Wiersz

Wiersz po katastrofie

napisany w Gnieźnie 17 kwietnia 2010 r.

Mgła się snuje nad Golgotą Wschodu…

Znowu żniwo śmiertelne tam zbiera,

znowu synom Polskiego Narodu

księgę pytań: „Dlaczego?” – otwiera…

Znów – jak niegdyś – z tej samej przyczyny

tak obficie „Łzy Matki” spływają,

bo: jak ptaki lecące Jej syny

śmierci strzałą godzone – spadają…

…Kto – jak Chopin – „Łzy Matki” utrwali?

Kto profetą jej dziejów się stanie

i od plam fałszów dzielnie ocali?

Wstańcie, chodźmy! To nasze zadanie!

© br. Zbigniew Joskowski

Biała brzoza

W 1. Rocznicę

poległym w katastrofie smoleńskiej

poświęcam

Tam w smoleńskim lesie brzoza

roztkliwiona – łka,

stoi i drży – dolorosa –

a jej boleść trwa,

bo widziała w blaskach słońca

śmiały Orła lot

i jak skrycie śmierć go strąca

topiąc weń swój grot…

Kto zrozumie? Kto ukoi

brzozy białej ból?

Kto z nią współczuć się nie boi?...

– Toć legł ptasi Król!...

Blask nadziei się przebija,

wbrew mgłą dymi las…

In aeternam memoriam…

Ile z Orła w nas?...

Gniezno, 10 kwietnia 2011 r.