Wielu poetów na przestrzeni wieków podejmowało tematykę narodowowyzwoleńczą, aby podnieść na duchu uciskany przez lata naród. Wyrażali oni swój patriotyzm poprzez twórczość literacką, zawartą w niej wielką miłość do ojczyzny, swój talent i poetycki kunszt. Poetą, który nad wyraz inspiruje mnie w kwestii sprawy narodowej jest Cyprian Kamil Norwid.
Norwid spędził wiele czasu poza ojczyzną, a jego poezja stała się manifestem tęsknoty za „krajem lat dziecinnych”, do którego ani za życia, ani pośmiertnie nie powrócił. Przebywając w Paryżu, gdzie spotkała go wielka bieda oraz niedocenienie przez ówczesnych krytyków, poznał Fryderyka Chopina. Zniszczenie fortepianu wielkiego muzyka, które było wynikiem carskich represji, zainsporowało utwór Norwida „Fortepian Chopina”. Wiersz ten skupia się na twórczości wielkiego Polaka, a wykrzyknienia ukazują, jak wielkie wrażenie wywarło to wydarzenie na poecie. Nieregularna budowa wiersza potęgowana przez myślniki, wielokropki, niedopowiedzenia oraz graficzny zapis pewnych słów, ma na celu zwrócenie uwagi na powagę i tragizm zajść w zagrabionej i nękanej Warszawie i całej ojczyźnie. Wiersz ten przypomina nam również o wybitnych, pozbawionych rodzinnego kraju Polakach i ich pełnych trudów i cierpienia późniejszych losach.
Norwid poświęcił swoją uwagę nie tylko nieprzeciętnemu, genialnemu artyście, jakim był Fryderyk Chopin, lecz także ludziom czynu. W utworze „Bema pamięci żałobny - rapsod” przywołuje postać wielkiego polskiego bohatera, Józefa Bema, uczestnika powstania listopadowego i Wiosny Ludów. Dla Norwida był on żołnierzem na miarę antycznych wodzów, ucieleśnieniem bohaterstwa i romantycznej idei poświęcenia za ojczyznę. Sam gatunek wiersza, nazwanego rapsodem, wskazuje na podniosły charakter utworu oraz jego poważną tematykę. Poeta opisuje pochód, który przestaje być jedynie pogrzebem, a staje się marszem bojowników o wolność, „zarażonych” ideami generała. Nawołuje czytelnika do czynu, do obrony ziemi ojczystej. Poprzez wiersz Norwida, pamięć o takich bohaterach nie umiera. Pobudza ona narody do czynu i walki, bo celem nie jest grób, tylko przyszłość ojczyzny.
Poeta portretuje również tęsknotę odczuwaną przez każdego Polaka poza granicami ojczystej ziemi. Liryczny wiersz „Moja piosnka” jest nasączony bólem i tęsknotą, odczuwalną tylko przez emigrantów. Poeta w swoim utworze przywołuje szereg obrazów, takich jak bocianie gniazdo, charakterystyczny krajobraz oraz okruch chleba, które potęgują jego tęsknotę i poczucie osamotnienia. Idealizacja Polski przywołuje przyjemne wspomnienia czytelnika i tym samym nawołuje go do działania w sprawie narodowej, w sprawie walki o wolność. Powołując się na własne doświadczenie pobytu poza ojczyzną, Norwid motyw tęsknoty idealnie obrazuje w tym wierszu poprzez użycie epifory: „Tęskno mi Panie” – bezpośredniego zwrotu do Boga, który jako jedyny jest w stanie unieść ciężar rozpaczy.
Cyprian Kamil Norwid jest dla mnie inspiracją dlatego, że oprócz obrazowania tęsknoty emigrantów i przywoływania bohaterów narodowych, stających się natchnieniem dla Polaków, rozważa też dwa sposoby walki o autonomię języka polskiego. Dokonuje tego w utworze „Język ojczysty”, którego główną osią są rozważania nad tym, co bardziej służy obronie języka – myśli czy czyny? Wiersz pozwala nam poznać argumenty każdej ze stron. Jedna z nich opowiada się za czynem, a druga – za myślą. Pierwsza z postaci jest zdania, iż także poeci powinni walczyć czynem, a nie tylko piórem. Sam Norwid zgadza się z tym, że działanie jest konieczne, co potwierdzają słowa: „Górą czyny!". Jego poezja jest jednak bardziej wcieleniem drugiego „głosu” wiersza, który pełen spokoju mówi, iż „nie miecz, nie tarcza bronią języka – lecz arcydzieła". Jest ona zwolennikiem walki z zaborcami, ale nie bezpośredniej, a w ukryciu. Ta walka nie toczy się nie poprzez ruch broni, siłę mięśni i stawów, a w ludzkich sercach, umysłach i duszach.
Serca te poruszał i porywał do walki Norwid - niedoceniony za życia poeta, często nazywany obecnie Czwartym Wieszczem.