Kartofelek

Nasza grupka niewielka

lubi grać w kartofelka.

Choć po tej miłej zabawie,

człowiek zwija się z bólu w trawie.

Bolą wszystkie wnętrzności,

połamane ma kości.

To wciąż „jeszcze” wołamy,

prawie co dzień se gramy.

I choć mózgi obite

i nereczki odbite

krwotok, ból i siniaki

to z nas harde dzieciaki.

Dalej w kartofla gramy

i się z bólu zwijamy.