Mój Pan zabrał mnie i naszego Synka niedawno do Egiptu do miasta Port Ghalib w Marsa Alam. To był początek lutego, więc w Polsce temperatury oscylowały przed naszym wyjazdem, w granicach między -1 a -3 a tam już się nie mogłam doczekać pięknego ciepłego słońca, które wygrzeje moje ciało.
Kiedy przyjechaliśmy do naszego hotelu, była już późna noc, było ok. 23, więc jak tylko dotarliśmy do naszego pokoju, to położyłam Synka spać, a potem uprawiałam seks z moim Panem do prawie 3 w nocy.
Następnego dnia rano poszliśmy na śniadanie do hotelowej jadalni. Miałam na sobie białą spódniczkę mini i różowy top na ramiączkach i z dekoltem oraz bluzę, bo rano nie dość, że było wietrznie to też chłodno, 19 stopni.
Jako niewolnica 24/7 jestem zobowiązana do tego, żeby nawet na takich wyjazdach służyć swojemu Panu dlatego, kiedy dotarliśmy na miejsce, mój Pan usiadł przy stoliku i kazał mi przynieść dla Niego jedzenie. Spytałam się więc mojego Pana, od jakiego rodzaju jedzenia mam zacząć Mu przynosić. Stwierdził, że wiem, co lubi, więc mam się wykazać. Za każde potknięcie otrzymam potem 5 uderzeń pasem, przy czym potknięcie rozumiane jako sytuacja kiedy Panu nie będzie coś smakowało lub będzie musiał mi zwrócić uwagę, że czegoś Mu brakuje na talerzu. Zabrałam więc naszego Synka i poszliśmy wybierać jedzenie.
Po jakimś czasie wróciliśmy, synek zaczął już jeść, a ja chciałam pójść jeszcze po napoje dla Nich. Zapytałam więc mojego Pana i Synka czy chcą coś do picia. Usłyszałam, że tak a przy okazji otrzymałam od Niego zgodę, że mogę pójść po jedzenie dla siebie.
Podziękowałam więc mojemu Panu za pozwolenie i dopytałam Ich jakie napoje mam Im przynieść. Mój Pan kazał mi, żebym sama wybrała, sprawdzając tym samym jak bardzo, Go znam. A mój Synek poprosił o jabłkowy lub pomarańczowy. Nie wiedziałam, czy takie soki są tutaj do wyboru, ale poszłam sprawdzić.
Sprawdziłam i sok jabłkowy był, więc nalałam szklankę, a teraz musiałam się zastanowić jaki sok mojemu Panu będzie smakować. Wzięłam więc i dla Niego sok jabłkowy. Zaniosłam Im napoje i poszłam po swoje jedzonko.
Tak też zrobiłam, jadłam swoje jedzenie, a przy okazji pilnowałam Synka, żeby ładnie jadł.
Potem jeszcze kilka razy poszłam po jedzenie dla mojego Pana i towarzyszyłam mojemu Synkowi w wyborze jedzenia dla siebie.
Kiedy wyszliśmy już z głównego budynku, mój Pan złapał mnie mocno za ramię. Uścisk był na tyle mocny, aż mnie to zabolało i zakomunikował Mu to, jednak Ten przybliżył twarz do mojego ucha, mówiąc:
Trzy razy popełniłaś błąd głupia szmato. Po pierwsze, nie lubię soku jabłkowego. Drugie, czemu nie przyniosłaś mi pieczonych bakłażanów?
Przepraszam Panie, to się więcej nie powtórzy. Obiecuję poprawę.
Nie skończyłem głupia pizdo.
Mówiąc to, jeszcze mocniej ścisnął mi rękę.
- I po trzecie. Nie dygnęłaś przede mną, jak poszłaś po jedzenie pierwszy raz. Tak prostych rzeczy nadal nie umiesz? Idziemy.
Po małym spacerze poszliśmy jeszcze na spotkanie z naszym rezydentem. Jako że byliśmy jedynymi Polakami w tym hotelu, więc wszystko nam wyjaśnił. Wzięliśmy sobie dwie wycieczki. Jedna to było wypłynięcie statkiem na pełne morze i oglądanie raf koralowych i mieszkających tam zwierząt przez okna i przezroczystą podłogę a druga to był wyjazd do starego miasta miejscowości gdzie byliśmy. Mój Pan był już kiedyś w Egipcie i widział piramidy itd. a ja i tym bardziej nasz Synek jeszcze nie widzieliśmy tych słynnych zabytków. A że Synek jest jeszcze bardzo mały, więc wolimy, żeby podrósł jeszcze trochę i wtedy pokażemy Mu te miejsca.
W końcu wróciliśmy do pokoju, żeby przebrać się w stroje kąpielowe i pójść na plażę. My mieliśmy swoją sypialnię a nasz synek swoją.
Kiedy zaczęłam się rozbierać i miałam na sobie tylko top i stringi, mój Pan siedział na łóżku i kazał mi do Niego podejść. Kiedy już to zrobiłam, powiedział:
Połóż się na moich udach niewolnico.
Widząc, co chce zrobić, zaczęłam prosić Go:
Proszę…
Stul pysk szmato, i rób, co ci karzę. Tutaj również zasady cię obowiązują.
Nie jestem pewna czy już o tym opowiadałam, czy też nie ale od kilku miesięcy mój Pan wprowadził zasadę, w której codziennie rano mam dostawać 20 uderzeń pasem w pośladki, bez względu na to czy zrobiłam cóż złego, czy nie. Oczywiście jeśli popełnię błąd, to za to również zostanę ukarana, ale to ma być, takie przypomnienie mi kim jestem.
W każdym bądź razie mój Pan zdecydował, że podczas tego wyjazdu, jako że jesteśmy, w kraju gdzie kobiety mają… jak to ładnie napisać?… że są podległe mężczyzną. A ja jestem niewolnicą więc, zamiast 10 uderzeń mam dostawać podwójnie. Więc wychodzi, że 20 pasów.
Możecie sobie wyobrazić jak bardzo byłam szczęśliwa jak to usłyszałam :(
Pokornie więc położyłam Mu się na udach i poddałam temu przykremu obowiązkowi. Każde uderzenie musiałam odliczać i dziękować Panu za nie.
W końcu doszliśmy do końca, Pan pozwolił mi się przebrać i po krótkim czasie poszliśmy na plażę.
Kilka kolejnych godzin upłynęło nam na leżakowaniu i rozkoszowaniu się słońcem. Ja się bawiłam z naszym Synkiem w piasku, budując zamki i inne formy a mój Pan albo siedział z nami, albo leżał na leżaku, popijając drinki. Co jakiś czas Pan wzywał mnie do siebie, żebym przyniosła Mu nowego drinka lub jedzenie.
Jakoś przed godziną 17 wróciliśmy do pokoju, żeby przebrać się zwykłe ubrania, nasz synek poszedł się bawić, a my zaczęliśmy uprawiać seks. Myślałam, że będzie chciał mnie zerżnąć klasycznie, dając odpocząć moim obolałym pośladkom po porannym biciu. Każde kilkukrotne uderzenie pasem pozostawia jednak, na skórze siniaki więc jak dostaje codziennie po te 10 razy to nie dość, że skóra nie jest w stanie nadążyć, z regeneracją po tych razach, to każde kolejne uderzenie wywołuje okropny ból, który w pewnym momencie staje się nie do zniesienia. Mój Pan kupił mi więc maść specjalną na szybszą regenerację siniaków i co 5 dni mam dwa dni bez uderzeń, żeby chociaż trochę ułatwić mojej skórze zregenerowanie się.
Wracając więc do tego seksu, to byłam wtedy rżnięta przez Niego analnie, a przy okazji bił mnie pasem po plecach i pośladkach.
Zanim Pan skończył we mnie, wyjął go z mojej pupy i zaczął ruchać mnie oralnie. Po chwili moje usta wypełniła ciepła lepka ciecz, którą od razu połknęłam.
Nawet nie zauważyłam kiedy nadeszła pora na kolację. Przebraliśmy się bardziej elegancko. Mój Pan i Synek założyli białe spodnie, mój Właściciel czarną koszulkę polo a nasz Synek, zwykłą czarną koszulkę. Ja natomiast miałam na sobie długą do kostek spódnicę z głębokim wcięciem mniej więcej do końca uda oraz czarny top odsłaniający kawałek brzucha i na jednej ramiączce. Wszyscy byliśmy w sandałach, ja miałam na 12 cm obcasie.
Oczywiście znowu była powtórka, że śniadania i późniejszego jedzenia, że to ja chodziłam po jedzenie dla mojego Pana, a dopiero później wybierałam dla siebie.
Wieczorem, kiedy już położyłam spać naszego Synka, zostawiliśmy jeden telefon jako kamerę niani, a drugi mieliśmy przy sobie i wybraliśmy się na wieczorne występy. Zabawa była ciekawa, ale bez jakiegoś większego szału, więc szybko się ze stamtąd zwinęliśmy i poszliśmy pochodzić sobie po mieście wieczorem. Wróciliśmy do pokoju ok. godziny 23. Przed pójściem spać mój Pan ukarał mnie jeszcze za dzisiejsze moje występki.
Kazał mi się rozebrać do naga i uklęknąć na obu kolanach przed ramą łóżka, a następnie przywiązał mi ręce do jego ramy, każdą rękę osobno.
Wiesz niewolnico, za co będziesz ukarana?
Tak mój Panie.
Za co w takim razie?
Przyniosłam Panu sok jabłkowy, którego Pan nie lubi, nie przyniosłam Panu pieczonych bakłażanów oraz nie dygnęłam przed Panem kiedy chciałam odejść od stołu, gdzie Pan siedział.
Otrzymałam pierwsze uderzenie w bok uda. Uderzenie było na tyle mocne, że syknęłam z bólu.
Nie zgadza się niewolnico. Jeszcze raz się pytam, za co masz być ukarana?. Jak się znowu pomylisz, to otrzymasz 5 uderzeń i to dwa razy mocniej niż ten pierwszy raz. Więc radzę ci się dobrze zastanowić.
Minuta minęła, a ja się nie odzywałam, bojąc się odpowiedzieć, nagle mój Pan powiedział.
Grasz na zwłokę? To ci nic nie da suko, a tylko pogarszasz swoją sytuację. Możemy zrobić tak, wysilisz swoją suczą mózgownicę i jest szansa, że trafisz lub… jeśli źle odpowiesz, to oberwiesz 5 uderzeń podwójną siłą i nie wyjdziesz z stąd, dopóki nie odpowiesz dobrze. Za każdym razem będę dodawać 5 kolejnych uderzeń i siła uderzeń będzie wzrastać. Jest druga opcja, która będzie polegała na tym, że powiem ci, co zrobiłaś źle a za to, że ci powiedziałem, będziesz dostawać codziennie, do końca wyjazdu 40 uderzeń pasem średnią siłą. Będziesz mogła normalnie z nami wszędzie wychodzić itd, ale będziesz musiała cierpieć. Wszystko jasne?
Tak Panie
Więc którą opcję wybierasz?
Wybieram 2 opcje mój Panie. Wolę dostać 40 uderzeń.
Jeszcze tej nocy dostałam 40 uderzeń po pupie.
Następnego dnia poza tym, że pojechaliśmy na tę wycieczkę do starego miasta, to był taki sam jak pierwszy dzień.
Kolejnego dnia mniej więcej w południe, kiedy siedzieliśmy na plaży, mój Pan powiedział mi, że ma dla mnie niespodziankę. Kazał mi zamknąć oczy i poprowadził mnie kilka minut, aż kazał mi stanąć i otworzyć oczy.
Spojrzałam i zobaczyłam, jak stoi przede mną moja mama.
Spojrzałam zaskoczona najpierw na moją mamę, a potem na mojego Pana.
Co się dzieje? O co chodzi?
Mój Pan wyjaśnił mi, że kupił mojej mamie wyjazd do Egiptu do naszego hotelu na parę dni. W zamian za to obiecała się zająć wnukiem. A my możemy się pobawić.
Po chwili szłam z moim Panem do naszego pokoju. Kiedy doszliśmy na miejsce, a mój Pan otworzył drzwi, powiedział:
Biegnij suko szybko po swoją kosmetyczkę i wracaj tutaj. Zrozumiałaś?
Tak Panie
Po chwili wróciłam.
A teraz idziemy.
Dokąd idziemy Panie?
Idziemy na spotkanie z moim starym znajomym. Ty go jeszcze nie znasz, ale zapamiętasz Go na długo.
CDN