W prototypowej instalacji, zastosowałem jeszcze jeden dławik sygnału wspólnego (balun 1:1) na kablu koncentrycznym 2,5 metra od obwodu dopasowującego. Dławik zainstalowany w takim miejscu minimalizuje możliwość zaindukowania się prądu wspólnego w kablu na skutek promieniowania samej anteny. Takie dodatkowe zabezpieczenie to dobra praktyka nie tylko w przypadku anteny LPi, ale także przy antenach zasilanych na końcu, czy antenach typu ground plane. Dławik najlepiej jest wpiąć w odległości około 1/4 długości fali obliczonej dla najwyższej częstotliwości pracy. W przypadku Fmax=29,7 MHz wychodzi około 2,5 m.
Jeśli chcecie trochę poeksperymentować z anteną, to można zwiększyć D do 16-17 cm. Taka zmiana powinna obniżyć WFS na krańcach zakresu kosztem zwiększenia go w środku zakresu.
Skoro już mowa o eksperymentowaniu, zbudowałem również wersję opartą o aluminiowy maszt. Symulacje wskazywały, że przy środkowym przewodzie znacznie grubszym niż oba zewnętrzne, impedancja anteny zmieni się i lepiej będzie zasilać ją ze źródła o impedancji bliższej 100 omom niż 200 omom. Zastosowałem unun 9:4 podnoszący impedancję z 50 omów do 112,5 oma. Jednak pasmo, jakie uzyskałem, było mniejsze niż dla anteny wykonanej z przewodów o średnicy 2 mm. Nie potrafię przesądzić, czy zawiniła tu niedoskonałość obwodu dopasowującego, czy też nie doskonałość symulacji. Jak wiadomo, symulatory oparte o silniki NEC-2 i NEC-4 tracą swoją dokładność kiedy antena składa się z równoległy, blisko siebie umieszczonych przewodników o znacznie różniących się średnicach. Być może tę wadę ma również silnik NEC-5? Zapewne metodą prób i błędów udałoby się w końcu znaleźć taki układ dopasowujący, który zapewniłby równie szerokie pasmo, jakie ma antena zbudowana na maszcie z włókna szklanego. Jednak nie miałem aż tyle cierpliwości. Jeśli chcecie pójść tą drogą, bądźcie gotowi poświecić więcej czasu na dopracowanie obwodu dopasowującego.
Testy porównawcze anteny LPi z anteną pionową GP-7DX pokazały, że miały one praktycznie takie same osiągi. Obie działały bardzo dobrze na wszystkich trzech pasmach. Zatem antena LPi charakteryzuje się wysoką skutecznością. Jednocześnie jest ona bardzo prosta w budowie i strojeniu. Może ją zbudować nawet początkujący "anteniarz". Przy pionowej orientacji promieniuje pod niskimi kątami podobnie jak pionowy dipol, dzięki czemu świetnie nadaje się do pracy DX-owej. Jeżeli w miejscu instalacji znajduje się dużo przeszkód dla fal radiowych w postaci budynków, metalowych płotów itp. zalecałbym instalację anteny nie tuż nad ziemią, ale kilka metrów wyżej, a nawet na dachu. Jest to możliwe dzięki temu, że antena zajmuje bardzo niewiele miejsca i nie potrzebuje żadnej przeciwwagi. Używam LPi już ponad dwa lata i mogę z czystym sumieniem polecić ją każdemu krótkofalowcowi.