Cześć,
podczas któregoś weekendu mój Pan oddał mnie pewnej grupie Masterów i Domin.
Było w tym mieszkaniu 10 osób i ja jedna. Kazali mi się rozebrać do naga i skrępowali mi ręce na plecach, a następnie zostałam zaprowadzona do salonu a tam, zostałam popchnięta przez jednego z Nich i wpadłam w ręce Innego. Ten kazał mi zrobić sobie loda, a kiedy skończyłam, zostałam uderzona przez Niego w twarz i popchnięta w inną stronę. Ten również zmusił mnie do seksu oralnego, a kiedy skończyłam, zostałam ponownie uderzona w policzek i popchnięta w ręce kolejnego napastnika, który tym razem wykorzystał mnie analnie. A kiedy to się działo, kolejny z Panów włożył mi fiuta do gardła i zaczął mnie rżnąć. Byłam więc gwałcona od przodu i od tyłu. Kiedy już obaj Masterzy skończyli we mnie, zostałam popchnięta w ręce innego Mastera, który zaczął mnie okładać po twarzy i brzuchu, a następnie ten Master złapał mnie mocno za włosy i sprowadził mnie na kolana i poprowadził mnie do jednej z Domin, musiałam iść na kuckach do Niej, co wychodziło mi bardzo niezgrabnie. Kiedy jednak doczłapałam się tam, musiałam zacząć całować Jej stopy i zacząć lizać je.
Zajmowałam się już Jej stopami kilka minut kiedy Ona zaczęła bić mnie pasem po plecach a Master, który przyprowadził mnie do Niej, zaczął rżnąć mnie analnie. Kiedy tak lizałam je dalej, łzy zaczęły ściekać mi po policzkach od otrzymanych uderzeń.
W końcu po paru godzinach takiego przerzucania mnie między sobą w końcu mogłam odpocząć. Zaprowadzono mnie do klatki. Zanim wsadzili mnie do środka, uwolnili mi ręce, ale tylko po to, żeby zapiąć mi je z przodu kajdanami. Na nogi też mi założono podobne kajdany, a następnie kazano mi wejść do klatki. Byłam cała w spermie i obolała od razów, które otrzymałam. Mimo niewygody od razu zasnęłam w środku.
Nie mam pojęcia, ile spałam, ale w pewnym momencie zostałam wybudzona ze snu, jak jeden z Panów zaczął bić pałką o kraty klatki. Mężczyzna otworzył drzwi i usłyszałam
- Wyłaz szmato!
Znowu szłam na czworaka i byłam pospieszana pałką elektryczną, która za każdym razem kiedy dotykał nią mojej pupy, ud lub talii przechodził przeze mnie bolesny ładunek elektryczny.
Doszliśmy w końcu do miejsca przeznaczenia i na koniec musiałam wejść do plastikowego brodzika, a następnie zostałam poinstruowana o moim obowiązku.
Od tej pory mam być częścią ich pisuaru i za każdym razem kiedy jakiś Pan lub Domina podejdą do mnie, to muszę otworzyć usta i połykać ich mocz. Jeśli z jakiegoś powodu krople nie trafia mi do ust i nie połknę tego, to będę potem z tego rozliczona.
Niedługo przyszedł pierwszy Master i zaczął sikać mi do gardła. Siła wytrysku była jednak na tyle mocna, że zaczęłam się krztusić i mocz tego Mastera poleciał mi na moje ciało. Szybko opanowałam się i przyjęłam dalej Jego członka, połykając mocz. Po kilka minutach przyszedł inny Pan się wysikać. Nawet jeszcze nie zdążyłam się przygotować kiedy zaczął sikać i oblał mnie całą, ale po chwili przyjęłam Jego członka do ust.
Potem był następny i następny. W pewnym momencie od picia tego moczu zrobiło mi się niedobrze i aż zwymiotowałam. Kiedy posprzątałam, było już po godzinie 23. Pan, który kazał mi posprzątać po sobie, stwierdził, że jutro oberwę za to a teraz pora iść spać.
Ucieszyłam się w myślach na ten fakt, bo byłam już wykończona. Miałam nadzieję, że pozwolą mi się umyć i pójdę spać.
Musiałam znowu pójść za Nim na czworaka i po paru minutach kiedy zeszliśmy po schodach i tam po przejściu przez drzwi zobaczyłam swoje miejsce spoczynku. Nie dość, że miałam spać w piwnicy to jeszcze do tego w czymś w rodzaju schowka w podłodze, który miał wymiary metr na metr i był zamykany kratkami.
Widząc to, rozpłakałam się, że strachu i zaczęłam prosić tego Mastera:
Błaga Pana, proszę… - nie zdążyłam nawet dokończyć kiedy zostałam spoliczkowana przez tego Pana i usłyszałam.
Właz do środka szmato — widząc brak reakcji z mojej strony, Pan chwycił mnie za włosy i kazał mi wejść do środka.
Gdy już tam siedziałam, cała się trzęsłam, że strachu i spróbowałam raz jeszcze — Błagam Pana, proszę mnie tu nie zamykać. Nabawię się zaraz klaustrofobii. Proszę mnie nie zamykać, a zrobię wszystko, o co Pan popr… - nawet nie zdążyłam dokończyć kiedy zostałam spoliczkowana i to tak mocno, że odrzuciło mnie na bok i aż pojawiły mi się mroczki przed oczami.
Tępa kurwo i tak zrobisz wszystko, co ci karze, bo jesteś naszą niewolnicą. A jak będziesz stawiać opór, to oberwiesz tak, że to po pamiętasz, a i tak zrobisz co, ci karze. A teraz rusz dupę i kładź się wywłoko.
Miał rację, jestem niewolnicą i moim zadaniem jest służyć im więc moje zapewnienia o tym, że zrobię wszystko były nic niewarte.
Położyłam się na tej zimnej posadzce i czekałam, aż ten Pan wstawi kraty. Zanim to jednak zrobił, usłyszałam co najmniej dwa, lub więcej męskich głosów. Zobaczyłam jak Pan, który mnie przyprowadził do tego miejsca, podnosi jakieś wiadro nade mną, nie miałam pojęcia, co się świeci, aż poczułam woń moczu i zrozumiałam, co się dzieje.
Nagle Pan przechylił zawartość wiadra i powoli mocz opadał do wnętrza schowka. Po chwili drugi Pan dołączył i po chwili leżałam prawie cała w moczu.
Następne co się wydarzyło, to jeden z tych Panów nałożył kraty, a następnie przypiął je zamkami do boków od tego schowka. Dodatkowo kratka została zasłonięta przez tych Panów złączonymi dechami, przez które były lekkie szpary.
Po chwili panowie wyszli i zgasili światło, a ja zostałam sama.
W pewnym momencie przyszedł jeden z Panów i zdjął pokrywę, którą była zasłonięta cela, w której leżałam. Nie miałam pojęcia, która jest godzina. Czy to 1, 2 a może już 4 lub 5 rano.
Fuj, ale czapi — usłyszałam, jak skomentował ten Master. Ja jednak przyzwyczaiłam się już do tego zapachu.
Mogę Panie dostać coś do picia? Wyschło mi w gardle.
Zaraz dostaniesz niewolnico coś do picia i jedzenia ale najpierw doprowadzimy cię do porządku.
Dopiero jak wyszłam z tego schowka, poczułam straszny smród ulatniający się z tego miejsca.
Pan zaprowadził mnie do góry, gdzie był prysznic i pozwolił mi się umyć. Dopiero teraz zobaczyłam, że jest kilka minut po 7 rano.
Zanim tam jednak dotarliśmy, stało na naszej drodze kilku Panów i dwie Dominy. Widząc mnie, w jakim jestem stanie i jak śmierdzę, kazali mnie natychmiast zabrać, bo strasznie śmierdzę. Oczywiście musiałam się myć przy nim i w zimnej wodzie. Pozwolił mi się zamek namyślić, ale to on trzymał słuchawkę od prysznica i regulował siłę. Było mi zimno, ale przynajmniej czułam się już czysta i ładnie pachniałam.
Wróciliśmy do góry, pozwolili mi zjeść razem z Nimi śniadanie. Przy stole było tylko 7 osób czterech Panów i trzy Dominy. Oczywiście ja musiałam jeść z psiej miski i nie mogłam sobie pomagać dłońmi.
Jako że muszę bardzo wolno jeść, bo muszę przegryźć każdy kawałek bardzo dokładnie, to nie pozwolono mi dokończyć śniadania i zabrano mnie zaraz z kuchni i uprawialiśmy seks. Najpierw uprawiałam seks z tymi trzema Dominami. Na początku było bardzo delikatnie i zupełnie inaczej niż zwykle, ale potem zaczęły się nademną pastwić i bić po pośladkach, kroczu i piersiach. Kazały mi całować Je po całych ciałach, przechodząc od jednej, drugiej i trzeciej z Nich będąc cały czas macana i bita. Oczywiście, robiąc Im minety przy okazji, a One mi.
Potem powoli dochodzili Masterzy i zrobiła się jedną wielką orgia, która trwała jakiś czas. W pewnym momencie jeden z Panów stwierdził: Moi drodzy, pamiętajmy, że suka wczoraj bardzo źle się wobec nas zachowała i musimy ją za to dzisiaj ukarać w należyty sposób. Przypnijcie ją więc do krzyża.
Wzięto mnie więc za ręce i zostałam przypięta do drewnianego krzyża, który stał, bokiem tworząc konstrukcje X. Gdy już wisiałam na tej konstrukcji przykuta, jeden z Panów powiedział do reszty:
Drodzy koledzy i koleżanki, niech się stanie kara dla tej niewolnicy. Niech każdy, kto chce, niech podejdzie i wymierzy tej suce 10 uderzeń. Ja pierwszy zacznę.
Mężczyzna wziął bat i uderzył mnie pierwszy i bił mnie po plecach i pupie. Razy były na tyle odczuwalne, że już miałam dosyć, a to dopiero był początek. Potem był drugi Pan, potem trzeci i czwarty a ja coraz bardziej odczuwałam ból, aż zaczęłam, w pewnym momencie krzyczeć z bólu. W pewnym momencie, z tego wszystkiego, chyba z nadmiaru emocji i doznań, zemdlałam.
Kiedy się obudziłam, leżałam na podłodze i dwie osoby stojące wokół mnie, próbowały mi pomóc.
Po tej sytuacji pozwolono mi już odpocząć. Oczywiście do końca spotkania z Nimi zostały jeszcze cztery godziny, musiałam być więc jeszcze przez ten czas, na Ich każde zawołanie.
Na moje szczęście szybko to już minęło, bo jedna z Domin zawołała mnie do swojego pokoju, gdzie uprawiałyśmy seks. Oczywiście to Ona o wszystkim decydowała. Na pół godziny przed końcem mojego pobytu u Nich pozwolono mi się umyć i doprowadzić do porządku. Dopiero przy wyjściu pozwolono mi się ubrać. Miałam na sobie bieliznę i na to nałożony płaszcz. Jeden z tych Panów odwiózł mnie do domu mojego Pana.