Utrata niepodległości przez Polskę rozpoczęła trudny czas niewoli. Był to okres 123 lat pod rządami zaborców, wypełniony walką o wolność. Walczyli żołnierze, ale i pisarze – ich bronią nie były karabiny czy szable, ale rzeczy piękne, pisane “ku pokrzepieniu serc”, owoce ich wrażliwości i talentu. Potrafili przekazać miłość do Ojczyzny i nadzieję na lepsze jutro oraz natchnąć do walki młode pokolenia. Pośród tak wielu wybitnych pisarzy, jak na przykład Adam Mickiewicz, Henryk Sienkiewicz czy też Cyprian Kamil Norwid, znalazł się poeta młody, którego twórczość, według literaturoznawców, dojrzała w 22. roku życia.
Jest nim Kamil Baczyński, jeden z przedstawicieli pokolenia Kolumbów, piszący o nieuchronnej katastrofie ludzkości, myślący o swoim pokoleniu jako o “straconym”.
Dlaczego poeta młody tworzy wiersze tak pesymistyczne? Dookoła szaleje wojna, a w pamięci nadal pozostają trwałe wspomnienia z poprzednich zbrojnych konfliktów: “arkebuzy dymiące jeszcze widzę”. Te same, co kiedyś, nienawiść i gniew przynoszą śmierć. Czy w jego poezji nie ma miejsca dla miłości i nadziei?
Oprócz poezji pełnej pesymizmu napisał także Baczyński wiele pięknych liryków miłosnych, przeznaczonych dla tej jednej, jedynej, najważniejszej osoby w jego życiu - żony Barbary.
Można powiedzieć, że Barbara nie była jedynie jego największą miłością, ale była nadzieją i ojczyzną. Czy można wobec tego stwierdzić, że okupacja niemiecka nie zniszczyła całkowicie jego młodzieńczej natury?
Krzysztof Kamil Baczyński, podczas okupacji niemieckiej, stworzył cztery tomiki poezji: “Zamknięty echem”, “Dwie miłości”, “Wiersze wybrane”, “Arkusz poetycki NR I”. Był pisarzem płodnym – w ciągu swojego życia, trwającego zaledwie 23 lata, napisał ponad 500 wierszy, kilkanaście poematów i ponad 20 opowiadań. Wiersze Baczyńskiego, które w szczególności mnie zachwyciły, to “Elegia o… (chłopcu polskim)”, “Historia”, a z liryków miłosnych – “Pragnienia”.
Pierwszy wiersz jest wzorowany na starożytnej elegii, w której Baczyński przedstawił los chłopca ze “straconego pokolenia”, tzw. dziecka wojny. Niektórzy utożsamiają postać chłopca z samym autorem wiersza. Ponadto uważa się za możliwe, iż ostatnie strofy tego dzieła zostały dopisane przez matkę Baczyńskiego. Elegia wyraża żal rodzica cierpiącego po stracie dziecka, a także rozpamiętuje jego tragiczny los – dzieciństwo w realiach wojennych: “odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg”. Wiersz ukazuje motyw walki dobra ze złem, a także los “straconego pokolenia”. Ostatni wers zawiera dramatyczne pytanie: “Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?”. To pytanie matki cierpiącej, nieumiejącej pogodzić się ze śmiercią własnego dziecka.
„Historia” to utwór napisany w 1942 roku, będący przykładem poezji “dojrzałej” Baczyńskiego. Składa się z trzech strof, posiada liczne przerzutnie, które podkreślają sprzeczności myślowe autora. Wiersz ponownie odwołuje się do katastrofizmu oraz nieuchronności walki i śmierci. Ukazuje prawa rządzące dziejami świata – powtarzalność sytuacji i doświadczeń. Podmiot liryczny przyjmuje wyroki losu, a zarazem podejmuje refleksję nad człowiekiem – twórcą historii, który przemocą i gniewem kształtuje przyszłość.
„Historia” Baczyńskiego to wiersz historiozoficzny ukazujący tragizm człowieka i całego pokolenia. Można go również odczytywać jako biografię samego poety. Baczyński zmuszony przez los, by „przespał czas wielkiej rzeźby z głową ciężką na karabinie”, poległ w powstaniu warszawskim – jego losy są dobrą ilustracją tego wszystkiego, o czym mówi „Historia”. Także wspomnienia o matce i kochance nabierają głębszej treści, jeśli się wie o silnej więzi łączącej poetę z jego matką, Stefanią Baczyńską i o miłości do poznanej krótko przed napisaniem wiersza Barbary Drapczyńskiej (żony Baczyńskiego od czerwca 1942 roku).
„Pragnienia” to wiersz pełen tęsknoty i niepewności nadchodzącego jutra. Podmiot liryczny chce przypomnieć sobie, myślą „dotknąć” ukochaną. Jego starania są jednak bezowocne, mówi, że „kiedy słów nie trzeba, nie umie stworzyć nieba, miłością w oczach”. Czucia, wspomnienia nie pozwalają zmaterializować ukochanej; nadal pozostaje ona w sercu i pamięci, wciąż jednak nieuchwytna.
Liryk „Pragnienia” jest jednym z wielu dzieł poezji miłosnej Baczyńskiego. Co sprawia, że jest moim ulubionym? Cenię ten utwór za jego autentyczność, prawdę uczuć, a także ukazaną bezsilność wobec tęsknoty. Baczyński dzieli się w nim własnym cierpieniem, którego nic nie potrafi ukoić.
Krzysztof Kamil Baczyński oprócz tego, że tworzył wspaniałą poezję, czynnie działał w ruchach konspiracyjnych - był podharcmistrzem Szarych Szeregów, a później podchorążym Armii Krajowej. W czasie okupacji niemieckiej był związany z czasopismem „Płomienie” oraz miesięcznikiem „Droga”. Chciał studiować na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, marzył o karierze grafika lub ilustratora. Do dziś zachowało się kilkaset rysunków i grafik Baczyńskiego, jak na przykład ilustracje do poszczególnych wierszy poety, projekty okładek własnych tomików, kolekcja rysunków z psem Baczyńskiego, studium kocich łebków czy rysunki o tematyce orientalnej. Jego plany pokrzyżowała jednak okupacja niemiecka. Od jesieni 1942 do lata 1943 roku studiował polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Oprócz tego zajmował się pracą dorywczą, a także uczył w Szkole Sztuk Zdobniczych i Malarstwa. Był człowiekiem o ogromnej odwadze - uczestniczył w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego jadącego z frontu wschodniego do Berlina. Ponadto brał czynny udział w powstaniu warszawskim, podczas którego poległ pod pseudonimem „Krzyś”, jako żołnierz batalionu „Parasol” Armii Krajowej.
Twórczość Baczyńskiego znalazła również miejsce w muzyce i filmie. Jego wiersze były śpiewane m.in. przez Ewę Demarczyk, Janusza Radka, Michała Bajora, Grzegorza Turnaua czy zespół Lao Che. Ponadto fragment jego wiersza „Historia” posłużył za tytuł filmu „Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni…” w reżyserii Mieczysława Waśkowskiego.
Baczyński to postać, która zachwyciła mnie pod wieloma względami. Cenię jego twórczość, uważam ją za odważną, innowacyjną oraz prawdziwą. Jest to poezja zupełnie odmienna od pisanej „ku pokrzepieniu serc”. Autor przedstawia w niej “katastrofizm spełniony”, jest uczestnikiem klęski i zagłady, która rozgrywa się na jego oczach. Ponadto uważam go za postać barwną, obdarzoną wieloma zdolnościami – literackimi, plastycznymi. Pomimo tego, że twórca żył zaledwie 23 lata, można go uznać za poetę spełnionego - poetę przekazującego obraz rzeczywistości, w której urodził się, dorastał i umarł. O jego spełnieniu świadczy również „dojrzałość” literacka. W poezji wyraził całe swoje życie - poczucie katastrofizmu, „zatracenia” własnego pokolenia, miłość do Barbary, a także próbę odnalezienia nadziei na lepsze jutro, odrodzenie: „Wiemy tylko. To wiemy: w ostatnim śnie cierpienia jest dom rzeźbiony w słońcu, a pod nim ciepła ziemia i tam strumieniem jasnym jak przezroczystym mieczem odbici — rozpoznamy twarze ciągle człowiecze”.