Święci

Kiedy człowiek zaczyna się duchowo starzeć? Wtedy, gdy się zatrzyma.

Sytuację tę może odmienić ikona.

- dlaczego?

- ponieważ ikona „prowadzi”, „przeprowadza”, „wprowadza”; jest tutaj ruch.

Ikona prowokuje ruch, może czasem wysiłek; ikona więc uniemożliwia zatrzymanie się, daje nam „wiatr”, ruch, które są oznaką życia - przejawem obecności Ducha Świetego.

W Duchu Świętym odmładza się „cały ja”, ale nie tylko odmładzamy się, mamy nawet szanse narodzić się na nowo!

W Duchu Świętym „wszystko staje się nowe”(por. 2 Kor 5,17), dlatego wszystko w naszym życiu może stać się szansą na odzyskanie siebie na teraz i na wieczność. Ikona, łagodnością swojej prostoty i ciszą przebywającego w niej światła, dotyka naszego kalendarza, przenika jego rytm i odwraca perspektywę upływu czasu.

To, co do tej pory oddalało, nagle zaczyna przybliżać; emocja, która mierzy się z rzeczywistością upływu czasu, zaczyna zaprzyjaźniać się z mądrością wieczności. Ikona, to nie wiele słów, ikona, to Jedno Słowo, jak jedno życie, jedno serce, jedna dusza. Scala nas. Skąd to wiemy? powiedział nam o tym Jezus: „potrzeba mało albo tylko jednego” (Łk 10, 41-42).

Tych, którym się to udało, pokornie prosimy o wstawiennictwo,

Tych, najbardziej szczęśliwych ze szczęśliwych:

Wszyscy Święci, módlcie się za nami.

Potrzebujemy was

„aby Miłość była kochana”

(św. Franciszek z Asyżu)

„potrzeba mało albo tylko jednego”

(Łk 10, 41-42)