Cześć 🙂
nie wolno mi mówić do Niego po imieniu, wolno mi natomiast zwrócić się do mojego Pana jako: „Mój Panie” lub „Panie”. W miejscach publicznych mamy ustalone, że mam się do Niego zwracać per "Pańciu". Nikogo to nie dziwi, bądź co bądź, każda para daje sobie jakieś określenia, lub zdrobnienia a u Niego to też nawiązuje do jego wieku. Mój Pan jest po 60-tce.
On natomiast zwraca się do mnie: suko, kurwo, szmato, dziwko, cipo, niewolnico, ściero, świnko, dziuro, jałówko, mokra, kisielka...itd (Pewnie jeszcze trochę by się znalazło określeń, ale nie jestem teraz w stanie sobie przypomnieć)
--------------------------
REKLAMA
--------------------------
Jestem nauczona, że każdy wolny mężczyzna lub kobieta nie koniecznie Master, lub Domina są wyżej w hierarchii niż ja — więc muszę oddać im szacunek. Dlatego też muszę się zwracać do nich Per Panie/Pani.
Nie oznacza to, jednak że z każdym pójdę do łóżka lub będę mu służyć jeśli ten ktoś tego zażąda — to mój Pan decyduje o moim losie. Jeśli On tak zadecyduje, to tak też zrobię.
--------------------
Pamiętaj drogi/droga czytelniku/czytelniczko że jeśli chcesz popisać lub masz jakieś pytania, to napisz do mnie maila.
kicia.s@tlen.pl