąkana owieczka w otoczeniu Nieznajomych - Terrence, który był nieobecny przez kilka dni po obławie Płaszczy, wrócił. Nieco poturbowany, ale w jednym kawałku - najpierw dorwały go Płaszcze, potem lizał rany. Niestety, po Toddzie, który też znikał ostatnio w dziwnych okolicznościach i zaniedbywał swoje obowiązki, wszelki słuch zaginął. Szybkie śledztwo Branon potwierdziło jego przypuszczenia - Terrence zaczał kumać się z Szarymi Płaszczami. A w słowniku Branona jest na to równoznaczne z wyrokiem śmierci. Terrance zakończył żywot w ciemnym zaułku.
JIm z równym zapałęm, co Quintus wierze, oddaje się sztuce. Po sukcesie swojej poprzedniej sztuki, planuje teraz o wiele większe wydarzenie. Chce stworzyć dzieło, o którym będzie rozmawiać całe miasto - a w szczególności pewien prominentny mieszkaniec dzielnicy Six Towers. Zupełnym przypadkiem, Jim wpada na pomysł wystawienia sztuki o nieśmiertelnym synu pradawnego rodu, którego ojciec spędza wieczność w porzuconym mauzoleum. Nieznajomi nie widują Wallace'a całymi dniami - ale ten chętnie wykorzystuje członków gangu do wywierania presji na opornych cieśli, krawców i dostawców wszelkich innych towarów i usług, które potrzebne są do stworzenia tak przełomowego dzieła!
Jim sam nie jest pewien dlaczego ryzykuje ściągnięcie na siebie wzroku Lorda Scurlocka - niektórzy chyba po prostu lubią patrzeć, jak świat staje w płomieniach.
Branon odwiedza stare śmieci - udaje się do doków w odwiedziny do Ulfa Ironborna. Niestety sprawy w dzielnicy portowej nie mają się najlepiej. Częśc gigantycznych statków używanych do polowania na lewiatany nie wróciła z morza terminie, a te które wróciły nie miały pełnych ładowni - a to oznacza chude miesiące dla pracowników doków i przetwórni. Ludzie są zaniepokojeni i boją się o swoją przyszłość. Jednocześnie, gang Billhooks coraz śmielej sobie poczyna na terenach, które Ulf uznaje za swoje - na ulicach krążą plotki, że stary Tarvul, przywódca gangu, ma wkrótce wyjść z więzienia Ironhook. Kruki zwęszyły szansę na rozszerzenie swoich wpływów na północy miasta i zasugerowały Ulfowi "sojusz". Niestety w obecnej sytuacji, buntowniczy skovlanczyk obawia się, że "sojusz" dość szybko przekształci się w "protektorat" i wchłonięcie ludzi Ulfa przez Kruki. Branon postanawia wyciągnąć pomocną dłoń do starego przyjaciela i poprosić Nieznajomych, aby sami włączyli się jako strona.
Nieznajomi dość szybko dochodzą do porozumienia z Ulfem - oferując sobie wzajemną pomoc w przypadku agresji Billhooks na któ. Choć Ulf nie dyspunuje taką siłą jak Nieznajomi, to jego kontakty w porcie są bardzo przydatne jeśli chodzi o szmuglowanie Czarnych Pereł z Teheros. Jednocześnie, Nieznajomi są pewni, że uda im się przekonać Lyssę, przywódczynię Kruków, że nowy rozkład sił jej nie zagraża i leżyw gruncie rzeczy w jej interesie. Na ile tragnie ocenili sytuację - to się jeszcze okaże...
Teraz, gdy udało im się załatwić bieżące sprawy, Nieznajomi mogą wziąć się za umacnianie swojej handlowej działalności. Ich finanse mocno ucierpiały po stracie Morlana - to on zajmował się kwestiami finansowymi, księgowymi, kontaktami z kontrahentami i upłynnianiem wszelkich dóbr pozyskanych przez gang.
Na szczęście ostatnie zamieszanie w teatrze Jima skierowało w kierunku gangu spojrzenia ludzi zainteresowanych ezoteryką. Jednocześnie w mieście zaczęto szeptać o "Teheroskich Czarnych Perłach", które pozwalają na kontakt z duchami - a którymi dysponuje tajemniczy gang z północy Night Market. Do Jima odzywa się dawna partnerka do gry w karty - Lady Triglow. Po jej porażce w turnieju pokerowym, wykupiła całe kasyno Parador i teraz chciałaby urządzić tam pokaz spirytystyczny dla grupy zainteresowanych ludzi z wyższych sfer. Jeśli Nieznajomi pokażą się z dobrej strony może to otworzyć dla nich całkiem nowe rynki zbytu pereł.
1. Teren Ogarów Mgieł 2. Posiadłość Lorda Scurlocka 3. Świątynia Ręki Żalu 4. Teatr Jima 5. Doki 6. Kasyno "Parador"