Stepy akermańskie
Adam Mickiewicz posługiwał się trzynastozgłoskowcem między innymi w sonetach. To właśnie jemu literatura polska zawdzięcza odrodzenie tego nieco już zapomnianego po epoce oświecenia gatunku lirycznego o bardzo długiej tradycji, sięgającej średniowiecza. Oto tekst, który większość z nas pamięta ze szkoły, a nawet zna na pamięć. To poetycki zapis wrażeń młodego Mickiewicza z podróży po stepie na Krymie.
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,
Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.
Stepy akermańskie, pierwszy i zarazem najbardziej znany z Sonetów Krymskich Mickiewicza, to typowy czterorymowy, a więc najbardziej klasyczny pod względem rymowania, sonet włoski rymowany abba abba cdc dcd. Utwór ten składa się z dwóch strof czterowersowych (kwartenów) i dwóch zwrotek trójwersowych (tercetów). W kwartenach rymy są okalające (obejmujące), a w tercetach przeplatane (krzyżowe). To wzorcowy sonet włoski. Warto zauważyć, że wszystkie rymy oparte zostały na powtarzaniu w pozycji akcentowanej współbrzmienia samogłosek [a] i [o] w porządku [a o o a a o o a a o a o a o]. To przykład wykorzystania harmonii wokalicznej, będącej jedną z odmian instrumentacji głoskowej. Cykl ten ugruntował, ze względu na autorytet Mickiewicza, trzynastozgłoskowiec w roli tworzywa polskich sonetów w miejsce dawniej używanego, zgodnie z wzorem włoskim, opartym na wykorzystaniu endecasillabo, jedenastozgłoskowca. Mickiewicz nawiązał w tym wypadku do tłumaczeń sonetów Francesca Petrarki pióra Daniela Naborowskiego, będących prawdopodobnie pierwszymi przykładami zastosowania trzynastozgłoskowca w sonecie w całej literaturze polskiej. Odtąd sonety w poezji polskiej były przeważnie pisane trzynastozgłoskowcem, albo jedenastozgłoskowcem, rzadziej innym formatem na przykład dziesięciozgłoskowcem ze średniówką po sylabie czwartej (sonety Z chałupy Jana Kasprowicza) lub dziewięciozgłoskowcem ze średniówką po sylabie piątej (Krzak dzikiej róży w ciemnych smreczynach i Cisza wieczorna Kasprowicza). Choć sonet to gatunek liryczny, to w sonetach Mickiewicza dochodzi do głosu epicki wymiar zastosowania trzynastozgłoskowca. Opis podróży przez Krym zalicza się do pogranicza liryki i epiki.