Dziwna przemiana Tulipana
Źrebak to konik piękny i młody,
Nie brak mu także wdzięku i urody.
Jednak nigdy nie znajdzie już żony,
Bo los jego został przesądzony.
W pewien zimowy dzionek
Nim zaszczebiotał skowronek
Źrebak nie widząc, że jest w opałach
Wyszedł na spacer jako ogier,
A wrócił jako wałach.
Nie jest już biedak mężczyzną stu procentowym,
Nie będzie już nigdy ogierkiem rozpłodowym.
Nie będzie tak skory do brykania,
Rżenia, baranków fikania.
Już nie będzie na hali postrachem,
Tylko najzwyklejszym w świecie wałachem.
Jednak Dagmara się tym nie przejmuje
I nadal się Tulciem troskliwie opiekuje.