Nowela kosmiczna.

Wyższa cywilizacja światłości, to cywilizacja znana nam Królestwa Bożego z religii na płaszczyźnie wiary...

UFO jedna z największych zagadek ludzkości, wciąż czeka na całościowe wyjaśnienie...

Fikcje, fakty, hipotezy, teorie, analizy, rozważania...

Nowela Kosmiczna pod tytułem: Przybysze z innego Świata.

Przybysze z innego Świata

Bliski Kosmos

Statek kosmiczny zbliżył się do planety Ziemia był już w niedalekiej odległości, w bliskim kosmosie. Przybył z dalekiego kosmosu z planety Ikso. Zaciekawił się tą planetą Ziemia już od dłuższego czasu. Ciekawość fal radiowych z tej planety a właściwie ich treści jakie mu przyniosły zaskoczyły go dawno temu bo było, to jakieś ponad 50 lat temu, i to ziemskich lat. Był miesiąc lipiec na Ziemi. Postanowił przeanalizować lukę w przestrzeni okołoziemskiej, aby przez nią wlecieć w strefę ziemi już tej fizycznej. Ponieważ miał możliwości nieziemskie, to żaden radar elektromagnetyczny czy to optyczny nie jest w stanie go wykryć, czy nawet inny interferencyjny. Zebrane dane pozwoliły wytypować najlepszą strefę lądowania i wejścia do wielkiej jaskini na urwisku. Choć pusta jaskinia niedostępna stała się jedną z wielu miejsc wtopienia się w środowisko ziemskie. Drugie miejsce, to głębokie dno jeziora polodowcowego. Trzecie miejsce, to tunel podziemny, który trzeba będzie wydrążyć i to nie nastręczy większej trudności wejdzie jak po maśle, i to po cichu. Analiza danych stworzeń żyjących na planecie Ziemia nie napawa optymizmem. Dlatego, że prymitywizm wielu zwłaszcza tak zwanej ziemskiej władzy budzi wiele zastrzeżeń, to kontakt na takim stopniu nie wchodzi w ogóle w grę. Ci na górze, to im ciągle mało i mało a od kosmitów, to już by chcieli pociągnąć do oporu wszystkiego a jak nie, to by użyli swoich wszystkich sił powietrznych. Po, co napchanych do oporu w nich pchać nieziemskie technologie bez sensu, aby pozabijali się nawzajem w kilkanaście minut. Dlatego kosmici z tego statku zważywszy wszystko za i przeciw postanowili się tylko od czasu do czasu ukazać niektórym, i to wybranym. Cechy charakteru a właściwie i z tego systemu chciwości a nie wartości zaważyły na takiej a nie innej decyzji. Kosmici wiedzieli, że w starciu z ziemianami mając tylko jeden statek kosmiczny ale o tak wielkiej przewadze technologicznej, są tu jako przybysze z kosmosu nie do pokonania, dlatego prawie mogą robić co im się rzewnie podoba. Kosmici nie potrzebują krwi ani pokarmu z ziemian bo byłby, to prymitywizm ale przecież takich cech nie posiadają. Postanowili badać ziemian i wszystko na tej planecie na odległość. Posiadając silne zdolności telepatyczne wykorzystają je do komunikacji z ziemianami takimi na najwyższym poziomie choć, to dla innych ziemian mogą być ziemianie prości a nawet bardzo ubodzy. Telepatycznie tylko niektórym dadzą pozwolenie o opowiedzeniu, że ich widzieli czyli kosmitów, i że mają statek kosmiczny cud technologiczny. Tym sposobem będzie wilk syty i owca cała jak, to mówią ziemianie. Wykryto na tej planecie kilkaset różnych komunikatorów czyli języków tych istot dwunożnych, które próbują opanować tą planetę i na niej się utrzymać. Różnorodność ich jest zaskakująca i sposób zdobywania i utrzymania energii w systemach swoich ciał obiektów dość, co niektórych wysokich po chmury takich lepianek. Cóż w życie tych istot nie zamierzamy ingerować w znaczny sposób ale dobrze, aby miały świadomość naszej obecności ale z stopniowym narastaniem tego u nich zjawiska. Nastał dzień w końcu a właściwie ta noc wejścia w strefę obronności powietrznej ziemian. Z danych zebranych najlepsza godzina, to godzina duchów u nich panująca około północy w nocy. Wleciał więc kiedy nastał czas statek kosmiczny w nocy około północy na tą planetę. Po cichu spokojnie i niewidocznie bez fleszy aparatów fotograficznych, czy to i kamer różnorakich takich sobie w tym świecie. Wlecenie odbyło się spokojnie nawet zawsze przecież można wylecieć i odlecieć. Przybycie tu odbyło się bez żadnych przeszkód. Wszystko się odbyło jak to ziemianie mówią, jak bułka z masłem. Statek usiadł parametry poprawne nie ma zagrożenia, jakaś tu roślinność zapewne pole pszenicy. Ziemianie mielą ziarna pszenicy dalej wychodzi im z tego mąka dalej pieką te bułki i dodają do nich, to masło i jest jak zjeść bułkę z masłem. Fizycy u nich mówią jeszcze tak zjeść bułkę z masłem i mieć dalej bułkę z masłem. Zjeść ciastko i mieć dalej ciastko ale nie wiedzą jak to zrobić, aby tak mogło być. Wychodzi z statku kosmita staje się teraz dla nich przebranym ziemianinem w skafander kosmiczny jako płetwonurek a inni iksowianie pozostają w statku. Radar wykrył istotę w norze o długich uszach, to zapewne będzie ziemski zając zwany szarakiem. Wokoło pełno, wiele różnych istot od maluśkich do większych te większe oni pozywają owady. Lądowanie w pszenicy udało się a parametry dla nas kosmitów dobre, sprzężenie zwrotne ustawiło dla nas optymalne warunki. Witaj więc planeto Ziemia, swoimi różnymi istotami…

Wśród Ziemian

Kosmici ucieszyli się z spotkania pierwszej istoty ziemskiej. Pierwsza ta istota miała długie uszy i poruszała się skokami do przodu a nie do tyłu, mogła poruszać się, też w kółko lub gzygzakiem. Bardzo łatwo udało się tą istotę oswoić i zaprosić na statek kosmiczny do przedziału spotkań z poza planety X. Poza iksowska ta istota robiła wrażenie, też zaciekawienia przybyszami z kosmosu. Gdyby ta kosmiczna istota kicająca zapytałaby o planetę X, to by otrzymała już gotową odpowiedź przygotowaną. Miała ona brzmieć, że iksowskie X jest jak dla ziemian klepsydra. Nazwa planety naszej iksowskiej wywodzi się od czasu, który jak ziarnka piasku w klepsydrze porusza wszystkim i wszystko w nim żyje. Nawet ten czas spotkania z szarakiem, to czas iksowski a nie ziemski. Zając nie bał się i w przedziwny sposób dobrze mu tam było tak więc pozostał z nimi w tym statku kosmicznym iksowskim. Na zewnątrz nastawał powoli dzień ziemski, zaczęło się rozjaśniać a na zewnątrz było jakoby dookoła zimno. My iksowianie zapoznaliśmy się z istotą poza iksowską. Jest, to duże wydarzenie dla nas a ta istota jest nam już nie obca. Obcy tak więc poznali obcego ziemianina kicającego szaraka polno - leśnego. Po tym wydarzeniu iksowanie i ten ziemianin nie byli sobie już obcy. Królik czuł się u nich jak król na dworze nieznanego do końca króla w jego przedziwnym zamku, który był pełen różnych zakamarków. Statek kosmiczny iksowski miał jak zwykle włączoną niewidzialność tak, też go nie było widać a przecież zając w środku w nim był. Zając zniknął zapadł się jakoby pod ziemię. Ponieważ iksowianie byli dla niego bardzo mili i uprzejmi, to telepatycznie zaprosił ich na koniczynę, to dopiero będzie wyżerka na śniadanie. Przybysze, to ziemiańskie zaproszenie nie odrzucili a wręcz przeciwnie ucieszyli się z niego. Wszystko oczywiście bez przerwy iksowianie transmitują na swoją planetę X czyli na Ikso. X, to oznaczenie ich planety w skrócie. Wszyscy iksowanie na planecie Ikso oglądają tą transmisję dosłownie bez przerwy jest, to największe dla nich wydarzenie od wielu lat iskowskich. Ziemianie natomiast będą mówili niedługo o niedoścignionym UFO. Zjawisko, to dla nich niepojęte zaciekawi wielu. Jak tak szybko można latać, pojawiać się i znikać? Gdyby nie te lata świetlne, to wielu iksowian gotowych by było przybyć tu na Ziemię, aby zapoznać się z poza tą cywilizacją jaka by ona nie była. Zając zgłodniał na pokładzie statku kosmicznego iksowian i przypomniał im o śniadaniu. Mniam, mniam, mniam na koniczynkę zapraszam. Wyszli więc wszyscy na zewnątrz statku kosmicznego a zając w przodzie kicając do kicał do małego poletka pełnego koniczyny. Zając powiedział telepatycznie, to proszę się częstować. Iksowianie zaczęli zbierać koniczynę do jakiś pudełeczek. My, to zobaczymy co z tego można zrobić jakie mniam, mniam, mniam i zabierzemy, na zupę koniczynową do statku tam zjemy. Zając zgodził się bez wahania na tą propozycję bo był już bardzo głodny. Później iksowianie widzieli tylko z boku jak mu się uszy trzęsą od tego zajadania. Z zającem stracili kontakt telepatyczny a on widział tylko mniam, mniam, mniam. Słońce wschodziło i można je było już zobaczyć, jako czerwoną jasną kulę nisko przy ziemi w dalekiej oddali. Kosmici zebrali trochę kłosów pszenicy i udali się do swojego statku. Kiedy zając po wielkiej wyżerce szukał tych przybyszów, to ich nie mógł wokoło znaleźć. Westchnął i pomyślał szkoda, że odlecieli. Było, co prawda inaczej bo oni byli pośród włączonej swojej niewidzialności. Zając więc pokicał w kierunku lasu do swoich przyjaciół leśnych. Iksowianie zaczęli tu spożywać swoje pierwsze śniadanie na dziwnej jakoby do końca im nie znanej planecie. W pewnym momencie usłyszeli głos radaru, zbliżają się do nas dość duże ziemianie. Składają się z dwóch niezależnych istot. jedna porusza się na dwóch nogach a inna na czterech. Pierwsza ta istota nazywa się u nich człowiek a druga krowa. Krowa jest ciągnięta na łańcuchu. Krowa ta jest jakoby w niewoli lub przymusowej służbie tej pierwszej. Rozwijam dalszą analizę z bazy danych. Zbliżają się te istoty do poletka koniczyny, będą tutaj za około 15 ikso i są teraz w odległości około 385 ikso. Temperatura na zewnątrz około 18 ikso. Skład na zewnątrz powietrza spełnia normy bezpieczeństwa. Istota większa zatrzymała tą mniejszą bo rozpoczęła podjadanie po drodze, obecnie spożywa śniadanie. Mniejsza istota jakby się spieszyła i nie zgadza się na podjadanie już tu tej większej. Dlatego koryguję dane, dotrą tu za około 21 ikso. Istota o nazwie krowa nie spieszy się nigdzie widocznie ma dużo wolnego czasu. Najnowsze dane o krowie, to jest jej praca tak pracuje jedząc prawie przez cały dzień. W zamian ta mniejsza istota oczekuje od niej białego płynu, który nazywa się mlekiem. Radarze ikso zrób skaner ikso 1 tych dwóch istot i wyświetl z analizą ikso 3 na dużym ekranie ikso 8. Wykonana analiza szczegółowa z analizą telepatyczną jest już dostępna na dużym ekranie ikso 8. Kosmici już wiedzą po co śpieszno tak tej małej istocie, musi nakarmić jeszcze inne istoty w domu i iść do szkoły. Tu radar ikso mam następne dane, wykryte zostały bardzo długie duże istoty o jednej jakoby nodze, która wchodzi w ziemię. W ziemi tam odchodzi od tej nogi wiele wąskich takich co tworzy sieć połączeń. Sieć ta podziemna służy do pobierania różnych substancji w tym szczególnie wody. Sieć ta, to korzeń, który utrzymuje całą tą istotę w pozycji pionowej dlatego nie przewraca się. Wysokość ich około 22 ikso znajdują się w odległości 183 ikso. Za nimi teren ziemski szybko spada w dół a w dole jest dużo płynu złożonego z różnych w nim istot o różnej wielkości. Płyn nazywa się tu woda a cały ten obszar wodny nazywają ziemianie jeziorem. Po krótkiej ciszy znów odezwał się radar, dwie istoty ruszyły te z poprzedniego skanowania ikso 1. Będą tu za około 21 ikso. Radarze ikso przeprowadź symulację ikso 1 dokładnej trasy istot tych celem bezkolizyjnego ich przemieszczania się wobec naszego statku. Tu radar ikso, nasz statek kosmiczny jest na ścieżce kolizyjnej z tymi zbliżającymi się istotami. Istoty te zderzą się z nami za około 15 ikso. Do automatycznego pilota ikso, wznieś nasz statek w górę na wysokość 50 ikso i tak utrzymaj naszą pozycję w bezruchu. Do transmittera ikso realizującego transmisję na żywo na planetę Ikso, podaj parametry odbioru na naszej planecie. Transmisja przebiega bez zakłóceń, wysoka oglądalność iksowian w wielkości około 77 ikso. Wielkie uznanie dla tej naszej iksowskiej misji, które wynosi 100 ikso. Cały rząd planety Ikso czyli wszyscy iksowianie razem z nami uznają, to wydarzenie za wielki sukces spotkania bezpośredniego z istotami ziemskimi. Następuje chwila ciszy, po czym zgłasza się radar ikso. Tu radar ikso, istoty zbliżające się są w odległości czasowej około 9 ikso. Do transmittera ikso, realizuj na żywo transmisję istot zbliżających się do nas na planetę naszą X. Tu transmitter ikso, transmisja przełączona na istoty i realizowana na żywo. Tu radar ikso, istoty te za 3 ikso będą pod naszym statkiem kosmicznym przechodziły. Radarze ikso wykonaj dokładny molekularny skaner tych istot i prześlij go na naszą planetę X z uwzględnieniem ich kodu DNA. Radar ikso realizuje postanowienia. Kosmici zobaczyli z bliska na ekranie dużym ikso 8 te istoty. Ciągnięta krowa na łańcuchu rozglądała się co kawałek drogi wypatrując, co by tu po drodze podjeść sobie. Jak zobaczyła smakowity kąsek, to mniejsza istota była bezradna na to, wtedy nie była wstanie uciągnąć krowy. Krowa jak ugryzła zieloną trawę, to dopiero dawała się ciągnąć dalej. Żująca ta istota trawę naprawdę była bardzo głodna. Odezwał się radar ikso, ta mniejsza istota, to dziewczynka wiek około 11 ikso. Ziemianie posiadają dzieci, które mają płeć żeńską albo męską. Ta istota jest rodzaju żeńskiego. W przyszłości może rodzić dzieci i być ich matką. Dziewczynka ziemska zatrzymała się, to i krowa też. Rozgląda się dookoła ale wraca wzrokiem patrząc na pszenicę, która legła w jakiś dziwny krąg. Pomyślała, ach może tu była mała trąba powietrzna i to zrobiła. Duży krąg, szkoda pszenicy znów strata w tym rolnictwie ciągle coś się dzieje a w miastach by pomarli z głodu jakby nie rolnicy, to ich by tam nie było. Do mądrowania się są pierwsi a o życiu nie mają pojęcia nawet wielu nie rozróżnia pszenicy od jęczmienia. Płacą sobie stałe pensje, i to wielkie z naszego wyzysku, bez względu na to czy mamy urodzaj czy nie w plonach. Ciągle dokładamy do tego rolnictwa pracując od świtu do wieczora późnego. W szkole uczymy się teraz akurat o niewolnictwie, że było ono kiedyś. Przecież ono dalej jest a w tych mediach to kłamią bez zająknięcia się. Powiem w domu, że mamy niewielką stratę od wiru powietrznego, legło trochę pszenicy w jednym miejscu. Kiedy była powódź, to premier powiedział kto był ubezpieczony, to dostanie odszkodowanie a ten, który nie był ubezpieczony, to nie dostanie odszkodowania. Widzisz krówko Mucio, że jest, to dowód, że rządzą nami ludzie, którzy o życiu nie mają pojęcia, dlatego nie powinni rządzić nami bo są z tego same straty dla wszystkich. Każą nam wybierać już z góry wybranych i krzyczą na cały świat, że w ich kraju jest demokracja. Idziemy kochana Mucio do koniczynki i trawki będzie mniam, mniam, mniam. Już jesteśmy na miejscu teraz kołek wbijam w ziemię abyś Mucio była tu w pobliżu. Och coś tu wyjedzone trochę świeżo, chyba był tu stały bywalec z lasu ten zajączek szaraczek, piękniś. Szkoda, że nie poczekał za nami bo byśmy z nim sobie kilka słów zamieniły. Mucio zostań z Bogiem pa, pa, pa do zobaczenia po południu. Krowa podziękowała, że tu już jest i pożegnała się z małą dziewczynką, która odeszła szybko w kierunku zabudowań domu swojego. W dalekiej oddali było widać zabudowania do, których zmierzała ta dzielna dziewczynka. Mucia natomiast przystąpiła na poważnie do mniam, mniam, mniam. Iksowianom zrobiło się przykro, że wyrządzili szkodę niszcząc trochę pszenicy na polu tym na, którym wylądowali. Przecież nie musieli tego robić bo mogli zawiesić swój statek na wysokości około 2 ikso i wysunąć drabinkę windową. Iksowianie rozważali o naprawieniu szkody i zdecydowali na użyciu regeneratora połączeń struktur atomowych. Obniżyli swój statek do wysokości 2 ikso nad powierzchnię ziemi nad kręgiem powalonych łodyg pszenicy. Regeneratorze ikso napraw struktury połączeń wszystkich łodyg pszenicy, które legły z naszej przyczyny. Tu regenerator ikso zadanie przyjęte do realizacji, tu regenerator ikso zadanie wykonane i zakończyło się sukcesem. Iksowianie ucieszyli się, że przez nich straty na polu pszenicy nie będzie. Pszenica teraz wyglądała jak przed ich przylotem. Pomyśleli sobie, że, to może być dobry kanał komunikacyjny z ziemianami. Można w takim zbożu robić różne znaki i ziemianie nimi się zainteresują bo z tego mają chleb. Różne pieczywo dla nich jest ważne bo wykorzystują je do życia. W innej roślinności zrobione znaki nie będą tak przyciągać ludzi jak te w zbożu. Znaleźli iksowianie, też kukurydzę oraz kilka innych ciekawych roślin do tego celu przydatnych, do komunikacji z ziemianami. Właściwie, co te znaki mają przekazywać, że jesteśmy i widzimy więcej od tego, co myślała ta dzielna dziewczynka idąc z krową. Więc jak zmieniać tu tą rzeczywistość nie ingerując? W założeniach pierwotnych naszych postanowień było nie ingerowanie w życie tej planety? Wyślemy zapytanie do naszej planety Ikso kiedy możemy tu na tej planecie Ziemia ingerować i jak? Co możemy a czego nie możemy? Iksowianie wysłali zapytanie, to na Ikso. Tu transmitter ikso, przyszła odpowiedź z Ikso. Należy wykonać skany całej tej planety Ziemia. Dopiero wtedy po analizie całego zebranego materiału badawczego udzielimy właściwej odpowiedzi, co macie dalej tam robić i jak działać. Było już południe a słońce grzało mocno. Chmur na niebie nie było widać. Pora przyszła na dalsze działanie.

Spotkanie z istotą ziemską krową o imieniu Mucia

Krowa po tym zajadaniu postanowiła odpocząć. Gorąco było i rozglądała się za wodą a tu wody nie widać. Dlatego ją widziała tylko w marzeniach. Jak bardzo zachciało się jej pić. Zostało jej tylko czekać, aż ktoś przyjdzie i zaprowadzi ją do wodopoju, którym było niedalekie jezioro. Jezioro, to było pełne wody a właściwie było wodą ale nazywało się "Serce" z względu na swój kształt. Krowa widziała łagodne zejście do jeziora ale jak tu się odwiązać i tam udać. Kołek żelazny był mocno wbity w ziemię. Obiecałam nie uciekać z tego miejsca dlatego jeszcze spokojnie muszę czekać. Czekam tak czekam, czekam. Iksowianie zorientowali się, że ta ziemianka chce po prostu wody i, że trzeba ją napoić. Krowa czarno biała jest zawsze wyrozumiała lecz teraz usłyszano mu, mu, mu. Wytwarzaczu ikso zrób wiadro ziemskie z zapisu wiedzy i wytwórz wodę i wlej do niego. Tu wytwarzacz ikso, wiadro z wodą wytworzone i jest do odebrania u mnie w sekcji wytwarzania. Iksowianie zabrali wodę z wiadrem i udali się do krowy. Pojawili się znikąd jak zjawy szli z wiadrem w kierunku krowy. Byli tym razem przebrani za rolników a przedtem za płetwonurków. Mucia wyczuła, że ktoś w końcu idzie do niej z wodą ale nie mogła rozpoznać kto, to? Zapewne gospodyni nie mogła przybyć i posłała jakiś sąsiadów dalszych bo nie mogę rozpoznać kto, to? Doszli do Muci z tą wodą i powiedzieli do niej: " Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Mucia pomyślała do kogo oni, to powiedzieli przecież tu nikogo z ludzi nie ma. Czyżby do mnie? Nikt do mnie tak się nigdy nie zwracał. Jak, to się odpowiada? Zaraz, zaraz, zaraz a już wiem i odpowiedziała: "Na wieki wieków. Amen". Gorąco dziś pić się chce dlatego dla Pani przynieśliśmy wodę do picia. Prosimy napić się i pozostawili wiadro z wodą. Odeszli na bok rozglądając się po okolicy. Krowa natomiast zaskoczona wydusiła z siebie słowo: "Dziękuję". Cóż robić trzeba pić ale nie łapczywie bo co oni o mnie sobie pomyślą. Mucia piła wodę i z boku patrzyła na tych, którzy jej przynieśli wodę. Iksowianie rozglądali się i rozmawiali z sobą powoli tak, aby krowa ich rozumiała. Mówili: w tym roku, to jak tak dalej będzie upalnie, to zbiory będą małe i może czekać wielu głód. W tych czasach kto ma pieniądze na ubezpieczenia jakiekolwiek? Był taki premier pamiętacie co powiedział podczas powodzi, kto był ubezpieczony to dostanie odszkodowanie a kto nie był ubezpieczony, ten nie dostanie. Patrzcie tam w oddali liście już na drzewach zaczynają schnąć. Zostało się tylko modlić do Boga o deszcz za wstawiennictwem naszej patronki a Jego świętej Doroty męczennicy za wiarę. Krowa słysząc, to powiedziała tak właśnie tak. Iksowianie usłyszeli, co krowa powiedziała ale nie odwrócili się rozmawiali dalej. Mucia wypiła wszystko i szukała jeszcze jakieś pozostałej kropli wody ale nie było już żadnej. Pomyślała sobie, że dobrze mówią. W miastach nie wiedzą skąd się biorą plony i urodzaj, to wszystko daje Bóg ale trzeba o to modlić się, czyli prosić. Za czasów wielkiego ateizmu komunistycznego te z miasta odciągali od modlitwy i zakazywali modlitwy, i dlatego źle skończyli. Byli w wielkiej niełasce u Boga, choć jest miłosierny. Gdyby komunizm był wierzący, to prawdopodobnie byłby do dzisiejszego dnia. Mucia skończyła swoje rozważanie a iksowianie odwrócili się i podeszli do tej ziemianki. Powiedzieli szkoda, że nie zabraliśmy z sobą więcej wody. Mucia powiedziała: "Dziękuję bardzo starczyło, napiłam się już". Iksowianie następnie powiedzieli do niej: to my już idziemy bo mamy dużo jeszcze dziś roboty. Zostań z Panem Bogiem. Krowa odpowiedziała: z Panem Bogiem. Bóg zapłać. Iksowianie oddalili się z pustym wiadrem. Krowa westchnęła i pomyślała sobie, że tak uprzejmie do mnie nikt nie mówił z poza zagrody domowej. Obróciła głowę, aby spojrzeć na tych co tu byli przed chwilą ale nie mogła ich nigdzie wzrokiem znaleźć. Czyżby tak szybko chodzili, że już ich nie ma wokoło? Iksowianie byli już w statku i rozmawiali w nim. Najciekawsze u ziemianina nie jest to, że żyje, lecz to w co wierzy i dlaczego? Tu transmitter ikso bez przerwy realizuje transmisję wszystkiego. Bardzo podobało się, to spotkanie na naszej planecie Ikso z ziemianką tą czarno białą Mucią. Duża oglądalność około 86 ikso. Wieksza na żywo nie może być z racji pracy skupionej wielu iksowian. Podoba się ten kraj Polska iksowianom z powodu szczególnie pięknej przyrody, i to miejsce lądowania. Iksowianie oczekują na skany z tego kraju ziemskiego i całej planety ziemskiej o nazwie Ziemia. Iksowianie nie trafili najlepiej bo w tym roku tu jest nieurodzaj z powodu najpierw zimna a później suszy. Wszystko zdaje się tu iść w kierunku głodu i wysokiej ceny żywności na rynku wolnym. Ciężki rok 2016 na przednówku zbiorów może być za dużym obciążeniem dla ubogich. Radarze ikso jakie tu słowa padają najczęściej i czego dotyczą? Tu radar ikso wypowiadają tu najczęściej słowa: nie ma pieniędzy, nie ma się zmiłuj. Radarze ikso a dlaczego tych papierków nie mają? Tu radar ikso: dlatego nie mają bo im nie wolno drukować ich. Jak kiedyś wolno było im drukować te papierki, to wtedy byli na 10 miejscu w świecie od góry a teraz są na 10 miejscu ale od dołu. Dlatego, że mają za mało pieniędzy lub w ogóle mówią: nie ma zmiłuj się. Jeżeli im nie wolno drukować tych papierków, to ich nigdy nie będą mieć w wystarczającej ilości, albo w ogólne ich nie będą mieć. Właśnie w ogóle wielu nie ma tych papierków. Przedtem byli podłączeni pod Moskwę a teraz są podłączeni pod Brukselę. Tamto podłączenie zerwali. Bruksela jest natomiast dalej podłączona pod Berlin. Dalej, Paryż jest podłączony pod Berlin a dlaczego nie pod Brukselę najpierw? Bruksela, to miejsce ich spotkań i obradowania i w większości negocjacji. O tych papierkach negocjują tam, tak między innymi. Kto ma tych papierków najwięcej? Dopiero dowiemy się więcej jak wszystko zeskanujemy czyli całą planetę, w nocy o północy. Jak to tu w Polsce oni chcą się rozliczać między sobą tymi papierkami jak ich mają za mało? Tak wielu nie ma tych papierków więc nie może się z innymi rozliczyć bo ich nadrukowali za mało. Jeden dlatego drugiemu coś jest winien. Przez to, że nie mają papierków i nie mogą się rozliczyć trafiają do więzienia. Przecież, to nie jest ich winna tylko innych. Właśnie dlatego, że nie jest to ich wina trafiają do więzienia a wszystko to dlatego, aby odwrócić uwagę od głównych winowajców. W takim razie jak się mają ci, którzy ten układ wymyślili? Oni zawsze ile chcą mają tych papierków. Tyle ich mają, że nie są w stanie ich policzyć za życia swojego. Zresztą oni tego nie robią bo im szkoda na to czasu. Jest to dziwna planeta ta Ziemia, żeby jakieś papierki decydowały o ich losie i życiu. Mało papierków mają, to i mało życia mają. Przez, to i krócej żyją i dzieci mało mają i coraz ich mniej. Tak wymierają, niedługo będą mówić o nich jako o zaginionej cywilizacji. Zwiadowco ikso przeleć się w tej sprawie i dowiedz się gdzie jest ta blokada tych papierków oraz gdzie jest ich dużo a gdzie za mało. Włącz maksymalną niewidzialność bo jakby ciebie zobaczyli, to mogliby się przestraszyć. Latający talerz bez dźwiękowy, to dla nich nie znana nowość technologiczna. Natomiast w nocy o północy ruszamy całym statkiem kosmicznym na skanowanie tej planety. Tu zwiadowca ikso już wyruszam na skan papierków i ich zależności na tej planecie. Wyruszył niewidzialny obiekt latający podobny do talerza jak błyskawica. W okolicy zrobiła się gorączka od upalnego słońca jeszcze większa a ptaki różne ćwierkały, ale najlepiej ten śpiew wychodził skowronkowi. Ptaki jedne coś mówiły między sobą a drugie przywoływały towarzysza do przyszłego swojego potomstwa. Choć woda była w jeziorze ale na polu była susza. Nawodnienie kosztowałoby wiele takich papierków kolorowych, których oczywiście ciągle tu brak. Tu radar ikso ktoś się zbliża w naszym kierunku, z tego samego kierunku skąd przyszła ta krowa z dziewczynką. Jest to ziemianka ale większa od tej dziewczynki, ale mniejsza od krowy. Trzyma ta istota dwa wiadra z wodą i myśli o napojeniu krowy Mucia. Idąc mówi coś o suszy, że nastąpiła susza stulecia w tym roku. Mówi o wielkich stratach w plonach, mówi duchowo i rozmawia w ten sposób z Bogiem. Wzywa Miłosierdzia Bożego, aby straty w plonach pomniejszyło i zostawiło choć plony do przeżycia przez rok cały, do następnych zbiorów płodów rolnych. Prosi ta ziemianka o urodzaj w rolnictwie w następnym roku, aby on był na pewno ten urodzaj...

Powrót do początku strony.