Ogólne znaczenie i miejsce w życiu liturgicznym Cerkwi Wielkiego Kanonu Pokutnego

Post date: Mar 19, 2013 7:09:47 PM

- Autor: Marat Łuksza (za:cerkiew.pl)

- W pierwszym tygodniu Wielkiego Postu w prawosławnych świątyniach podczas wielkiej komplety (scs. wielikoje powieczerije) czytany jest Wielki Kanon Pokutny. Jest on podzielony na cztery części, które czytane są od poniedziałku do czwartku, a w całości - w środę wieczorem piątego tygodnia Wielkiego Postu. Kanon ten jest charakterystycznym postnym nabożeństwem, swoistym poematem liturgicznym, wzywającym do wyrzeczenia się grzechu i do podjęcia pokuty. Nazywa się "Wielkim", ponieważ składa się z 11 hermosów i około 250 troparionów podzielonych na 9 pieśni, które ukazują na przykładach starotestamentowych postaci drogę człowieka od głębokiego upadku do świętości. Kanon tez wzywa do duchowego przebudzenia i walki o zbawienie duszy. Jako przykłady do naśladowania podaje on sprawiedliwych znanych z Pisma Świętego. Jego autorem jest św. Andrzej z Krety, mnich i arcybiskup, a co najważniejsze wielki teolog, żyjący na przełomie VII i VIII wieku, który zasłynął między innymi ze swego udziału w VI Soborze Powszechnym w 680 roku w Konstantynopolu. Warto wspomnieć, że Wielki Kanon jest pierwszy kanonem, który został zapisany również na linii melodycznej i w to właśnie w takiej postaci był śpiewany początkowo w świątyniach Krety.

Nie jednego wiernego zastanawia fakt, dlaczego ten Kanon czytany jest na początku i pod koniec Wielkiego Postu. Czym tak właściwie jest i czemu służy? Jaki jest jego cel? Co daje i wnosi do życia człowieka? Co oznacza prawosławne pojęcie pokory i skruchy - nieodłącznych elementów postu? Bez wątpienia odpowiedź na te i inne pytania możemy znaleźć, uczestnicząc w wielkopostnych nabożeństwach oraz zaznajamiając się z treścią Wielkiego Kanonu Pokutnego. Poza tym umiejscowienie Wielkiego Kanonu właśnie na początku i pod koniec Wielkiego Postu ma też swoje symboliczne znaczenie. Kanon, czytany w pierwszych dniach postu, pomaga człowiekowi skruszyć swoje serce, inspiruje do przemiany umysłu (gr. metanoia), a nade wszystko zachęca do postu. Jego całościowa lektura pod koniec postu ma za zadanie umocnić wiernych, którzy często zatracają do tego czasu zapał do postnych zmagań.

Wielki Post w roku liturgicznym to okres, w którym zmieniają się modlitwy, zmienia się śpiew, nabożeństwa są mniej uroczyste (większość hymnów i modlitw jest czytana), wystrój świątyni i szat liturgicznych jest ciemny, jakby przygasa. W okresie tym Cerkiew pozbawia pełnej możliwości codziennego przyjmowania przez wiernych Ciała i Krwi Chrystusa[1]. Jest to okres szczególny, nie tylko w roku liturgicznym, ale również w życiu każdego prawosławnego chrześcijanina, bowiem odgrywa on bardzo ważne znaczenie. Każde wielkopostne nabożeństwo domaga się tego, aby człowiek stał się uczestnikiem pokajania. W szczególny sposób wpływa na wnętrze człowieka, na to, co nazywamy duszą (gr. psyche). Pomaga zatrzymać się i zastanowić nad sensem swego jestestwa. Ujrzeć grzechy i niedostatki oraz z Bożą pomocą zmierzać ku poprawie. Bez właściwego przygotowania, bez duchowej wędrówki, żaden człowiek w pełni nie może rozkoszować się radością Paschy - Świętem Świąt, wieńczącym Wielki Post.

Akordem otwierającym Wielki Post i nutą wiodąca całość wielkopostnej "melodii" jest Wielki Kanon Pokutny[2]. Czytanie go podczas pierwszego tygodnia, jak wspomniano wyżej, ma za zadanie przygotować wiernego do trudu (scs. podwigu) dalszych dni postu.

W świątyni w trakcie nabożeństwa panuje półmrok, za zwyczaj palą się tylko świece. Kapłan zaczyna czytać kanon, od następującego, bardzo głębokiego wezwania: Od czego zacząć mam opłakiwanie czynów nieszczęsnego życia mego? Jakiż początek skardze żałosnej teraz poczynię, Chryste? O Miłosierny, udziel win moich odpuszczenia![3] Już w pierwszym troparionie, zauważamy bezradność, słabość i nicość istoty ludzkiej. Człowiek, mimo wielu trudów, bez pomocy Bożej nie jest w stanie sam niczego zrobić, nie może zmienić swego życia. Czuje się bezsilny, zaczyna poszukiwanie pomocy i w tym momencie zdaje sobie sprawę, że tylko Bóg jest w stanie ofiarować mu Swoją pomoc. Z nadzieją podnosi wzrok ku niebu i wzywa swego Stwórcę: Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Kanon św. Andrzeja ukazuje istotę skruchy i pokory. Opisać go można jako pokutną lamentację oddającą bezmiar i głębię grzechu, wstrząsającą duszę bezdenną depresją, kajaniem się i nadzieją. Dusza wzywana jest do otrząśnięcia się z grzechu i powstania. Autor kanonu przeplata wielkie biblijne tematy - Adama i Ewę, raj i upadek człowieka, patriarchę Noego i potop, Dawida, Ziemię Obiecaną i nade wszystko Chrystusa Jego Kościół - z wyznaniem grzechów i wyrazami skruchy[4]. Jego treści mówią o wydarzeniach z przeszłości, ale nie oznacza to, że kończą się na ich znaczeniu dla Izraela. Wydarzenia Starego Testamentu pozostają nadal aktualne jako przejawy mocy Bożej, jako zapowiedź zbawienia w Nowym Testamencie. Ukrzyżowany jest Ten, Który wyprowadził ludzi z Egiptu. Lud Ukrzyżowanego jest ludem Bożym. Ludzie, którzy uwierzyli w Chrystusa stają się Izraelem, Izrael zaś, który uwierzył w Chrystusa staje się Ludem Bożym. Cały Stary Testament ukierunkowany jest na przyjście Mesjasza, oznacza to, że historia porusza się po linii wznoszącej: od śmierci do życia, od grzechu do świętości. W Nowym Testamencie granica jednego narodu zostaje przekroczona. Podobnie granice Kościoła nowotestamentowego jako Nowego Izraela, powinny być przekroczone, w tym znaczeniu, że Kościół utożsamia się z całym Bożym stworzeniem. Znaczenie historycznych wydarzeń jawią się figurą najważniejszych etapów historii całego stworzenia, a jednocześnie życia każdego indywidualnego człowieka. W życiu każdego z nas obecny jest czyn Adama i Ewy, los Kaina i Abla i wszystkich ich potomków. Każdy człowiek powtarza w swoim życiu historię całego Izraela. Historia ta jest wzorcem, z którego należy uczyć się i korzystać. Etapy historii Izraela są również etapami duchowego rozwoju człowieka. Lud izraelski wychodzi z Egiptu, tak i każdy człowiek ma "swój Egipt", z którego musi wyjść. Tym "Egiptem" jest grzeszność, promieniująca na zewnątrz. Gdyby Izrael nie wyszedłby z Egiptu groziłaby mu zagłada biologiczna. Podobnie człowiek, gdy pozostaje w grzechu grozi mu unicestwienie. Antropologiczny aspekt historii Izraela (od Wejścia do Ziemi Świętej do narodzenia Chrystusa) to okres wzlotów i upadków. W aspekcie tym oznacza to trwającą całe życie walkę człowieka z grzechem.

Znaczenie i funkcja Wielkiego Kanonu polega właśnie na tym, by odsłonić naszą grzeszność i skłonić duszę do skruchy. Co prawda, nie definiuje on grzechu ani nie wylicza jego przejawów, ale ukazuje grzech poprzez głęboką refleksję nad biblijną historią, która w rzeczy samej okazuje się historią grzechu, pokajania i przebaczenia[5]. W kanonie pokutnym grzesznik traktowany jest jako największy przestępca - Chrystus przyszedł zbawić grzeszników, spośród których ja jestem pierwszy (1 Tm 1, 15).

Każdy grzech jest nieufnością w Boga i odstępstwem od Niego, jest bezprawiem (1 J 3, 4), które uśmierca duszę. Znany teolog Paweł Florenski mówi, że grzech jest wypaczeniem, nicością, jest pasożytem świętości, ponieważ świętość nie została jeszcze od niego ostatecznie oddzielona, dlatego, że póki co ziarno i plewy rosną razem[6]. Grzech jest bezpłodny, ponieważ nie jest życiem, a śmiercią. Grzech jest rozwiązłością, błądzeniem po różnych drogach, nie zaś trzymaniem się jednej prawdziwej. Poprzez grzech człowiek traci jedność z Bogiem. Zagubiłem początkowe piękno i wspaniałość moją, a teraz leżę nagi i wstydzę się[7].

W prawosławiu początkiem życia duchowego jest świadomość poczucia własnej kondycji duchowej i moralnej. Bezowocny mój umyśle, uczyń go zdolnym do wydawania owoców, o Boże![8], wzywa dusza, uświadamiająca sobie swoją bezpłodność spowodowaną grzesznym zepsuciem. Człowiek może powrócić do Boga poprzez pokajanie. To owa cnota otwiera drogę do światła Chrystusa. Skrucha przystoi zawsze i każdemu, grzesznikowi jak i spra­wiedliwym szukającym swego zbawienia. Nie istnieją granice do­skonałości, sama doskonałość najdoskonalszych zaprawdę jest nie­doskonała. Dlatego aż do chwili śmierci skrucha nie mogła być za­kończona ani w swym trwaniu, ani w uczynkach - mówi Święty Izaak Syryjczyk[9]. Dlatego też nie wystarczy tylko powiedzieć: "zgrzeszyłem". Należy zanurzyć się w swoim wnętrzu, przyznać się do błędu i przynieść skruchę. Należy żałować i pokutować za swoje grzechy. Odrzucenie grzechu jest warunkiem przemiany (gr. metanoi) i zjednoczenia z Chrystusem. Przechodząc przez opisy upadku ludzkości, od raju do czasów Chrystusa, w ostatniej części wzywa nas Wielki Kanon do pojednania z Bogiem i powrotu do Niego. Oczywiście jest to zależne nie tylko od samego człowieka, ale przede wszystkim od Łaski Bożej. W modlitwie św. Efrema Syryjczyka, która przewija się przez wielkopostne nabożeństwa, zawarta jest cała prawda prawosławia o człowieku. Prosi się w niej o oddalenie ducha lenistwa, zniechęcenia i egoizmu oraz o udzielenie daru pokory, cierpliwości, skromności i miłości. Dlatego człowiekowi potrzebna jest usilna modlitwa, pokłony i post.

Kanon św. Andrzeja kieruje wszystkich ku celowi każdej religijnej drogi, ku kontemplacji. Asceza prawosławna koncentruje się wokół idei obrazu i podobieństwa Bożego w człowieku (Rdz 1, 26) oraz idei przebóstwienia. Oznacza wstępowanie człowieka do Boga, odpowiednie zmagania duchowe, kontemplację obecności Bożej w stworzeniu i samego Boga. Podkreśla ustawiczną współpracę człowieka z Bogiem, rolę serca, skruchy, trzeźwości duchowej, zdobywania Ducha Świętego, maksymalizm i optymizm, gdyż obraz Boży w człowieku jest niezniszczalny[10]. Wielki Kanon i Wielki Post stanowią jedność. Można zauważyć, iż są receptą i lekarstwem na ludzkie słabości. Post będzie właściwy i skuteczny tyl­ko wtedy, gdy otworzy oczy na grzechy, wzbudzi żal i płacz z powodu ich popełnienia oraz nauczy szukać pomocy u Ojca. Wielki Kanon skłania nade wszystko do decyzyjności i natychmiastowej przemiany życia w obliczu oczekującego Boga miłości. Kanon ten otwiera drzwi przed każdym, który nie spóźnia się z pragnieniem przemiany życia. Przekonujemy się o tym, czytając następujący fragment Kanonu: Chrystus wcieliwszy się wezwał do pokuty rozbójników i nierządnice. Pokutuj, duszo, brama królestwa jest już otworzona i przed tobą wchodzą w nią pokutujący faryzeusze, celnicy i nierządnice[11].

[1] Pełne liturgie sprawowane są tylko w soboty i niedziele. We środy i piątki sprawowana jest Liturgia Uprzednio Poświęconych Darów, podczas której wierni mogą przyjąć Eucharystię.

[2] Schmemann A. Ks., dz. cyt. Wielki Post, Białystok 1990, s. 41.

[3] Poniedziałek I-go tygodnia Wielkiego Postu; pieśń I, troparion I.

[4] Schmemann A. Ks., dz. cyt. Wielki Post, s. 42.

[5] Zob. Tamże, ss.43-44

[6] P. Florenski, Filar i podpora prawdy, [w:] KR, Warszawa 2009, ss. 140 - 142.

[7] Środa I-go tygodnia Wielkiego Postu; pieśń II, troparion III.

[8] Katawasia, Niedziela o synu marnotrawnym, irmos ton III.

[9] W. Łoski Teologia Mistyczna Kościoła Wschodniego, Warszawa 1989, s. 182.

[10] Św. Andrzej z Krety, Wielki Kanon Pokutny, [w:] Bratczyk, Hajnówka 2000, s. 136.

[11] Poniedziałek I-go tygodnia Wielkiego Postu; pieśń IX, troparion V.