66 Kaszubski Pułk Piechoty

66 Kaszubski Pułk Piechoty

im. Marszałka Józefa Piłsudskiego

Kaszubski pułk piechoty powstał z ochotników przerzucanych przez Organizację Wojskową Pomorza na teren Wielkopolski, którzy wcześniej mieli walczyć w zaniechanym powstaniu na Kaszubach. Z tych ochotników oraz Kaszubów służących w pułkach toruńskim, grudziądzkim, płk Stanisław Skrzyński - dowódca Ochotniczej Dywizji Strzelców Pomorskich - rozkazem nr 30 z dnia 8.X.1919 roku rozkazał formowanie Kaszubskiego Pułku Strzelców Pomorskich. Organizację pułku powierzono por Leonowi Kowalskiemu ( przyszłemu staroście kartuskiemu, kościerskiemu i świeckiemu). Por. Leon Kowalski w towarzystwie zastępców dowódcy pułku ppor. Józefem Kamińskim oraz ppor. Hofmanem przybywa do koszar w Poznaniu – Jeżycach w dniu 15.X.1919 roku. Organizacja pułku postępowała bardzo szybko - już 21.X.1919 w skład pułku wchodziły cztery kompanie kadrowe: I kompania pod dowództwem ppor Hofmana, II kompania chorążego Knorra, III kompania sierżanta Jana Hirsz, IV kompania sierżanta Woyke. Tak szybki rozwój pułku był możliwy dzięki dużej ilości kaszubskiej młodzieży, która masowo wstępowała do służby w pułku oraz dobrej pracy kadry pułku. Szkolenie w pułku stało na bardzo wysokim poziomie. Skład osobowy pułku byt jednolity. Zarówno kadra jak i szeregowi pochodzili z Kaszub i Pomorza. Starsi żołnierze byli zaprawieni w rzemiośle wojennym w armii niemieckiej, młódź płonęła zapałem i chęcią czynu. Wspólnota pochodzenia i głęboki patriotyzm zespoliły wewnętrznie pułk, czyniąc go odpornym na ciężkie i zmienne koleje wojny. Od pierwszych dni swego istnienia pułk nosił nazwę Kaszubskiego Pułku Strzelców Pomorskich. W dniu 23 października 1919 roku przybywa do Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego delegacja ziemi kaszubskiej i pułku w składzie:

- Łaszowski Stefan - poseł na Sejm, wojewoda pomorski,

- Skrzyński Stanisław – płk dowódca dywizji,

- Lipski Bolesław - starosta pucki,

- Zakrzewski Władysław – kpt szef sztabu dywizji,

- Sprzęga Augustyn – rolnik , organizator Wojskowej Organizacji Pomorza,

- Dyniemirski Jan - por. i adiutant,

- Włoch Ignacy – rolnik,

- Biegocki Jan – ppor,

- Błaszowski Paweł – ppor,

- Hirsz Jan - sierżant,

- Łukowicz Bronisław - st. Strzelec,

- Kostka Leon – strzelec

z prośbą by przyjął kaszubski pułk pod swoją opiekę. Z ust wojskowo-cywilnej delegacji kaszubskiej padły w Belwederze słowa: “Hołd Ci składamy, Naczelniku i Wodzu, hołd życia i krwi najlepszych synów ziemi naszej, żołnierzy Kaszubów i pokornie prosimy racz przyjąć jako szef pod Twe wysokie zarządzenie nasz Pułk Kaszubski i prowadź go i doprowadź ku chwale i potędze naszej Wielkiej Ojczyzny”. Po wręczeniu prośby w imieniu delegacji przemówił sierżant Jan Hirsz. Mówiąc w języku kaszubskim zapewnił Naczelnika Państwa, że: Më Kaszëbi, wprzék dłudżi, prësczi niewòlë i òsoblëwi starë cëzëch, nie delë më leżnotë do zniemczeniô. Më wiedno bëlë Pòlakama. Më Kaszëbi gòrącym sercã kòchómë nają Pòlską Òjczëznã. Najé sparłãczenié z Òjczëzną – Pòlską pòkôżemë w biôtce… My Kaszubi, mimo długiej pruskiej niewoli, nadzwyczajnych wysiłków ze strony zaborców nie daliśmy się zniemczyć. Zawsze czuliśmy się Polakami. My Kaszubi sercem gorącem miłujemy swoją Polską Ojczyznę. Nasze przywiązanie do Ojczyzny pokażemy w boju. Marszałek Piłsudski zgodził się na przyjęcie szefostwa pułku. Od tego momentu pułk nosił imię Józefa Piłsudskiego. Nazwa „Kaszubski” pozostała na pamiątkę pierwszych żołnierzy ochotników Kaszubów, którzy położyli podwaliny pod jego wojenną sławę. Trzeba pamiętać, że do 1922 roku w pułku tym służyli Kaszubi, wyłącznie kawalerowie. Chorągiew pułkowi ofiarowały Panny Pomorskie koło Gdańsk – Wrzeszcz. Została ona wręczona Pułkowi 28.X.1919 roku. Na awersie był orzeł, godło naszego Państwa oraz napis „ Kaszubski Pułk Strzelców Pomorskich Naczelnego Wodza Komendanta Józefa Piłsudskiego”. Natomiast na rewersie dewiza pułku „ Ponad życie, ponad śmierć, ponad siebie samych „ oraz Krzyż Virtuti Militari i data 28.X.1919.”

Na Pomorze, na początku stycznia 1920 roku, wkracza armia gen Hallera. W dniu 18 stycznia 1920 roku pułk wkracza do Torunia. Kilka dni później po uroczystej Mszy Św. w Toruniu odbyła się defilada w której brał udział nasz pułk. Tak opisuje to zdarzenie jeden z widzów:

„ Wreszcie defiluje pułk kaszubski, złożony z dzieci polskiego Pomorza. Zwarte szeregi, surowe twarze, nacechowane głębokiem skupieniem, dzielna ich postawa, wywołały silne wzruszenie wśród tłumów. Tłum faluje jak łan zboża, wichrem poruszany. Dziwne wzruszenie ogarnia wszystkich. Ludzie popychają się, cisną, biegną naprzód. A oni maszerują tak zaciekle, że ziemia zdaje się drżeć pod ich stopami. Wiwat Kaszubi! Nich żyją Kaszubi! – padają huczne okrzyki”

Z okazji wkroczenia pułku na Pomorze , porucznik Leon Kowalski , ówczesny dowódca pułku, napisał słowa pieśni która do 1938 roku była hymnem pułku. Muzykę do niej napisał sierżant Iwelski pułkowy kapelmistrz. Na początku marca 1920 roku Dywizja Strzelców Pomorskich została przemianowana na 16. Dywizję Piechoty Pomorskiej, a pułk otrzymał nazwę: “66. Kaszubski Pułk Piechoty imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Dnia 3 czerwca 1920 roku pułk wyjeżdza na front litewsko-białoruski. wchodząc pod Duksztami w skład świeżo sformowanej Armii Rezerwowej, dowodzonej przez generała Sosnkowskiego.

W tym tak gorącym okresie jako odwody pułku na Kaszubach organizowano Baon Ochotników Kaszubskich do którego masowo wstępowała kaszubska młodzież.

Pułk zostaje przerzucony na Polesie. Jego III batalion został skierowany do dyspozycji majora Jaworskiego, grupy pułkownika Łuczyńskiego. W dniu 26 czerwca 1920 roku na pułk, stojący na pozycji nad rzeką Mytwą pod wsią Bobrujski, uderzył 216 pułk imienia Lenina. Pierwsze natarcie Rosjan złamali Kaszubi celnym ogniem, zadając odwodowym batalionom nieprzyjacielskim maszerującym w kolumnach ciężkie straty. Wróg jednak nie zrezygnował i z uporem ponawiał ataki. Wywiązały się krwawe i zacięte walki które trwały bez przerwy cały dzień. Parokrotnie Kaszubi przeciwuderzali, używając granatów ręcznych. Ostatecznie nasz pułk rozbił Rosjan. Było to historyczne zwycięstwo – pułk im Lenina został rozbity przez kaszubski pułk im Józefa Piłsudskiego. Uznano to za dobry omen. Pułk odnosił w tej wojnie wiele znaczących zwycięstw. Był kierowany na najtrudniejsze odcinki frontu. Dzień pierwszego zwycięstwa Kaszubów nad bolszewikami – 26.06.1929 został uznany jako dzień Święta Pułkowego.

W międzyczasie III batalion pułku, walcząc w okolicach Kalenkowicz,( niedaleko Czarnobyla) wykazywał się niezwykłym męstwem. W końcu czerwca batalion dołączył do pułku. W dniu 4 lipca 1920 roku bolszewicy koncentrując nad Berezyną i Autą znaczne siły, przeszli na całym froncie północnym do ofensywy. Przez Naczelne Dowództwo został zarządzony odwrót w kierunku Warszawy. Pułk przeszedł chwalebnie trzydziestoparodniowy odwrót. Kilkudniowe boje nad rzeką Tremlą, zdobycie Rzeczycy nad Styrem, zacięte walki na torze kolejowym Kobryń-Żabinka, gdzie otoczony przez nieprzyjaciela pułk wyrąbał sobie dalsza drogę bagnetem to ważniejsze bitwy stoczone przez żołnierzy kaszubskiego pułku tego okresu.

W pierwszych dniach sierpnia Kaszubi walczyli w obszarze Brześcia nad Bugiem, bitwie nad Bugiem. Najpierw bili się nad rzeką Leśną, a następnie nad Bugiem w okolicy Mokran Starych i Nowych, Kurzawki, Nepli. Walki były bardzo zacięte. Kaszubi dzielnie stawali opór w obronie, lecz chętniej ruszali do przeciwnatarć, impetu których nieprzyjaciel nie był w stanie powstrzymać. Często się zdarzało, że bolszewicy wiedząc, że mają przed sobą Kaszubów nie podejmowali walki, ustępowali im pola. W dniu 6 sierpnia Piłsudski podjął decyzję wydania walnej bitwy nad Wisłą, pod Warszawą. Decydujący cios wojskom rosyjskim idącym na Warszawę i dolną Wisłę miała zadać grupa uderzeniowa, dowodzona osobiście przez Marszałka. W skład tej grupy weszły doborowe jednostki Wojska Polskiego, w tym 16 Dywizja piechoty, której częścią był nasz kaszubski pułk. Kaszubski pułk skutecznie osłaniał przemarsz 16 Dywizji w rejon rzeki Wieprz. O świcie 16 sierpnia 1920 roku pułk przekroczył rzekę Wieprz pod Łysobykami, druzgocząc napotykanego po drodze nieprzyjaciela, maszerował z takim zapałem i pośpiechem, że już dnia 24 sierpnia dotarł do Łomży. Stąd w początkach września został skierowany do Kobrynia, a 14 września ruszył do natarcia na Horodec, który był bardzo ważnym rosyjskim węzłem kolejowym na tym obszarze. Jego zdobycie otwierało drogę do zdobycia Mińska. Leżąc na Kanale Królewskim, zamykał linie komunikacyjną Brześć—Pińsk. Silna załoga i warunki terenowe czyniły go trudnym do zdobycia. Naprzeciwko naszego pułku stanęło siedem pułków piechoty, trzy pułki jazdy, dwa pociągi pancerne oraz oddział Chińczyków którego zadaniem było „ podczas bitwy przy pomocy karabinów maszynowych pędzić bolszewicką piechotę do szturmu”.

11 dni trwały walki pod Horodcem. Parokrotnie miasteczko przechodziło z rąk do rąk: często walczono na białą broń. W czasie walk na stronę pułku przechodzi 48 kozaków z pełnym uzbrojeniem. Ostatecznie Horodec został zdobyty po ciężkich i krwawych bojach 24 września 1920 roku. Był to ostatni i największy bój pułku w kampanii polsko- bolszewickiej 1920 roku. Zawieszenie broni zastało pułk na odwodzie w Nieświeżu.

Na polu chwały śmiercią walecznych zginęło 2 oficerów i 187 szeregowych. Za dzielność, odwagę i za zasługi bojowe Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari V klasy zostało odznaczonych 28 a Krzyżem Walecznych 82 żołnierzy.

Nowy sztandar dla pułku ufundował marszałek Józef Piłsudski. Uroczystego aktu wręczenia dokonał generał dywizji Norwid-Neugebauer w Grudziądzu, dnia 22 września 1929 roku. Gryf kaszubski jako znak pułkowy był noszony przez żołnierzy pułku na patkach kurtek i płaszczy.

Odznaka pułkowa wykonana była ze srebra, lekko oksydowanego: tarcza, gryf i okole tarczy emaliowane; napis złoty. Cyfry “6″ – stanowią jej główny motyw rysunkowy, pomiędzy szóstkami znajdują się inicjały Szefa Pułku “J.P.”. gryf Kaszubski; na otoku tarczy napis w języku kaszubskim “Nigde do zgube, nie przyńdą Kaszube”. Otrzymywali ją najbardziej zasłużeni żołnierze pułku.

Po zakończeniu działań wojennych pułk został przeniesiony do Chojnic, następnie Grudziądza i Chełmna k/Świecia nad Wisłą i tam zakwaterowany w starych koszarach fryderycjańskich. Od 1938 roku pułk w całości stacjonował w Chełmnie. Po zakończeniu wojny 1920 roku. rozpoczęło się pokojowe życie pułku. Przy pułku utworzono szkołę dla niepiśmiennych oraz utworzono Towarzystwo Rodzin Wojskowych i innych organizacji pomagającym żołnierzom kaszubskiego pułku jak i mieszkańcom miasta Chełmna.

Podczas przewrotu majowego pułk nie stanął po stronie Piłsudskiego. Skutkowało to zmianą dowództwa pułku. Po przewrocie majowym zmniejszono nabór Kaszubów do pułku.

Nadal trwa intensywne szkolenie bojowe. Pułk należy do dobrze przygotowanych do działań bojowych. Odbywają w nim praktyki oficerskie oficerowie armii obcych.

W planach, na wypadek wojny, pułk ma za zadanie aktywną obronę okolic Borów Tucholskich oraz Ziemi Chełmińskiej. W konfrontacji z dobrze uzbrojonym najeżdżcą pułk walkę przegrał. Uczestniczył w bitwie nad Bzurą Ostatni bój stoczył 17.09.1939 roku w okolicach Iłowa. Po zakończonej bitwie nad Bzurą część żołnierzy dostała się do niemieckiej niewoli, część oficerów dostała się do niewoli sowieckiej i została rozstrzelana w Katyniu ( głównie oficerowie Grupy Radomskiej będącej odwodem dywizji). Inni przedostali się na Zachód licząc na otworzenie pułku. Ze względów politycznych w czasie trwania II wojny światowej pułk nie został odtworzony.

Gen Jarnuszkiewicz , były dowódca pułku, mimo dużej wiedzy nie został wcielony do armii polskiej na Zachodzie. Natomiast wielu jego żołnierzy zasiliło szeregi Dywizji gen Maczka. Wielu żołnierzy służyło w polskim oraz francuskim ruchu oporu.

Po wojnie część z nich pozostała na Zachodzie. Wielu wróciło do swojej Małej Ojczyzny – Kaszub. Rosjanie nie zapomnieli swych pogromców. Za służbę w tym pułku Rosjanie wywozili swych byłych przeciwników na Sybir. Nowe władze PRL starały się wszystkimi sposobami, na Kaszubach, wymazać pamięć o tym pułku. Tak też powoli zaczęła ona zanikać. Kaszubski pułk był jedynym w historii Wojska Polskiego w którym, na początku, wydawano komendy w języku kaszubskim, którego insygnia były opisane w kaszubskich barwach, w którym na co dzień używano języka kaszubskiego. Ten pułk to było to kaszubskie śpiące wojsko które wyszło z tej legendarnej góry i walczyło o wolność Polski i Kaszub. Bądźmy z tego dumni i nie pozwólmy o tym zapomnieć.

Marian Hirsz