Na portalu Toluna ar_koala zaapelowała do społeczności, aby zrobić coś wyjątkowego dla innych… Pomysł przedni, ale bardzo trudny do zrealizowania. Poniżej, treść „Akcja Miś…”
Autorką akcji jest ar_koala (temat utworzyła 04.12.2011)
Zróbmy wspólnie coś dobrego!
Każdy z nas ma jakiś talent. Większość Tolunowiczów ma lekkie pióro, świetne pomysły i dobroć. A może to wykorzystamy? Pomyślałam, że możemy razem stworzyć e-booka (jak się da, to nawet opublikować w wersji drukowanej i przekazać maluchom w hospicjum). E-book nie potrzebuje nakładów własnych, więc nic nas to nie kosztuje. Dochód ze sprzedaży przekażemy na konto fundacji pomagającej dzieciom, typu Polska Akcja Humanitarna. Masz talent pisarski, tworzysz wiersze, piszesz fraszki, opowiadania z morałem? A może masz talent artystyczny i wzbogacisz książkę obrazkami? Napisz coś fajnego o abstrakcyjnym MISIU, daj mu imię, osadź w jakiejś scenerii, uczyń bohaterem, z którego będą brali przykład najmłodsi. Kto by chciał zrobić coś dobrego dla dzieci, proszę o kontakt: misie.toluna@o2.pl.
* * *AKCJA MIŚ * * * cd.
Wszyscy się zgodzimy, że bajki wyśmienicie rozwijają wyobraźnię. Czasem stają się odskocznią od codzienności czy problemów, bo przecież maluchy też maja swoje małe troski, a szczególnie te w szpitalach czy hospicjach. Niektóre bajki starają się pomóc dzieciom w pokonaniu ich lęków. Tu ogromną rolę spełniają bajki terapeutyczne. Bajka ma też charakter dydaktyczny, zawiera ukryty morał. Chodzi o to, żeby w czytelny i jasny sposób przedstawić go dzieciom. Bajki mogą też bawić i rozśmieszać, a każdy widok szczerzących się mlecznych ząbków jest bezcenny. Zalet pisania bajek jest wiele, ale przede wszystkim jest to niewyobrażalna przyjemność dla piszącego, szczególnie jeśli bajka spodoba się małym odbiorcom, a trzeba zaznaczyć, że to bardzo wymagający czytelnicy. W odpowiedzi na pytania, dlaczego apel „akcja miś” trwał tylko jeden dzień, uprzejmie donoszę, iż był to zabieg celowy. Nie chciałam, aby posądzono mnie o nabijanie punktów pod przykrywką wolontariatu. Pytacie mnie o techniczne szczegóły, więc z przyjemnością odpowiadam.
WIZJA: Każdy autor tworzy misia, jakąś krótka historię (wierszyk, rymowankę, opowiadanie), jeśli potrafi może nawet owego bohatera narysować. Swoje dzieło podpisuje imieniem i nazwiskiem, bądź pseudonimem. Gotowe arcydzieło przesyła na adres: misie.toluna@o2.pl
FUNDACJA: nie mam wybranej jednej konkretnej, myślę, że drogą demokracji możemy wybrać wspólnie. Może to być też hospicjum, szpital dziecięcy czy inna organizacja wspierająca maluchy.
WYDAWNICTWO: jest wiele wydawnictw, które się zajmują tworzeniem e-booków. Podpisze się z nimi umowę o dzieło, a poda konto danej fundacji, wtedy sprawa będzie przejrzysta i dla każdego klarowna. Być może, z uwagi na cel, wydawnictwo przekaże również część własnego zysku dla wskazanej przez nas fundacji.
Takie projekty są dość praco i czasochłonne, książkę trzeba napisać, opatrzyć ilustracjami, poddać edycji i złożyć. Na święta z Gwiazdorem nie zdążymy, ale na Zajączka myślę, że się uda :) Na razie zachęcam Was do napisania, może podczas nadchodzących świąt natchnie Was coś i zainspiruje, przyjdzie wena twórcza.
Ludzie często narzekają, że chcieliby pomóc, ale nie wiedzą jak, więc daje Wam taką sposobność. Nic nas to nie kosztuje, biorę na siebie całą papierkową biurokrację. A czas, no cóż jesteśmy zabiegani, ale wierzę, że przy odrobinie dobrej woli znajdziemy jeden wieczór, aby stworzyć własnego, niepowtarzalnego misia. Możemy w ten sposób przekazać ważne dla nas wartości innym dzieciom, możemy powiedzieć im to, co szeptaliśmy na dobranoc własnym pociechom, albo opowiemy w przyszłości. Serdecznie zachęcam, wszystkich, nawet tych, którzy nie doceniają własnego talentu twórczego.
Do apelu dołączył nasz przesympatyczny „grafoman” jurek6222:
Uśmiech w nagrodę -> MIŚ !
Szanowni Państwo ! Wiem , że lubicie tworzyć ankiety , opinie , wiersze ... i nie tylko .Swoje przemyślenia przelewacie na papier albo do komputera . Inicjatywą "ar_koala" jest wydanie audiobooka dla chorych dzieci . Temat wdzięczny -"Miś" (kto go nie miał?). Przekujcie swoje przemyślenia w dowolną formę literacką i wyślijcie na adres misie.toluna@o2.pl.Nagrody Pulitzera nie będzie , punkcików ,grosików też , co najwyżej uśmiech dzieci . Zapraszam do ruszania mózgownicą . Wierzę w Was! Wasz "grafoman" ! :@J
Odp. HK216 grudzień 2011
Oj widzę, jakiś dwugłos w sprawie szczytnego celu! Tak trzymać! To nie jest prosta sprawa, interesująco napisać dla bardzo wymagającego czytelnika, a bez wątpienia jest nim dziecko. Trzeba znać jego świat, potrzeby i stany emocjonalne. Dziecko wyczuje natychmiast fałsz w przekazanej porcji emocji. Odczyta sztuczność marionetkowych bohaterów. Wielu z nas zdaje sobie sprawę, że nawet mając umiejętności pisarskie nie zawsze można sprostać tym wysokim wymaganiom. Posądzam, że łatwiej będzie napisanie tekstu osobom, które mają w sobie coś z dziecka i nie boją się puścić wodze wyobraźni. Jestem pewna, że wiele osób chciałoby się włączyć w tę szlachetną akcję, której pomysłodawcą jest ar_koala . . . Czy to zrobią? Część tolunowiczów, zapewne tak z racji wykonywanych zawodów pedagogicznych (praca z dziećmi), wychowujące własne dzieci (spotkanie z realnymi problemami). Wierzę, że wielu odważnych zrobi coś na miarę swoich możliwości, ale jednocześnie trzeba zrozumieć tych, którzy będą „wycofani”.
Mój Komentarz po 20 miesiącach:
Tak jak przypuszczałam 20 miesięcy temu- zbyt mało osób odważyło się zmierzyć z tym zadaniem, aby można było mówić o wydaniu e- booka. Nie byłabym sobą by nie spróbować; i tak powstały dwa moje opowiadania: „Miś Sabio, który kochał dzieci...”oraz „Jak niedźwiadek Calma został odkrywcą…”.Było mi bardzo trudno- nie znam języka i potrzeb małych dzieci. Uważam, by bajka, baśń, opowiadanie było wiarygodne, autor powinien znać świat dzieci. Jak pisałam nie byłabym sobą by nie spróbować być ofiarodawcą w tak zaszczytnej akcji.
Zdaję sobie sprawę, że tym opowiadaniom wiele brakuje, ale to moje pierwsze "dzieło" adresowane do dzieci.