Wspaniały Gaboji

Nowy koń pani Danki - Gaboj

to nasz aktualny old boy.

W młodości wygrywał WKKW

a na starość trafił tu.

Stał tu wcześniej u pana Zbyszka

i wyglądał jak szara, biedna myszka.

Teraz na pastwisku pasie się łakomczuszek

i bardzo szybko rośnie mu brzuszek.

Z „championami” się trzyma

i z Kropkiem na kopy wygrywa.

Gdy tu trafił chory był biedaczysko,

lecz pod okiem pani Danki wyzdrowiał bardzo szybko.

Przystojny jest niezmiernie i klaczy bez liku

zakochało się w tym niewielkim koniku.

Na głowie gwiazdkę ma dużą

a na nogach trzy skarpetki mu się kurzą.

Ogonem krótkim i łysym wywija

i wstrętne, bzyczące muchy zabija.

Jest to konik bardzo delikatny,

a po kożyczkowskich terenach do jazdy nie był zdatny.

Bardzo bolały go nóżki.

Lecz pan Waldek przywiózł mu nowe podkówki.

Ale twardą podkówką ten śliczny padalec

nadepnął mi dzisiaj na mały palec.

Chodzę teraz i kuleję

a Gabojek się ze mnie śmieje!

Mimo, że palec spuchł mi jak bania,

to nadal lubię tego drania.

Bo choć nie jest zbyt rozmowny,

to tyłeczek ma sexowny!