Wiersz został wydrukowany w czasopiśmie jeździeckim „Konie i rumaki”
Dla Firanki Zasłonki z dedykacją :
„ Poemat o najeździe Hecia na przeszkodę”
Cóż za radość, dziś zawody,
Hecio skacze przez przeszkody!
Już na parkur wjeżdża Hecio,
Pędzi niczym dziki przeciąg.
Na heciowym siedzi grzbiecie.
Na przeszkodę pędzi Gumak
Do przeszkody coraz bliżej,
Gumiś schyla główkę niżej,
Nagle robi wielkie oczka:
„Czy nadaję się na skoczka?”
Jeszcze tylko zakręt jeden,
Kroków dziewięć, osiem, siedem,
Hecio myśli wciąż zawzięcie,
Czy też zmieści się w zakręcie.
I zakręcił, zawirował,
Na przeszkodę się wpakował,
Już odbija się od ziemi
Swoimi kopytkami przednimi,
Hecio staje na paluszki,
Lecą w górę krótkie nóżki
I na koniec, i na schyłek
Odbijamy gruby tyłek!
Co za radość, co za heca
Przeleciała dupcia Hecia!